Wzięliśmy się za komorę. Tu widać pokrywę zaworów po pierwszym etapie polerowania, a wyglądała tak jak kolektor. Teraz kolektor jest już na tym samym etapie co pokrywa zaworów. Oprócz tego w zeszłą niedzielę zrobiliśmy małe poprawki lakiernicze, a w najbliższą będzie polerka całego auta i woskowanie. Mało wolnego czasu, a dużo do zrobienia, ale damy rade. Przecież jak nie my, to kto?
Chwila czasu spędzona przy aucie z bratem i jego dziewczyną, maska wypolerowana i nałożony odnawiacz koloru. Jeszcze ze 3 razy i będzie ładnie wyglądało. Co sądzicie? Polerka ręcznie szmatą