Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 113 takich materiałów
    Generic trigger 50 , Derbi Senda 50 , Cpi Sm 50 , Generic trigger 70 – Takie o to MotoCrossy :) Kolegów oczywiśćie
    Takie o to MotoCrossy :) Kolegów oczywiśćie
    8 czerwca 2013, 22:02 przez MarioBros (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (8)
    2T kontra 4T – Jako iż nudziło nam sie w Conieco to policzyliśmy ile kosztuje używanie 125ccm w 2T i 4T.

Założenie proste. Obydwa moto kupujemy w stanie idealnym za 3000zł. Jeden to 125 w 2T drugi 125 w 4T.
Moto posiadamy przez 5 lat, zakładając przebieg 10.000km na rok.
Wliczając cene kupna, remonty silników (w 2T zalozenie ze remont po 20.000km), 500zł przeznaczyliśmy w 4T na ewentualne awarie i wymiany płynów, cene benzyny zakładając że benzyna po 5,40zł a 2T pali 6 litrów, a 4T 3 litry wyszło nam tak:

Użytkowanie 4T przez 5 lat: 11.600zł
Użytkowanie 2T przez 5 lat: 21.850zł

Aby być spokojnym o paliwo i części przy 2T musielibyśmy zarabiać 3000zł miesiecznie (zalozenie ze zyjemy sami, policzylismy tez orientacyjnie rachunki za dom i zywnosc) a przy 4T 2700zł. Na 5 lat róznica 300zł jest mała, w dluzszym okresie wychdozi dużo.

Policzyliśmy także używanie Opla Vectry B 1.6 z instalacją LPG, zakładając że gaz jest po 2,50zł a opel pali 7 litrów gazu (krzysiu wie z doświadczenia), oraz za auto damy 7.000zł

Użytkowanie takiej Vectry na 5 lat wyszło ok 19.500zł
Wychodzi na to ze lepiej kupic sobie auto niz 125ccm w 2t :D

Na zdjęciu macie od lewej Mz 125 SM, oraz Yamahę DT 125 SM
(sory za obrazek, sklejane szybko)
    Jako iż nudziło nam sie w Conieco to policzyliśmy ile kosztuje używanie 125ccm w 2T i 4T.

    Założenie proste. Obydwa moto kupujemy w stanie idealnym za 3000zł. Jeden to 125 w 2T drugi 125 w 4T.
    Moto posiadamy przez 5 lat, zakładając przebieg 10.000km na rok.
    Wliczając cene kupna, remonty silników (w 2T zalozenie ze remont po 20.000km), 500zł przeznaczyliśmy w 4T na ewentualne awarie i wymiany płynów, cene benzyny zakładając że benzyna po 5,40zł a 2T pali 6 litrów, a 4T 3 litry wyszło nam tak:

    Użytkowanie 4T przez 5 lat: 11.600zł
    Użytkowanie 2T przez 5 lat: 21.850zł

    Aby być spokojnym o paliwo i części przy 2T musielibyśmy zarabiać 3000zł miesiecznie (zalozenie ze zyjemy sami, policzylismy tez orientacyjnie rachunki za dom i zywnosc) a przy 4T 2700zł. Na 5 lat róznica 300zł jest mała, w dluzszym okresie wychdozi dużo.

    Policzyliśmy także używanie Opla Vectry B 1.6 z instalacją LPG, zakładając że gaz jest po 2,50zł a opel pali 7 litrów gazu (krzysiu wie z doświadczenia), oraz za auto damy 7.000zł

    Użytkowanie takiej Vectry na 5 lat wyszło ok 19.500zł
    Wychodzi na to ze lepiej kupic sobie auto niz 125ccm w 2t :D

