Szukaj
Znalazłem 123 takie materiały
Dlaczego tak robią? Ponieważ normalne porównanie wygląda dokładnie tak samo, jak na obrazku powyżej. Do takiego porównania można wziąć praktycznie każdy tego typu japoński silnik, z najbardziej popularnymi pojemnościami stosowanymi w 4-cylindrach (od 1.3L do 2.0L) i wnioski byłyby takie same. Ponieważ wnioski są proste - do około 5000 rpm, na ogół samochód z wysokoobrotowym silnikiem jedzie tak samo jak jego pojemnościowy odpowiednik z "bardziej cywilnym" silnikiem, natomiast później najczęściej załączają się zmienne fazy rozrządu, które dają kopa do około 9000 rpm. I tyle, to jest proste. Wiec to nie jest "TRZEBA KRĘCIĆ, BO NIE JEDZIE", ale bardziej "MOŻNA KRĘCIĆ, BO JEDZIE". Jak również, to nie jest tak, że do 5000 rpm moment obrotowy "nie istnieje", ponieważ na przykładzie powyższej Integry, ponad 90% (165 Nm) z max momentu (178 Nm) dostępne jest od 2000 do ponad 8000 rpm! To suche dane przerażają ludzi (178 Nm przy 7300 rpm!), ale wystarczy wykres i odrobina liczenia.
I to jest powód dla którego ludzie od dawna uwielbiają takie kultowe silniki jak np. G13B, B16, 4AGE, SR16VE, 4G92, B18, K20, F20C, 3SGE, SR20VE itd. Wysokoobrotowa charakterystyka tego typu silników nie jest problemem, nie jest czymś złym, nie jest wrogiem, po prostu trzeba wiedzieć czego się spodziewać i lubić to. Jeśli ktoś woli pospolite silniki, nie lubi dźwięku wysokich obrotów, "kręcenia" do wysokich obrotów, ciągłych zmian biegów, generalnie nie użytkuje wysokoobrotowych silników, to najlepiej nie stawiać ich w negatywnym świetle, szczególnie jeśli nie ma się z nimi doświadczenia. Podejrzewam, że dla niektórych pokusa jest zbyt silna - zgnoić coś, co reszta kocha, ale takim zachowaniem nigdzie nie dojdziemy i nikt na tym nie skorzysta.
Tego typu jednostki nie mają łatwego życia. Już sam fakt 4-cylindrów sprawia, że postrzegane są jako "pospolite". Do tego stosowane są najczęściej w samochodach niewielkich i lekkich (tak jak na powyższym porównaniu), które choć są najbardziej odpowiednie, to postrzegane są jako "podrzędne". Ich trwałość, choć nadal rewelacyjna jak na parametry, jest niższa niż w przypadku cywilnych jednostek. Jednak jak można się przekonać, mimo wszystko ich popularność ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie. Ponieważ takie silniki mają duszę, potencjał i piękno. Były, są i będą ewenementem.
Znałem gościa, zatwardziałego fanatyka pewnego koncernu, który od lat wyśmiewał opisywane powyżej silniki, do póki nie przejechał się Hondą CRX z 220-konnym 1.8L B18C pod maską, zapinając raz po raz na czerwone pole wyskalowane do 10000 rpm, dopiero doświadczenie musiało zmienić jego cały pogląd na ten temat, dopiero wtedy załapał dlaczego miliony pasjonatów od kilkudziesięciu lat "jarają się" tego typu silnikami, ponieważ żadne zdjęcie, żaden filmik na youtube nie odda wrażeń na żywo.
Jednak nie każdy będzie miał taką szansę. I znając życie, niestety zapewne jeszcze będą pojawiać się kolejne niemądre demotywatory, szydzące obrazki, porównania do kosiarek itd. Mimo wszystko, w nowym roku życzę ludziom więcej miłości i szacunku do takich silników. Skoro niemal wszyscy potrafimy czcić i ubóstwiać 343 KM z 3.2L w BMW oraz 760 KM z 7.3L w Astonie Martinie, to myślę, że nie mniej uznania należy się mniejszym dziełom sztuki, np. o pojemności 1.6L i mocy 175 KM.
1.6L 120KM w serii.
Plan na minimum 143KM (seria GTi)
EcuMaster DET2, LC-1 AFR, reg. ciś. paliwa Tomei, wydajniejsza pompa paliwa (replika Wallbro).
Oprócz tego wydech 4-2-1 2" zawężony do 1,75" i zakończony twinloopem. Dolot na razie prosty na stożku Fijita
Rozmiar i waga są porównywalne Hummera H1 (dł. 4,9m,wys. 1,85m, sz. 2m), ale wielka moc silnika pozwala mu przyspieszyć od 0-100 w "tylko" 7,8s, na pewno nie porównywalny do prawdziwych samochodów sportowych, ale godne uwagi jak na samochód tej wielkości. Ogromne jest tez zużycie paliwa, mniej niż trzy kilometry na litr, podane przez producenta. Aby mieć wystarczający zasięg LM002 ma ogromny 290 litrowy zbiornik paliwa.
Opony też są niesamowite. Zrobione na miarę Pirelli Scorpion 345/60 R17: w dzisiejszych czasach koszt czterech takich niezwykłych opon może wynosić 10000€. Są dostępne trochę "mniejsze" opony (325/65 R17), te dwie wersje są dostosowane na jazdę w terenie i na drodze. W latach 1986 i 1993 wyprodukowano około 300 egzemplarzy LM002.
Chciałbym jeszcze wyjaśnić nazwę tego modelu:
zaczęło się prototypu Cheetach, który miał być dla Amerykańskiego wojska, z silnikiem z tyłu (1977).
LM001: prototyp cywilnej wersji Cheetach-a (1981)
LMA002: LM 001 z śilnikiem z przodu
LM002: wszedł do produkcji
LM003: prototyp na bazie LM002 ale z śilnikem diesla 3,6l o mocy 150 KM
LM004: też na bazie LM002, tym razem z silnikem 7l V12 który Lamborghini używał w łodziach.
AE86 to dość kultowy samochód, właściwie ikona driftu, pewnie dobrze wam znana?
Kilka ciekawostek: AE86 Dorikina zostało przygotowane przez TRD (Toyota Racing Development). Pod maską siedzi swap 20V blacktopa lub silvertopa 4A-GE 1.6L, który został specjalnie przygotowany przez TRD i kręci gdzieś do 9 tysięcy obrotów i generuje na oko coś koło 180-190 koni. Swoją drogą, niektóre 20V blacktopy/silvertopy 4A-GE przygotowane przez TRD kręcą do 11 obrotów i generują ok. 240-250 koni przy pojemności 1.6L.