Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 77 takich materiałów
    Technologia sama w sobie
    14 lutego 2014, 13:52 przez jonkiszz (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    I nie trzeba by było kupować i zmieniać wycieraczki w samochodach..
    12 lutego 2014, 15:40 przez Leon (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Ford Nucleon – Ford Nucleon - koncepcyjny samochód z 1957 roku o napędzie jądrowym. Wg. założeń konstruktorów zasięg miał wynosić 8000 km, a przy zakupie pojazdu mielibyśmy do wyboru różne warianty reaktorów różniące się osiągami. Jako zalety podawano także brak hałasu i nie emitowanie do atmosfery szkodliwych związków.
Projekt został zarzucony z powodu problemów ze zminiaturyzowaniem reaktora i odpowiednim wyważeniem samochodu. W późniejszym czasie gdy technologia postąpiła naprzód, nie wrócono do projektu gdyż zaczęto zwracać uwagę na szkodliwość promieniowania.
    Ford Nucleon - koncepcyjny samochód z 1957 roku o napędzie jądrowym. Wg. założeń konstruktorów zasięg miał wynosić 8000 km, a przy zakupie pojazdu mielibyśmy do wyboru różne warianty reaktorów różniące się osiągami. Jako zalety podawano także brak hałasu i nie emitowanie do atmosfery szkodliwych związków.
    Projekt został zarzucony z powodu problemów ze zminiaturyzowaniem reaktora i odpowiednim wyważeniem samochodu. W późniejszym czasie gdy technologia postąpiła naprzód, nie wrócono do projektu gdyż zaczęto zwracać uwagę na szkodliwość promieniowania.
    7 lipca 2013, 13:22 przez ~Fenrise | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    www.thetruthaboutcars.com

    FIAT/SEAT 133 – Praktycznie nieznany w Polsce model Fiata/Seata, wyglądający jak 126 z lekką nutą 127 i 128. Wrzucam jako ciekawostkę, sam wolę 126'kę
____________________________

FIAT/SEAT 133 był kompilacją stylistyczną modeli 126, 127 i 128. Technologia wytłaczania blach (kształtki, wytłoczki, przetłoczenia itd) była wspólna z modelem 127. 133 powstał jako odpowiedź na model 126. Hiszpanie bowiem odrzucili propozycję licencyjnej produkcji tego modelu. 126 nie spełniało ówczesnych wymogów hiszpańskich kierowców. SEAT wciąż produkował model 600 oraz 850. W salonach można było kupić importowane Fiaty 500 jednak nie sprzedawały się tam dość dobrze. Decyzja ta wynikła również z tego, że SEAT nigdy nie produkował modelu 500. 126 jakkolwiek nieco większe w istocie było Fiatem 500 w nieco innej "skórce". Projekt modelu 126 jednak bardzo podobał się inżynierom SEAT-a. Podobał się również potencjalnym nabywcom. Zapadła zatem decyzja o stworzeniu własnego konceptu o stylistyce 126 jednak sporo większego (wymiary prawie jak 127). Gotowa była płyta podłogowa Fiat/SEAT 850. Sporo nowocześniejsza i lepsza od platformy 500/126 choć podobna konstrukcyjnie. Zaprojektowano zatem nowe nadwozie. Inżynierom Fiata tak się spodobał ten model, że sprzedawano to auto pod marką Fiat np. w Niemczech i Belgii. Jako Fiat 133 był też produkowany w Argentynie do 1985 roku. Tam też powstała usportowiona wersja IAVA. Miała silnik o pojemności 903 cm³ i mocy maksymalnej 50 KM, czterobiegową skrzynię biegów oraz obniżone zawieszenie i tarczowe hamulce przednie z modelu Fiat 850 Spider. Prędkość maksymalna wynosiła około 133 km/h. Fiat/SEAT 133 produkowany był również w egipskich zakładach El Nasr do 1994 roku.
    Praktycznie nieznany w Polsce model Fiata/Seata, wyglądający jak 126 z lekką nutą 127 i 128. Wrzucam jako ciekawostkę, sam wolę 126'kę
    ____________________________