    Na zdjęciu macie od lewej Mz 125 SM, oraz Yamahę DT 125 SM
    (sory za obrazek, sklejane szybko)
    4 kwietnia 2013, 19:42 przez ~Czaku | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Co tu dużo pisać sm prosta droga i odcięcie fajnie sobie pomykają
    20 lutego 2013, 21:52 przez matimz125sm (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Yamaha DT 50/70R SM – Moje SuperMoto
    Moje SuperMoto
    26 stycznia 2013, 13:29 przez ~Warjo95 | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Renault Fuego - Charseria samochodów wyjątkowych – W roku 1980 świat ujrzał to cudeńko. Samochód z charakterystycznym czarnym plastikowym pasem bocznym idącym od świateł przednich do tylnych. Światło dzienne ujrzał bowiem wtedy pierwszy Renault Fuego. Pojawił się i świat go pokochał. Ogółem wyprodukowano ponad 220 000 egzemplarzy tego modelu, co jak dla auta sportowego to wynik imponujący. Fuego to znaczy po Hiszpańsku ogień. Nazwa zapożyczona od aktywnego wulkanu znajdującego się w Hszpanii. Miała się kojarzyć z dynamiką. I o ile o podstawowej wersji 1,4 o mocy 64 KM nie można powiedzieć, że była Fuego, o tyle o topowej 1,6 turbo o mocy 133 koni można śmiało rzec, że była Fuego. Auto przyspieszało do 100 km/h w około 9 sekund (wtedy Ferrari 308 GTB przyspieszało w 7 sekund do setki), więc było żwawe. I dość tanie. Kosztowało tyle co popularny model 18. Za design nadwozia odpowiadali szef Service Style Automobile Renault (dział designu), Gaston Juchet oraz nowy designer Robert Opron, który do Renault trafił wprost z firmy Citroen, gdzie projektował m.in. model SM i CX. O ile auta sportowe były proste i skromnie wyposażone (liczyła się moc) o tyle Fuego kusiło luksusem. W topowej wersji kusiło sprzętem grającym Philipsa (radio 1 din + wzmacniacz z equalizerem 1 din). Klimatyzacja, zamek centralny, elektrycznie podnoszone szyby, elektrycznie sterowane i ogrzewane lusterka czy skórzana (lub pół skórzana) tapicerka były standardem w wersji GTX (tylko silniki 1,6 Turbo i 2000). Jednak nawet i najsłabsze autka można było całkiem nieźle wyposażyć (w standardzie było wspomaganie kierownicy i centralny zamek w przypadku silnika 1,4). I to wszystko było dostępne w roku 1980...
    W roku 1980 świat ujrzał to cudeńko. Samochód z charakterystycznym czarnym plastikowym pasem bocznym idącym od świateł przednich do tylnych. Światło dzienne ujrzał bowiem wtedy pierwszy Renault Fuego. Pojawił się i świat go pokochał. Ogółem wyprodukowano ponad 220 000 egzemplarzy tego modelu, co jak dla auta sportowego to wynik imponujący. Fuego to znaczy po Hiszpańsku ogień. Nazwa zapożyczona od aktywnego wulkanu znajdującego się w Hszpanii. Miała się kojarzyć z dynamiką. I o ile o podstawowej wersji 1,4 o mocy 64 KM nie można powiedzieć, że była Fuego, o tyle o topowej 1,6 turbo o mocy 133 koni można śmiało rzec, że była Fuego. Auto przyspieszało do 100 km/h w około 9 sekund (wtedy Ferrari 308 GTB przyspieszało w 7 sekund do setki), więc było żwawe. I dość tanie. Kosztowało tyle co popularny model 18. Za design nadwozia odpowiadali szef Service Style Automobile Renault (dział designu), Gaston Juchet oraz nowy designer Robert Opron, który do Renault trafił wprost z firmy Citroen, gdzie projektował m.in. model SM i CX. O ile auta sportowe były proste i skromnie wyposażone (liczyła się moc) o tyle Fuego kusiło luksusem. W topowej wersji kusiło sprzętem grającym Philipsa (radio 1 din + wzmacniacz z equalizerem 1 din). Klimatyzacja, zamek centralny, elektrycznie podnoszone szyby, elektrycznie sterowane i ogrzewane lusterka czy skórzana (lub pół skórzana) tapicerka były standardem w wersji GTX (tylko silniki 1,6 Turbo i 2000). Jednak nawet i najsłabsze autka można było całkiem nieźle wyposażyć (w standardzie było wspomaganie kierownicy i centralny zamek w przypadku silnika 1,4). I to wszystko było dostępne w roku 1980...
    29 stycznia 2013, 15:42 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Citroën CX - Charseria samochodów wyjątkowych – Wiem, ze dodając to autko tutaj wkraczam na miękki grunt, bowiem tu niekwestionowanym królem są auta niemiecki i japońskie, ale warto jest zaprezentować tu tę cytrynkę. Dlaczego? Po pierwsze - była tu tylko jedna taka z Andrychowa, a po drugie pod wieloma względami było to auto wyjątkowe i nowatorskie. Więc zapraszam do czytania. 

