Trup wyciągnięty ze stodoły, zaciągnięty do miejscowego magika od maszyn rolniczych i wyremontowany od góry do dołu (na razie mechanicznie). Spokojnie się go dotrze, na wiosnę zajmiemy się kosmetyką i za rok będzie czym podwórko odśnieżać i kuligi robić.
Komentarze