Szukaj
Znalazłem 139 takich materiałów
-klimatyzacja dwustrefowa
-podgrzewane przednie fotele
-cztery szyby w elektryce
-regulacja zawieszenia ( tryb sport , normal , comfort)
- komputer pokładowy (średnie spalanie lub chwilowe, na ile km paliwa zostało itd.)
Mimo dużego spalania bo aż 22 litry gazu po mieście przy dość dynamicznej jeździe ale nie bez przesady, bardzo miło wspominam to auto, mega wygodne. Najmniejsze spalanie jakie udało mi się osiągnąć to 14 litrów lpg w trasie około 200km. Polecam autko :)
Zdjęcie 1: Fiacik w stanie jakim go kupiłem - totalna seria, jak z fabryki. Po ponad roku jeżdżenia serią mówię sobie, że trzeba coś zmienić - albo samochód albo coś w Fiaciku ulepszyć, bo zrobił się nudny. Wybrałem tą druga opcję
Zdjęcie 2: Seicento po moich przeróbkach. Nie będę tu opisywał wszystkiego, bo za dużo tego, ale najważniejsza zmiana to jego serduszko, wymieniłem go na jednostkę z Fiata 500 2008r 1,4 16V 100HP.
Zdjęcie 3: jak wyżej...
Zdjęcie 4: Fiacik miał zaszczyt gościć na łamach miesięcznika GT w listopadzie 2011r. Od redakcji dostał miano "KANAREK" i od tamtego czasu tak na niego mówię
Zdjęcie 5: Seryjne Seicento ma licznik wyskalowany do 180km/h, ja wymieniłem na wyskalowany o 20km/h więcej czyli do 200km/h, a i tak "zamknięcie go" to błahostka.
Kanarkiem jeżdżę do dzisiaj i denerwuję ludzi na ulicy, którzy nie mogą mnie dogonić. Jak to kiedyś powiedział Pan policjant przy kontroli: "Pana Seicento to znikający punkt..."
Pozdrawiam wszystkich motomaniaków!!!