Citroën CX - samochód osobowy klasy wyższej-średniej produkowany przez firmę Citroën w latach 1974 - 1991. Wersje nadwoziowe obejmowały czterodrzwiowy fastback pięciodrzwiowe kombi (Break) produkowane także w siedmioosobowej wersji Familiale, oraz produkowaną na płycie podłogowej kombi, (wydłużoną o 28 cm. od podstawowej), wersję "dyplomatyczną" pod nazwą; "limousine" (z silnikiem diesla) i "Prestige" (z silnikiem benzynowym). Zdobył zaszczytny tytuł Samochodu Roku 1975. Jako następca modelu Citroën DS/ID odziedziczył po nim hydropneumatyczne zawieszenie o dużym rozstawie osi, co gwarantowało znakomity komfort podróżowania.
Nazwa pojazdu pochodzi od współczynnika siły oporu aerodynamicznego, oznaczanego powszechnie Cx. Dla tego modelu współczynnik ten osiąga rekordową jak na ówczesne czasy wartość ~0,3.

W samochodzie zastosowano nowatorskie wspomaganie kierownicy DIRAVI, użyte w po raz pierwszy w modelu SM. Charakterystycznym elementem było "zerowanie" pozycji kierownicy (nawet na postoju podczas skręconych kół puszczenie kierownicy powodowało jej samoczynny powród aż koła ustawią się do jazdy na wprost), oraz zmienna siła wspomagania w zależności od prędkości (wraz ze wzrostem prędkości siła wspomagania malała).

Charakterystyczna jednoramienna kierownica i wklęsła szyba tylna to także były awangardowe wariacje Citroëna, które wyróżniały go z tłumu. Doceń kunszt inżynierów i stylistów Citroëna. Należy im się.
    Wiem, ze dodając to autko tutaj wkraczam na miękki grunt, bowiem tu niekwestionowanym królem są auta niemiecki i japońskie, ale warto jest zaprezentować tu tę cytrynkę. Dlaczego? Po pierwsze - była tu tylko jedna taka z Andrychowa, a po drugie pod wieloma względami było to auto wyjątkowe i nowatorskie. Więc zapraszam do czytania.

    Citroën CX - samochód osobowy klasy wyższej-średniej produkowany przez firmę Citroën w latach 1974 - 1991. Wersje nadwoziowe obejmowały czterodrzwiowy fastback pięciodrzwiowe kombi (Break) produkowane także w siedmioosobowej wersji Familiale, oraz produkowaną na płycie podłogowej kombi, (wydłużoną o 28 cm. od podstawowej), wersję "dyplomatyczną" pod nazwą; "limousine" (z silnikiem diesla) i "Prestige" (z silnikiem benzynowym). Zdobył zaszczytny tytuł Samochodu Roku 1975. Jako następca modelu Citroën DS/ID odziedziczył po nim hydropneumatyczne zawieszenie o dużym rozstawie osi, co gwarantowało znakomity komfort podróżowania.
    Nazwa pojazdu pochodzi od współczynnika siły oporu aerodynamicznego, oznaczanego powszechnie Cx. Dla tego modelu współczynnik ten osiąga rekordową jak na ówczesne czasy wartość ~0,3.