    FIAT/SEAT 133 był kompilacją stylistyczną modeli 126, 127 i 128. Technologia wytłaczania blach (kształtki, wytłoczki, przetłoczenia itd) była wspólna z modelem 127. 133 powstał jako odpowiedź na model 126. Hiszpanie bowiem odrzucili propozycję licencyjnej produkcji tego modelu. 126 nie spełniało ówczesnych wymogów hiszpańskich kierowców. SEAT wciąż produkował model 600 oraz 850. W salonach można było kupić importowane Fiaty 500 jednak nie sprzedawały się tam dość dobrze. Decyzja ta wynikła również z tego, że SEAT nigdy nie produkował modelu 500. 126 jakkolwiek nieco większe w istocie było Fiatem 500 w nieco innej "skórce". Projekt modelu 126 jednak bardzo podobał się inżynierom SEAT-a. Podobał się również potencjalnym nabywcom. Zapadła zatem decyzja o stworzeniu własnego konceptu o stylistyce 126 jednak sporo większego (wymiary prawie jak 127). Gotowa była płyta podłogowa Fiat/SEAT 850. Sporo nowocześniejsza i lepsza od platformy 500/126 choć podobna konstrukcyjnie. Zaprojektowano zatem nowe nadwozie. Inżynierom Fiata tak się spodobał ten model, że sprzedawano to auto pod marką Fiat np. w Niemczech i Belgii. Jako Fiat 133 był też produkowany w Argentynie do 1985 roku. Tam też powstała usportowiona wersja IAVA. Miała silnik o pojemności 903 cm³ i mocy maksymalnej 50 KM, czterobiegową skrzynię biegów oraz obniżone zawieszenie i tarczowe hamulce przednie z modelu Fiat 850 Spider. Prędkość maksymalna wynosiła około 133 km/h. Fiat/SEAT 133 produkowany był również w egipskich zakładach El Nasr do 1994 roku.
    13 czerwca 2013, 16:53 przez Spoon8 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Z serii jak wszyscy to i Ja – Moja Cordi 1.9 TDi GT czyli Hiszpańska technologia i  Niemiecki charakter a do tego 110 koni i jeden wariat za kółkiem
    Moja Cordi 1.9 TDi GT czyli Hiszpańska technologia i Niemiecki charakter a do tego 110 koni i jeden wariat za kółkiem
    5 maja 2013, 19:57 przez tfk83 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Turbosprężarka o zmiennej geometrii. – Jak pewnie wiecie wadą turbosprężarek jest występowanie efektu turbodziury czyli niewystarczającego ciśnienia doładowania względem aktualnych obrotów silnika. Na szczęście i tutaj inżynierowie przyszli z pomocą. Zmodernizowali konstrukcję turbiny nadając jej nazwę VGT - Variable Geometry Turbocharger (turbosprężarka o zmiennej geometrii). Nazwa może pomóc zrozumieć o co mniej więcej chodzi. Chodzi o zmienną geometrię łopatek które nakierowują spaliny na wirnik turbiny (części napędzającej) aby w danym momencie jak najefektywniej je wykorzystywała. Obroty sprężarki stają się bardziej niezależne od obrotów silnika przez co efekt turbodziury jest niemal całkowicie niwelowany. 

Przekrój turbosprężarki VGT przedstawiono na rysunku. Rolę kierownic strumienia spalin pełnią ruchome łopatki, a ich kąt nachylenia zmienia się poprzez kątowy obrót ruchomego pierścienia, na którym są osadzone łopatki. Spaliny dostają się kanałem (1) na łopatki turbiny. Podciśnienie w kolektorze ssącym (wytwarzane przez sprężarkę) działa na membranę siłownika¹ (9). Poprzez cięgno (4) zostaje obrócony pierścień sterujący (6), który zmienia kąt ustawienia łopatek (8) kierujących strugę spalin na turbinę (2). Położenie łopatek kierujących jest zależne od ciśnienia doładowania. Podczas pracy silnika z małą prędkością obrotową, łopatki zostają ustawione w położeniu zmniejszającym przekrój przepływu powietrza, które płynąc prędzej rozpędza turbinę do większej prędkości (rys. 1a i 2b). Dzięki temu silnik osiąga większą moc już w dolnym zakresie jego prędkości obrotowej. Gdy silnik pracuje z dużą prędkością obrotową, ciśnienie doładowania nie może być przekroczone i dlatego łopatki zostają ustawione w położeniu zwiększającym średnicę przekroju (rys. 1b i 2a). Przekrój przepływu jest na tyle zwiększony, aby przepływające powietrze napędzało koło turbiny tylko do wymaganej prędkości. 

