Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 41 takich materiałów
    Fiat też kiedyś robił ładne samochody – Fiat 1400. Po raz pierwszy Fiat zastosował też nadwozie samonośne opracowane we współpracy z firmą Chrysler, którego projekt stworzył Dante Giacosa i od razu widać że inspirowal się samochodami amerykańskimi.
    Fiat 1400. Po raz pierwszy Fiat zastosował też nadwozie samonośne opracowane we współpracy z firmą Chrysler, którego projekt stworzył Dante Giacosa i od razu widać że inspirowal się samochodami amerykańskimi.
    6 czerwca 2014, 16:46 przez Italianiec (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Źródło:

    własne

    1400 koni mechanicznych. Pojemność 15.7 litra.
    30 maja 2014, 20:30 przez buber1996 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Mercedes S klasa coupe C126. Silnik V8 twin turbo 1100 KM 1400 Nm. Z tuningowany przez ANGRY SMOKERS z Finlandii.
    28 maja 2014, 20:15 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Kawasaki ZZR 1400 –
    13 maja 2014, 14:54 przez PiereLuigi (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Koenigsegg Automotive – Rakieta 1400 koni
    Rakieta 1400 koni
    5 marca 2014, 21:45 przez patryko (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    ZX 1400 Custom –
    2 marca 2014, 13:45 przez Chlodny (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Toyota GT86 – Ze swapem na silniczek 2jz o mocy jedynie 1400 koni.
    Ze swapem na silniczek 2jz o mocy jedynie 1400 koni.
    2 lutego 2014, 10:27 przez Slisek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Warszawa M-20 U  1951r. – Prototyp. Warszawa M-20 U (U-unowocześniona) 
Dane techniczne:
Silnik: z zapłonem iskrowym, czterosuwowy, rzędowy, ustawiony wzdłużnie nad osią przednią zawieszony elastycznie na trzech punktach
Liczba cylindrów: 4, pojemność 2,120 cm3
Moc maksymalna: 60 KM, 3900 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 127 Nm, 2300 obr/min
Nadwozie: samonośne, zamknięte, czterodrzwiowe.
Szyby: w drzwiach opuszczane i uchylne.
Siedzenia: dla 5 osób
Układ napędowy: klasyczny (4x2).
Układ hamulcowy: bębnowy, w przednich kołach z dwiema szczękami współbieżnymi
Masa własna pojazdu: 1400 kg
Dopuszczalne obciążenie: 500 kg
Dopuszczalna masa całkowita: 1900 kg
Rozstaw osi: 2700 mm, rozstaw kół przednich: 1364 mm, kół tylnych: 1362 mm, wysokość: 1640 mm, długość: 4700 mm, szerokość: 1700 mm, zwis przedni: 800 mm, tylny: 1165 mm, prześwit poprzeczny: 200 mm.
Prędkość maksymalna: 132 km/h
Zużycie paliwa: 12,5 l/100 km
Średnica zawracania: 12,6 m
    Prototyp. Warszawa M-20 U (U-unowocześniona)
    Dane techniczne:
    Silnik: z zapłonem iskrowym, czterosuwowy, rzędowy, ustawiony wzdłużnie nad osią przednią zawieszony elastycznie na trzech punktach
    Liczba cylindrów: 4, pojemność 2,120 cm3
    Moc maksymalna: 60 KM, 3900 obr/min
    Maksymalny moment obrotowy: 127 Nm, 2300 obr/min
    Nadwozie: samonośne, zamknięte, czterodrzwiowe.
    Szyby: w drzwiach opuszczane i uchylne.
    Siedzenia: dla 5 osób
    Układ napędowy: klasyczny (4x2).
    Układ hamulcowy: bębnowy, w przednich kołach z dwiema szczękami współbieżnymi
    Masa własna pojazdu: 1400 kg
    Dopuszczalne obciążenie: 500 kg
    Dopuszczalna masa całkowita: 1900 kg
    Rozstaw osi: 2700 mm, rozstaw kół przednich: 1364 mm, kół tylnych: 1362 mm, wysokość: 1640 mm, długość: 4700 mm, szerokość: 1700 mm, zwis przedni: 800 mm, tylny: 1165 mm, prześwit poprzeczny: 200 mm.
    Prędkość maksymalna: 132 km/h
    Zużycie paliwa: 12,5 l/100 km
    Średnica zawracania: 12,6 m
    23 stycznia 2014, 20:16 przez ~Ender | Do ulubionych | Skomentuj
    Mało znane/zapomniane: Art&Tech Vera – Silnik	V12
Położenie	centralne
Pojemność	5167 cm3
Moc	455 KM
Moment obr.	500 Nm
Napęd	tył
Skrzynia biegów	manual, 5 st.
Masa	1400 kg
Opony przód	255/50 ZR 15
Opony tył	345/35 ZR 15
V-max	325 km/h

