Szukaj
Znalazłem 31 takich materiałów
Po 14 latach odpoczynku pora przywrócić Fiata do stanu zbliżonego do fabrycznego.
Pierwszym krokiem, chyba przesądzającym czy auto robić czy nie było odpalenie silnika.
Przed tym wymieniona została tylko pompa paliwa oraz świece (wszystko nowe, oryginalne). Początkowo silnik kręcił ale nie dawał iskry, po wymianie kondensatora na aparacie zapłonowym (stary ale nieużywany, znaleziony w rupieciach od Malucha) i złapaniu lepszej masy auto odpaliło bez problemu, potrzeba jeszcze regulacji niskich obrotów bo na nich gaśnie, ale to już "kosmetyka". Mam nadzieję, że do przyszłego lata po kapitalnym remoncie Fiacik wyjedzie na ulice ;)
‹ pierwsza < 1 2 3 4 > ostatnia ›