Szukaj
Znalazłem 28 takich materiałów
Po kilku nieudanych próbach postanowił wyprzedzić pasem awaryjnym, samochód ciężarowy jadący prawym pasem. Następnie spychając mnie na barierki rozdzielające autostradę, wepchnął się przed maskę mojego samochodu. Na początku zaczął mnie wyhamowywać i wtedy poprosiłem kolegę, żeby włączył nagrywanie na swoim telefonie. Co działo się później widać na filmie. Facet wyhamowywał a ja żeby uniknąć wjechania mu w tylek uciekałem na prawy pas. I tak kilka razy. Chyba w 7 sekundzie filmu widać, jak wyrzuca jakiś przedmiot, który uderzył w maskę mojego auta. Pozdrowił mnie środkowym palcem. Ogólnie facet zachowywał się, jak byłby pod wpływem jakiś środków. Zadzwoniłem na 112, ale pani, która przyjmowała zgłoszenie nie bardzo miała ochotę na przekazanie tego dalej. Zadzwoniłem więc na komendę w Legnicy. Tam przyjęli zgłoszenie, ale przekierowali mnie też na komendę do środy Śląskiej, żeby wysłali również radiowóz na autostradę.
Kierowcę zatrzymała legnicka policja prawie 100 km od miejsca zgłoszenia (zgłoszenie miało miejsce na wysokości około 170 kilometra). Pokazałem nagranie policjantom. Panowie na początku pouczyli kierowcę, pogrozili mu palcem i stwierdzili, że na tym etapie kończy się ich interwencja a ja mogę zgłosić tą sprawę w każdej jednostce policji w Polsce. Ja napierałem, na ukaranie kierowcy na miejscu, ponieważ wychodzi na to, że oni dają przyzwolenie na takie wyczyny na drodze.
Panowie stwierdzili więc, że sporządza protokół i przekażą sprawę do komendy w Brzegu na Opolszczyźnie. Tam miało miejsce całe to zajście. Przeprowadzili badania alkomatem i zrobili wydruki. Ten film miałem udostępnić podczas przesłuchania w Brzegu. Policjanci pozwolili mi odjechać a oni zostali z tym kierowcą. Po 30 minutach dostałem telefon od policjanta, że sprawy nie będzie, i że nie mam czekać na wezwanie z brzegu, bo kierowca ubłagał ich na kolanach, żeby wystawili mu mandat. Jak twierdził policjant wypisali mu mandat na 1050 zł. Szczerze wątpię, że kierowca został ukarany, bo od samego początku policjanci nie mieli ochoty wymierzać mu kary. Nie przeprowadzili też badań na zawartość narkotyków a według mojej opinii kierowca ten nie był normalny. Groził mi w obecności policjantów, mówił, że spotkamy się na następnym parkingu i pogadamy inaczej. Robił mi zdjęcia podczas, kiedy byłem badany alkomatem i robił zdjęcia mojego samochodu
On tłumaczył się tym, że na obwodnicy Opola go wyprzedziłem na zakazie wyprzedzania i jechałem bardzo szybko. Policji tłumaczył że rzucał we mnie na autostradzie, żeby mnie spowolnić.
Kierujący ciężarówką oraz osoby będące świadkami tego zdarzenia bądź posiadające wiedzę co do okoliczności zdarzenia lub posiadające nagrania z kamer samochodowych, proszone są o kontakt osobisty z policjantami Komisariatu I Policji w Katowicach ul. Żwirki i Wigury 28 lub o kontakt telefoniczny tel. 47 85 135 00, 47 85 135 37.
posiadasz film lub zdjęcie które chcesz udostępnić?
Wyślij go do nas:
19asz88@gmail.com
lub przez konto na FB:
www.facebook.com/AutemSzanujeZasady
Również możesz wrzucić go na https://wetransfer.com
(nie potrzeba tam zakładać konta) i podesłać do nas link.
Dysk google też sobie poradzi z materiałem który chcecie wysłać.
Za każde zaangażowanie bardzo mocno dziękujemy. ASz
Bardzo dziękuję za obejrzenie filmu i odwiedzenie mojego profilu. Nie zapomnij za subskrybować mojego kanału oraz koniecznie zostaw łapkę w górę i komentarz-
#AutemSzanujeZasady
#ASz
www.youtube.com/AutemSzanujeZasady
-Bardzo dziękuję za obejrzenie filmu i odwiedzenie mojego profilu. Nie zapomnij za subskrybować mojego kanału oraz koniecznie zostaw łapkę w górę i komentarz-
Subskrybuj i bądź na bieżąco
Kierowca postanowił dać mi "nauczkę" i wyprzedził mnie za mną, po czym po chwili znalazł się po mojej lewej stronie, zrównał prędkość i coś tam do mnie krzyczał, wykonywał agresywne ruchy kierownica w moim kierunku (co może nie jest super widoczne na nagraniu). Po chwili postanowił lekko przyspieszyć i we mnie wjechał (nie miałem jak odbić w prawo bo na pasie obok był samochód ciężarowy). Kierowca przed policją tłumaczył się, że nie wpuściłem go na suwak, sprawa skończyła się w sądzie i kierowca został ukarany mandatem w wysokości 700 zł.
Nie to mnie jednak martwi. Martwi mnie brak świadomości wielu ludzi. Co chwilę w internecie, na wielu portalach, kanałach youtube (w tym także i moim) pod nagraniami z niebezpiecznymi manewrami pojawia się masa komentarzy "jedziesz jak pi**a to się nie dziw, że cię wyprzedzają". I pod tym filmem pewnie też jakiś filip z konopii wyskoczy, a potem zrobi sobie prawo jazdy i będzie potencjalnym mordercą na drogach. Żaden samochód, ani ciężarowy ani osobowy nie jest zabawką, która może najwyżej skaleczyć. Decydując się na głupi manewr decydujemy o czyimś życiu i śmierci.
1 2 3 > ostatnia ›
« poprzednia 1 2 3 następna »