Pierwszym impulsem, który uruchomił ciąg zdarzeń prowadzących do powstania tego auta był sen u 13-letniego Ryoji Yamazaki'ego. Nastoletnie marzenie spełniać zaczęło się w roku 1989, w którym 41-letni wówczas Yamazaki założył własne studio Art & Tech (wcześniej trudnił się między innymi importem aut z Europy a także kształcił w Szkole Designu Tokio i pracował na Uniwersytecie Kioto). Pierwsze dzieło Japończyka nie powstało jednak w macierzystym kraju, ale w oddziale ulokowanym w jednym z najbardziej inspirujących miast jeśli chodzi o tego typu działalność - w Turynie.

Samochód pokazano na salonie w Genewie w marcu 1991 roku z zapowiedzią wejścia do limitowanej produkcji za dwa-trzy lata w cenie... 1,6 milionów dolarów za sztukę! Yamazaki ochrzcił swój projekt imieniem Sogna, które w języku włoskim oznacza "marzenie senne". Dziś coupe może na takie marzenie nie wygląda - czas zrobił swoje i doskonale widać, że pojazd ma korzenie jeszcze w latach osiemdziesiątych. Przód i tył wyglądają trochę jakby połączono dwa samochody, mniejszy wprasowany w większy. Rozwiązanie takie pozwoliło na uzyskanie nie tylko interesującego, ale niezwykle agresywnego wyglądu. Zadziorny tył z podwójnymi, skośnymi oczami straszy dodatkowo czterema rurami wydechowymi z wewnętrznym okratowaniem pomalowanym na czerwono. Szklana kopuła zawieszona na tyle miałaby spełniać rolę lusterka wstecznego a obraz przekazywany byłby na przednią szybę poprzez wyświetlacz przezierny. Całe sklepienie dachu to powierzchnia przeszklona, która równo z linią drzwi przechodzi w metaliczną pokrywę silnika. Tylnej szyby brak.

Pojazd z racji podobnych proporcji zbudowano na bazie Lamborghini Countacha, wzorem którego zastosowano także nożycowe drzwi. Całe nadwozie wykonano z aluminium. Widlasta dwunastka o pojemności 5,2 litrów i mocy 455 koni mechanicznych umieszczona centralnie miała pozwalać na prędkość maksymalną co najmniej 300 km/h a wersja produkcyjna miałaby poruszać się w okolicach nawet 325 km/h, będąc poważnym konkurentem choćby dla Lamborghini Diablo. Moc przenoszona była poprzez ręczną skrzynię o pięciu przełożeniach na oś tylną.

Dwuosobowy prototyp nie miał ukończonego wnętrza, które Yamazaki zapowiadał jako unikalne na skalę światową. Podobnie też miało być z poruszaniem się samochodem - Sogna pozbawiona zbędnej elektroniki czy najnowszych zdobyczy technologii miała tworzyć z kierowcą jedność, oferując przez to niecodzienne doznania i niezwykłą przyjemność z jazdy.

Wersja produkcyjna miała bazować na zmodyfikowanych podzespołach Lamborghini, ale w kwestii silnikowej brani byli pod uwagę jeszcze dwaj inni, bliżej nie znani, europejscy producenci. W pełni sprawny i ukończony prototyp miał pojawić się na niemieckich targach w Essen w grudniu a pojazd miał być produkowany na kontynencie europejskim. Pod uwagę brane były trzy kraje: Włochy, Niemcy i Wielka Brytania. Sen nastolatka nie dostąpił jednak ostatecznego spełnienia (Sogna powstała tylko w jednym bądź dwóch, prototypowych egzemplarzach) a studio Art & Tech pokazało jeszcze w tym samym roku futurystyczny koncept 4-miejscowego coupe Vera po czym większy słuch o nim zaginął...
    Silnik V12
    Położenie centralne
    Pojemność 5167 cm3
    Moc 455 KM
    Moment obr. 500 Nm
    Napęd tył
    Skrzynia biegów manual, 5 st.
    Masa 1400 kg
    Opony przód 255/50 ZR 15
    Opony tył 345/35 ZR 15
    V-max 325 km/h

    Pierwszym impulsem, który uruchomił ciąg zdarzeń prowadzących do powstania tego auta był sen u 13-letniego Ryoji Yamazaki'ego. Nastoletnie marzenie spełniać zaczęło się w roku 1989, w którym 41-letni wówczas Yamazaki założył własne studio Art & Tech (wcześniej trudnił się między innymi importem aut z Europy a także kształcił w Szkole Designu Tokio i pracował na Uniwersytecie Kioto). Pierwsze dzieło Japończyka nie powstało jednak w macierzystym kraju, ale w oddziale ulokowanym w jednym z najbardziej inspirujących miast jeśli chodzi o tego typu działalność - w Turynie.