Istnieją również turbosprężarki VGT, w których zamiast regulowanych łopatek kierownicy stosuje się pierścień przesuwny, przysłaniający wlot spalin na łopatki kierownicy.

Pierwsze próby ze sprężarką VGT podjęła Honda w 1980 r. w modelu Legend Wing Turbo. Jednak pierwszym samochodem wyposażonym w turbosprężarkę VNT-25 Garret i skierowanym w 1989 r. do produkcji seryjnej (powstało tylko 500 egzemplarzy) był Shelby CSX-VNT z silnikiem 2.2L Chryslera. W Europie turbosprężarka o zmiennej geometrii pojawiła się po raz pierwszy w 1992 r. w modelu Peugeot 405 T16 z silnikiem 2.0 16V, który został wypuszczony w liczbie 1046 egzemplarzy. Swoją popularność turbosprężarki VTG zawdzięczają silnikom TDI koncernu VW, gdzie zaczęto je stosować od 1996 r. Chociaż technologia VTG jest już powszechnie stosowana w silnikach wysokoprężnych, to była ignorowana w silnikach benzynowych. Wynikało to z tego, że spaliny silników benzynowych mogą osiągnąć temperatury do 950°C w porównaniu do 700-800°C panujących w silnikach Diesla. A to sprawiało trudności w doborze materiałów na łopatki turbiny i w zachowaniu odpowiednich tolerancji, zwłaszcza w odniesieniu do ruchomych elementów. Konstruktorom udało się uporać z tym problemem dopiero w 2006 r. w silniku Porsche 911 (997) Turbo, dzięki metodom obliczeniowym i materiałom przejętym z lotnictwa. Dokładny skład tych ostatnich pozostaje tajemnicą firmy, wiadomo jednak, że na łopatki kierownicy użyto m.in. odpornego na wysokie temperatury stopu niklu.

Ponadto, z uwagi na większą ilość ruchomych elementów, turbosprężarki te są bardziej wrażliwe na zanieczyszczony(stary) olej a przy okazji remontu/wymiany bardziej kosztowne.

¹ - w nowszych układach stosuje się silniki krokowe sterowane komputerem co daje większą precyzję w regulacji obrotów turbo. Przykład na obrazku gdzie widać turbinę zastosowaną w silniku Audi 3.0 V6 TDI.
    Jak pewnie wiecie wadą turbosprężarek jest występowanie efektu turbodziury czyli niewystarczającego ciśnienia doładowania względem aktualnych obrotów silnika. Na szczęście i tutaj inżynierowie przyszli z pomocą. Zmodernizowali konstrukcję turbiny nadając jej nazwę VGT - Variable Geometry Turbocharger (turbosprężarka o zmiennej geometrii). Nazwa może pomóc zrozumieć o co mniej więcej chodzi. Chodzi o zmienną geometrię łopatek które nakierowują spaliny na wirnik turbiny (części napędzającej) aby w danym momencie jak najefektywniej je wykorzystywała. Obroty sprężarki stają się bardziej niezależne od obrotów silnika przez co efekt turbodziury jest niemal całkowicie niwelowany.

    Przekrój turbosprężarki VGT przedstawiono na rysunku. Rolę kierownic strumienia spalin pełnią ruchome łopatki, a ich kąt nachylenia zmienia się poprzez kątowy obrót ruchomego pierścienia, na którym są osadzone łopatki. Spaliny dostają się kanałem (1) na łopatki turbiny. Podciśnienie w kolektorze ssącym (wytwarzane przez sprężarkę) działa na membranę siłownika¹ (9). Poprzez cięgno (4) zostaje obrócony pierścień sterujący (6), który zmienia kąt ustawienia łopatek (8) kierujących strugę spalin na turbinę (2). Położenie łopatek kierujących jest zależne od ciśnienia doładowania. Podczas pracy silnika z małą prędkością obrotową, łopatki zostają ustawione w położeniu zmniejszającym przekrój przepływu powietrza, które płynąc prędzej rozpędza turbinę do większej prędkości (rys. 1a i 2b). Dzięki temu silnik osiąga większą moc już w dolnym zakresie jego prędkości obrotowej. Gdy silnik pracuje z dużą prędkością obrotową, ciśnienie doładowania nie może być przekroczone i dlatego łopatki zostają ustawione w położeniu zwiększającym średnicę przekroju (rys. 1b i 2a). Przekrój przepływu jest na tyle zwiększony, aby przepływające powietrze napędzało koło turbiny tylko do wymaganej prędkości.

