Reklama
Ale jak widać każdy powód do "zaczepki" jest dobry. Oceńcie sami.
Sam autor napisał:
"Dziwna prowokacja ... nieoznakowanych policjantów. Policjant postraszył drogówką i puścił mnie wolno. Niestety przyznałem rację policjantowi ponieważ bałem się mandatu"
Policjant zmyśla jednak przepisy, który zabrania omijania pojazdu przed przejściem w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Ale jak widać i słychać, policjanci zatrzymali się w zupełnie innym celu.
Art. 26. o ruchu drogowym
Kierującemu pojazdem zabrania się:
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
Reklama
Komentarze