    Samochód pokazano na salonie w Genewie w marcu 1991 roku z zapowiedzią wejścia do limitowanej produkcji za dwa-trzy lata w cenie... 1,6 milionów dolarów za sztukę! Yamazaki ochrzcił swój projekt imieniem Sogna, które w języku włoskim oznacza "marzenie senne". Dziś coupe może na takie marzenie nie wygląda - czas zrobił swoje i doskonale widać, że pojazd ma korzenie jeszcze w latach osiemdziesiątych. Przód i tył wyglądają trochę jakby połączono dwa samochody, mniejszy wprasowany w większy. Rozwiązanie takie pozwoliło na uzyskanie nie tylko interesującego, ale niezwykle agresywnego wyglądu. Zadziorny tył z podwójnymi, skośnymi oczami straszy dodatkowo czterema rurami wydechowymi z wewnętrznym okratowaniem pomalowanym na czerwono. Szklana kopuła zawieszona na tyle miałaby spełniać rolę lusterka wstecznego a obraz przekazywany byłby na przednią szybę poprzez wyświetlacz przezierny. Całe sklepienie dachu to powierzchnia przeszklona, która równo z linią drzwi przechodzi w metaliczną pokrywę silnika. Tylnej szyby brak.

    Pojazd z racji podobnych proporcji zbudowano na bazie Lamborghini Countacha, wzorem którego zastosowano także nożycowe drzwi. Całe nadwozie wykonano z aluminium. Widlasta dwunastka o pojemności 5,2 litrów i mocy 455 koni mechanicznych umieszczona centralnie miała pozwalać na prędkość maksymalną co najmniej 300 km/h a wersja produkcyjna miałaby poruszać się w okolicach nawet 325 km/h, będąc poważnym konkurentem choćby dla Lamborghini Diablo. Moc przenoszona była poprzez ręczną skrzynię o pięciu przełożeniach na oś tylną.

    Dwuosobowy prototyp nie miał ukończonego wnętrza, które Yamazaki zapowiadał jako unikalne na skalę światową. Podobnie też miało być z poruszaniem się samochodem - Sogna pozbawiona zbędnej elektroniki czy najnowszych zdobyczy technologii miała tworzyć z kierowcą jedność, oferując przez to niecodzienne doznania i niezwykłą przyjemność z jazdy.

    Wersja produkcyjna miała bazować na zmodyfikowanych podzespołach Lamborghini, ale w kwestii silnikowej brani byli pod uwagę jeszcze dwaj inni, bliżej nie znani, europejscy producenci. W pełni sprawny i ukończony prototyp miał pojawić się na niemieckich targach w Essen w grudniu a pojazd miał być produkowany na kontynencie europejskim. Pod uwagę brane były trzy kraje: Włochy, Niemcy i Wielka Brytania. Sen nastolatka nie dostąpił jednak ostatecznego spełnienia (Sogna powstała tylko w jednym bądź dwóch, prototypowych egzemplarzach) a studio Art & Tech pokazało jeszcze w tym samym roku futurystyczny koncept 4-miejscowego coupe Vera po czym większy słuch o nim zaginął...
    1 stycznia 2014, 23:40 przez Chlodny (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Taki tam Golfik czwartej generacji – Napędzany silnikiem montowanym m.in. w Chevrolecie Corvette oraz Camaro. Widlasta ósemka o oznaczeniu LS1, momencie obrotowym na poziomie 1400 Nm oraz mocy równej 1056 KM, uzyskująca, przy masie 1100 kg, godny pochwały wynik 1,04 kg/KM.
    Napędzany silnikiem montowanym m.in. w Chevrolecie Corvette oraz Camaro. Widlasta ósemka o oznaczeniu LS1, momencie obrotowym na poziomie 1400 Nm oraz mocy równej 1056 KM, uzyskująca, przy masie 1100 kg, godny pochwały wynik 1,04 kg/KM.
    4 listopada 2013, 19:04 przez Sarge (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (5)