Na rosyjskim moto portalu pojawiło się ogłoszenie - do sprzedania jest Audi A3, rocznik 2002, 80 000 km przebiegu, automat, 1.8 l pojemności i cena wysoka. Super okazja to nie była, ale za to cena wiarygodna więc znalazł się kupiec. Niestety dość szybko popsuł się głośnik, ale to nie to miało być największym problemem nowego właściciela.
Nowy właściciel wyciągnął głośnik z drzwi, żeby zobaczyć co jest nie tak... w środku niespodziewanie znalazł list i album ze zdjęciami...
Zdjęcia znajdziesz poniżej, ale najpierw poznaj treść listu:
Drogi przyjacielu
Dzięki za kupienie mojego samochodu.
Kiedyś myślałem, że jestem niepokonany na drodze, ale byłem w głębokim błędzie. Kiedy ścigałem się ulicami Moskwy, straciłem kontrolę nad samochodem, a potem trochę pamięci i tego wypadku nie pamiętam (nie martw się nic mi się nie stało). Szczęśliwie, samochód był ubezpieczony.
Dostałem pieniądze z ubezpieczalni i udałem się z kalkulatorem na złomowisko szukać do niego części. Znalazłem wszystko, kawałek stąd, kawałek stamtąd (zobaczysz na zdjęciach). Potem zespawałem wszystko w jedną całość.
Ludzie narzekali - jaki fajny sportowy wóz, szkoda, że nie czerwony - ty nie musisz narzekać, bo jak widzisz od środka drzwi kierowcy są czerwone.
Trzy dni nie piłem, bo zastanawiałem się jak te części połączyć ze sobą
Ślad po spawie zakleiłem taśmą
Komentarze