    Istnieją również turbosprężarki VGT, w których zamiast regulowanych łopatek kierownicy stosuje się pierścień przesuwny, przysłaniający wlot spalin na łopatki kierownicy.

    Pierwsze próby ze sprężarką VGT podjęła Honda w 1980 r. w modelu Legend Wing Turbo. Jednak pierwszym samochodem wyposażonym w turbosprężarkę VNT-25 Garret i skierowanym w 1989 r. do produkcji seryjnej (powstało tylko 500 egzemplarzy) był Shelby CSX-VNT z silnikiem 2.2L Chryslera. W Europie turbosprężarka o zmiennej geometrii pojawiła się po raz pierwszy w 1992 r. w modelu Peugeot 405 T16 z silnikiem 2.0 16V, który został wypuszczony w liczbie 1046 egzemplarzy. Swoją popularność turbosprężarki VTG zawdzięczają silnikom TDI koncernu VW, gdzie zaczęto je stosować od 1996 r. Chociaż technologia VTG jest już powszechnie stosowana w silnikach wysokoprężnych, to była ignorowana w silnikach benzynowych. Wynikało to z tego, że spaliny silników benzynowych mogą osiągnąć temperatury do 950°C w porównaniu do 700-800°C panujących w silnikach Diesla. A to sprawiało trudności w doborze materiałów na łopatki turbiny i w zachowaniu odpowiednich tolerancji, zwłaszcza w odniesieniu do ruchomych elementów. Konstruktorom udało się uporać z tym problemem dopiero w 2006 r. w silniku Porsche 911 (997) Turbo, dzięki metodom obliczeniowym i materiałom przejętym z lotnictwa. Dokładny skład tych ostatnich pozostaje tajemnicą firmy, wiadomo jednak, że na łopatki kierownicy użyto m.in. odpornego na wysokie temperatury stopu niklu.

    Ponadto, z uwagi na większą ilość ruchomych elementów, turbosprężarki te są bardziej wrażliwe na zanieczyszczony(stary) olej a przy okazji remontu/wymiany bardziej kosztowne.

    ¹ - w nowszych układach stosuje się silniki krokowe sterowane komputerem co daje większą precyzję w regulacji obrotów turbo. Przykład na obrazku gdzie widać turbinę zastosowaną w silniku Audi 3.0 V6 TDI.
    3 kwietnia 2013, 13:51 przez Sarge (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Cylinders on demand czyli cylindry na żądanie to technologia wymyślona przez Niemców pozwalająca zmniejszyć zużycie paliwa w silnikach. Co prawda przy silnikach o pojemności około 2 litrów i 4 cylindrów te oszczędności nie są duże bo sięgają maksymalnie pół litra na 100km, ale jeśli mowa o jednostkach w bardziej luksusowych autach jak np. Audi S6, S7 i S8 gdzie montowane są silniki V8 o poj. 4 l to oszczędność może sięgnąć nawet litra, a w połączeniu z systemem Start&Stop nawet 1,7 litra, a to aż 12 % mniejszy ubytek z baku(przy założeniu, że auto spala 14 l/100 km).

    Przejdźmy do sedna, mianowicie do zasady działania całego systemu. W zakresie od 1400 do 4000 obr./min. oraz realizowanym momencie obrotowym między 25 a 75 Nm¹ (podane dane na przykładzie silnika VW 1,4 l TSI) dwa środkowe cylindry będą odłączane poprzez przesunięcie krzywek od tychże cylindrów tak aby nie otwierały zaworów oraz przez odłączenie zasilania paliwem wtryskiwaczy.


