Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Godny następca Matiza

    Godny następca Matiza – Witam wszystkich, smutki zeszły, jest nowa pociecha, może parę słów wprowadzenia. Niedawno dostałem Golfa 3 do sprawdzenia, jako, że nie mam drugiego samochodu który jest potrzeby bo insia lata w trasy to bez chwili namysłu się zgodziłem. Mimo że nie przepadałem ani za tą marką ani modelem to jednak coś się zmieniło, może i to samochód dla ludu, prostego Kowalskiego któremu więcej nie trzeba, ale ten samochód ma coś takiego w sobie, czego nie mają nowe samochody, moim zdaniem duszę, to "coś". Miałem z nim już 2 incydenty które skończyły się holowaniem, ale jednak coś nie pozwoliło mi go oddać. Mimo że dużo pracy w niego trzeba włożyć to myślę, że będzie warto, jak na razie prowadzę walkę z silnikiem 1.6 z gazem. Wpierw padła cewka, hol wymiana. Nie patyczkowałem się kupiłem cewkę świece kopułkę paluch i kable. Dobra silnik ok ale coś nadal nie tak falowanie na obrotach a cewka zaczęła gniazdo wypalać. Po chwili namysłu i przejechaniu paru km okazało się, że padł gaz, tzn zamiast jechać na samym paliwie walił ostrą mieszankę, na 0 gdzie nie powinien nawet jechać bo to przestawienie na wypalenie gazu/benzyny samochód o dziwo jeździ. Hmm co dalej? Wizyta u gazownika czyszczenie wszystkiego sprawdzanie szczelności itp, zajęcie na weekend. Jak to nie pomoże od razu wymiana silnika. Mimo że to tylko golf to miło mi się nim jeździ. A na zdjątku zajęcie na nudne wieczory, dziś zakupione. Czyli czas brać się za lampy! W miarę możliwości będę pisać o zmianach i dokonanych odkryciach. Może to właśnie godny następca poczciwego Matizka? Pozdrawiam.
    Witam wszystkich, smutki zeszły, jest nowa pociecha, może parę słów wprowadzenia. Niedawno dostałem Golfa 3 do sprawdzenia, jako, że nie mam drugiego samochodu który jest potrzeby bo insia lata w trasy to bez chwili namysłu się zgodziłem. Mimo że nie przepadałem ani za tą marką ani modelem to jednak coś się zmieniło, może i to samochód dla ludu, prostego Kowalskiego któremu więcej nie trzeba, ale ten samochód ma coś takiego w sobie, czego nie mają nowe samochody, moim zdaniem duszę, to "coś". Miałem z nim już 2 incydenty które skończyły się holowaniem, ale jednak coś nie pozwoliło mi go oddać. Mimo że dużo pracy w niego trzeba włożyć to myślę, że będzie warto, jak na razie prowadzę walkę z silnikiem 1.6 z gazem. Wpierw padła cewka, hol wymiana. Nie patyczkowałem się kupiłem cewkę świece kopułkę paluch i kable. Dobra silnik ok ale coś nadal nie tak falowanie na obrotach a cewka zaczęła gniazdo wypalać. Po chwili namysłu i przejechaniu paru km okazało się, że padł gaz, tzn zamiast jechać na samym paliwie walił ostrą mieszankę, na 0 gdzie nie powinien nawet jechać bo to przestawienie na wypalenie gazu/benzyny samochód o dziwo jeździ. Hmm co dalej? Wizyta u gazownika czyszczenie wszystkiego sprawdzanie szczelności itp, zajęcie na weekend. Jak to nie pomoże od razu wymiana silnika. Mimo że to tylko golf to miło mi się nim jeździ. A na zdjątku zajęcie na nudne wieczory, dziś zakupione. Czyli czas brać się za lampy! W miarę możliwości będę pisać o zmianach i dokonanych odkryciach. Może to właśnie godny następca poczciwego Matizka? Pozdrawiam.
    14 października 2014, 22:20 przez NirrloX (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Źródło:

    własne

    Zobacz następny

    Komentarze

    Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…