Szukaj
Znalazłem 276 takich materiałów
Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli policjanci poddali 22-latka badaniu alkomatem. Wynik badania to ponad 0,5 promila. Za popełnione wykroczenia zostanie skierowany wobec 22-latka wniosek do sadu o ukaranie, a za kierowanie w stanie nietrzeźwości usłyszy on zarzuty. Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
„Wyciągnęliśmy go z samochodu. Ledwo co trzymał się na nogach...Podczas czekania na policję, bardzo powoli oddalał się od nas i praktycznie mu się udało zbiec przez nasze gapiostwo jednakże tym razem do pościgu użyłem nóg, znalazłem go w krzakach bo był bardzo głośno. Jak go dopadłem w krzakach to akurat policja się pojawiła. A dlaczego był głośno: ponad 1.5 promila w wydychanym powietrzu.”
Autor podróżował z kobietą oraz dwójką dzieci, które siedziały na tylnych siedzeniach.
"Byłem na komisariacie zeznawać w tej sprawie. Po zeznaniu pokazałem policjantowi ten filmik to był w ciężkim szoku. Jakbym mu pokazał na początku to zupełnie inaczej wyglądało by przesłuchanie."
Mam nadzieję, że kierowca ciężarówki nie przyjął mandatu i sprawa zakończy się w sądzie na jego korzyść.
Natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednocześnie wydając mu polecenie zatrzymania się do kontroli drogowej. Skrajnie nieodpowiedzialny kierujący volkswagenem postanowił jednak kontynuować jazdę ignorując funkcjonariuszy i co gorsza - innych uczestników ruchu, powodując wobec nich zagrożenie bezpieczeństwa.
W trakcie pościgu, mężczyzna kilkukrotnie usiłował za wszelką cenę zepchnąć z jezdni radiowóz i zajeżdżał mu drogę, niemal doprowadzając do wypadku! Biorąc pod uwagę sytuację na drodze, duże natężenie ruchu oraz brawurę z jaką wykonywał gwałtowne manewry, realnie mogło dojść do tragedii.
Za kierownicą radiowozu marki BMW siedział doświadczony policjant, który jest przeszkolony z techniki jazdy pojazdem uprzywilejowanym i w momencie zderzania się z volkswagenem, wiedział jak ma zareagować. Zatrważająca jest zatem myśl, co mogłoby się wydarzyć, gdyby jadąc z tak dużą prędkością, wjechał w inny cywilny pojazd…
Po kilkunastokilometrowym pościgu, kiedy do akcji wkroczyli kolejni policjanci - koledzy z Komisariatu Policji w Sycowie, finalnie przerwano szaleńczą ucieczkę kierującego i został zatrzymany.
Okazał się nim być 31-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu, jednak ten odmówił badania stanu trzeźwości. W związku z tym pobrano od mężczyzny krew do badań laboratoryjnych, a dzisiaj możemy już potwierdzić, że miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut m.in. za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości. Ponadto będzie również odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli w myśl art. 178b Kodeksu karnego.
Sprawa ta ma charakter rozwojowy i po dokładnym przeanalizowaniu zebranego materiału dowodowego znajdzie swój finał w sądzie. 31-latek powinien liczyć się z faktem, że zakres odpowiedzialności karnej może ulec zwiększeniu do 5 lat pozbawienia wolności, a nawet dłuższej.