Wjeżdżając na parking na dach SCC w Katowicach ujrzałem oto taki okaz. Zaparkowany samochód na środku pasa ruchu. Nikogo nie było w środku więc też nie wiem czy do takiego wyczynu posunęła się kobieta czy mężczyzna. Postanowiłem więc uwiecznić tę wiekopomną chwilę, by udostępnić całej Polsce jacy ludzie zdają prawo jazdy w tym kraju. Dodam jeszcze, że po lewej stronie było kilkanaście jak nie kilkadziesiąt miejsc wolnych ... ahhh..to nawet nie jest śmieszne.
Pod blokami brakuje miejsc parkingowych, ale zawsze znajdzie się ktoś kto zaparkuje tak, żeby było tych miejsc jeszcze mniej. Zastanawiam się czy kierowca tego auta w ogóle myślał jak parkował, czy zdaje sobie sprawę że jego zachowanie jest egoistyczne. Nie ma co więcej rozkminiać tego tematu, myślę że jeszcze nie raz niestety spotkam się z takim zachowaniem/parkowaniem.
Gdy czekałem na autobus po szkole, usłyszałem trąbienie i pomyślałem, że pójdę tam zobaczyć co się dzieje, a jak ujrzałem, to postanowiłem zrobić zdjęcia i podzielić się nimi tutaj. Pan w Citroenie C3 Picasso, widocznym z prawej strony na drugim zdjęciu, chciał wjechać na swoją posesję (i stał na drodze z 20 minut albo więcej i trąbił). ale ktoś w Renault Kangoo sobie tam zaparkował. W końcu przyszedł kierowca Renault i odjechał. Przydałaby się wlepa "Karny ku*as za chu*owe parkowanie". Co bycie zrobili w tej sytuacji?
Wstawiam jeszcze raz, teraz z zamazanym kawałkiem rejestracji żeby nie było jakichś nieprzyjemności.