    ¹- chodzi tutaj o obecne zapotrzebowanie na moment obrotowy. Jeśli samochód jedzie ze stałą prędkością(np. na autostradzie) wtedy nie potrzeba dużego momentu. Natomiast jeśli auto rusza lub przyspiesza potrzebuje większej ilości niutonometrów, a co za tym idzie wszystkich pracujących cylindrów.
    29 marca 2013, 19:18 przez Sarge (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (8)
    Polska technologia – Spotkaliśmy go podczas wypadu do Włoch. Byliśmy mile zaskoczeni, że spotkaliśmy go aż tak daleko.
    Spotkaliśmy go podczas wypadu do Włoch. Byliśmy mile zaskoczeni, że spotkaliśmy go aż tak daleko.
    23 lutego 2013, 13:18 przez nikodemxmen (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (9)
    Źródło:

    Własne

    Niemiecka (poprawiona) technologia –
    21 lutego 2013, 4:07 przez jacek7 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    50 lat 911-stki – "Kiedy Porsche 901 debiutowało we wrześniu 1963 roku na salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie, nikt nie przypuszczał, że auto odniesie tak olbrzymi sukces. 911-stka obchodzi w tym roku pięćdziesięciolecie. Przez ten czas sprzedano ponad 800 tysięcy sztuk, a Porsche 911 stało się ikoną i wzorem samochodu sportowego.
W momencie debiutu legendarnego dziś modelu Porsche, nosił on nazwę 901. Peugeot zastrzegł sobie jednak prawo do nazewnictwa swoich samochodów trzycyfrowymi liczbami z zerem w środku. Wówczas autu nadano oznaczenie 911, które teraz jednoznacznie przywodzi na myśl charakterystyczną linię nadwozia nawet laikom motoryzacji. Wszystkie sześć kolejnych generacji modelu charakteryzuje się stylistyką wyznaczoną przez pierwowzór zaprojektowany przez Ferdinanda Porsche, silnikiem umieszczonym z tyłu, zaawansowaną technologią jak na swoje czasy i wieloma sukcesami w wyścigach. Każda nowa odmiana modelu budowana jest od zera przez inżynierów z Zuffenhausen i demonstruje moc innowacji marki Porsche.
Dla marki rok 2013 jest szczególny ze względu na ten jubileusz. Przez cały rok planowane są różnego rodzaju obchody okrągłej rocznicy powstania 911-stki. W Muzeum Porsche w Stuttgarcie odbywały się będą specjalne wystawy - na "Retro Classics" w marcu eksponatami będą auta, które stały się kamieniami milowymi w historii modelu, a od czerwca do września wystawa poświęcona będzie historii i rozwojowi Porsche 911. Oprócz tego, marka wysłała oryginalną wersję z 1967 roku na objazd pięciu kontynentów. Zabytkowe auto będzie gościem wielu międzynarodowych targów, prestiżowych wystaw i historycznych wyścigów."
    "Kiedy Porsche 901 debiutowało we wrześniu 1963 roku na salonie motoryzacyjnym we Frankfurcie, nikt nie przypuszczał, że auto odniesie tak olbrzymi sukces. 911-stka obchodzi w tym roku pięćdziesięciolecie. Przez ten czas sprzedano ponad 800 tysięcy sztuk, a Porsche 911 stało się ikoną i wzorem samochodu sportowego.
    W momencie debiutu legendarnego dziś modelu Porsche, nosił on nazwę 901. Peugeot zastrzegł sobie jednak prawo do nazewnictwa swoich samochodów trzycyfrowymi liczbami z zerem w środku. Wówczas autu nadano oznaczenie 911, które teraz jednoznacznie przywodzi na myśl charakterystyczną linię nadwozia nawet laikom motoryzacji. Wszystkie sześć kolejnych generacji modelu charakteryzuje się stylistyką wyznaczoną przez pierwowzór zaprojektowany przez Ferdinanda Porsche, silnikiem umieszczonym z tyłu, zaawansowaną technologią jak na swoje czasy i wieloma sukcesami w wyścigach. Każda nowa odmiana modelu budowana jest od zera przez inżynierów z Zuffenhausen i demonstruje moc innowacji marki Porsche.
    Dla marki rok 2013 jest szczególny ze względu na ten jubileusz. Przez cały rok planowane są różnego rodzaju obchody okrągłej rocznicy powstania 911-stki. W Muzeum Porsche w Stuttgarcie odbywały się będą specjalne wystawy - na "Retro Classics" w marcu eksponatami będą auta, które stały się kamieniami milowymi w historii modelu, a od czerwca do września wystawa poświęcona będzie historii i rozwojowi Porsche 911. Oprócz tego, marka wysłała oryginalną wersję z 1967 roku na objazd pięciu kontynentów. Zabytkowe auto będzie gościem wielu międzynarodowych targów, prestiżowych wystaw i historycznych wyścigów."
    23 lutego 2013, 18:47 przez Mlodye36 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)