    W samochodzie zastosowano nowatorskie wspomaganie kierownicy DIRAVI, użyte w po raz pierwszy w modelu SM. Charakterystycznym elementem było "zerowanie" pozycji kierownicy (nawet na postoju podczas skręconych kół puszczenie kierownicy powodowało jej samoczynny powród aż koła ustawią się do jazdy na wprost), oraz zmienna siła wspomagania w zależności od prędkości (wraz ze wzrostem prędkości siła wspomagania malała).

    Charakterystyczna jednoramienna kierownica i wklęsła szyba tylna to także były awangardowe wariacje Citroëna, które wyróżniały go z tłumu. Doceń kunszt inżynierów i stylistów Citroëna. Należy im się.
    29 stycznia 2013, 14:42 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    FIAT 126 NP – Umieszczenie zespołu napędowego w tylnej części samochodu Polski Fiat 126p ograniczało funkcjonalność pojazdu oraz utrudniało budowę wersji pochodnych. Postanowiono więc w OBR SM opracować samochód z przednim napędem przy założeniu maksymalnego wykorzystania elementów dotychczas produkowanego modelu. Prace nad tym samochodem rozpoczęto w maju 1977 r.Silnik umieszczony został wzdłużnie przed osią kół przednich. Przy stopniu sprężania 7,6 osiągał on moc 19,1 kW przy 4800 obr/min. W układzie chłodzenia zastosowano nową dmuchawę osiową. Zmianę kierunku obrotów zespołu napędowego, niezbędną z uwagi na jego odwrócenie o 180°; uzyskano przez umieszczenie koła talerzowego z drugiej strony zębnika przekładni głównej. Półosie napędowe wyposażono w równobieżne przeguby typu Bierfielda - Rzeppa.
    Umieszczenie zespołu napędowego w tylnej części samochodu Polski Fiat 126p ograniczało funkcjonalność pojazdu oraz utrudniało budowę wersji pochodnych. Postanowiono więc w OBR SM opracować samochód z przednim napędem przy założeniu maksymalnego wykorzystania elementów dotychczas produkowanego modelu. Prace nad tym samochodem rozpoczęto w maju 1977 r.Silnik umieszczony został wzdłużnie przed osią kół przednich. Przy stopniu sprężania 7,6 osiągał on moc 19,1 kW przy 4800 obr/min. W układzie chłodzenia zastosowano nową dmuchawę osiową. Zmianę kierunku obrotów zespołu napędowego, niezbędną z uwagi na jego odwrócenie o 180°; uzyskano przez umieszczenie koła talerzowego z drugiej strony zębnika przekładni głównej. Półosie napędowe wyposażono w równobieżne przeguby typu Bierfielda - Rzeppa.
    31 grudnia 2012, 16:00 przez Arczi (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    MZ 125 – Moje skromne moto 125 4t (mz 125 sm  koła od wersji sx) ale daje rade bez problemu. Spalanie na poziomie 3-3,5 l na 100 km. Nie jest mulaste jak co niektórzy uważają. Ponad 15 koni przy masie motocykla 120 kg. W przyszłości planuje wymianę wydechu żeby bestia miała 18 koni.
    Moje skromne moto 125 4t (mz 125 sm koła od wersji sx) ale daje rade bez problemu. Spalanie na poziomie 3-3,5 l na 100 km. Nie jest mulaste jak co niektórzy uważają. Ponad 15 koni przy masie motocykla 120 kg. W przyszłości planuje wymianę wydechu żeby bestia miała 18 koni.
    3 grudnia 2012, 23:52 przez matimz125sm (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Marzenie – Husqvarna sm 125
    Husqvarna sm 125
    20 listopada 2012, 14:06 przez Apka50 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    CITROEN SM – Piękne auto z sercem Maserati, bardzo niedocenione. Niestety zaprzestano jego produkcji w 1975 roku ze względu na kryzys paliwowy.
    Piękne auto z sercem Maserati, bardzo niedocenione. Niestety zaprzestano jego produkcji w 1975 roku ze względu na kryzys paliwowy.
    8 września 2012, 13:51 przez ~ksiazejakub | Do ulubionych | Skomentuj