Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Profil użytkownika

    snowstorm213x

    Kierowca
    Zamieszcza materiały od: 25 lipca 2015 - 12:30
    Ostatnio: 17 grudnia 2017 - 11:30
    • Materiałów na głównej: 26 z 26
    • Punktów za materiały: 642
    • Komentarzy: 22
    • Punktów za komentarze: 5
     
    Na szczęście tu nic nikomu się nie stało.
    15 sierpnia 2015, 23:59 przez snowstorm213x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Ferrari F40 – Klasyka gatunku.
Był spartańsko wyposażony, nie miał radia ani nawet wewnętrznych klamek (drzwi się otwierało pociągając za sznurek), a w pierwszych egzemplarzach szyby można było tylko uchylić. Lakier był tak cieniutki, że po wystarczająco bliskim spojrzeniu można było dostrzec strukturę włókna węglowego.
Wszystko po to, żeby zmniejszyć masę.
    Klasyka gatunku.
    Był spartańsko wyposażony, nie miał radia ani nawet wewnętrznych klamek (drzwi się otwierało pociągając za sznurek), a w pierwszych egzemplarzach szyby można było tylko uchylić. Lakier był tak cieniutki, że po wystarczająco bliskim spojrzeniu można było dostrzec strukturę włókna węglowego.
    Wszystko po to, żeby zmniejszyć masę.
    Chyba najlepiej brzmiące V10 wszechczasów.
    6 sierpnia 2015, 21:19 przez snowstorm213x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Nieznane samochody cz.3 - Cizeta Moroder V16T – To, co widać na zdjęciu, przypomina nieco przerobione Lamborghini Diablo bądź jego replikę. Jest to jednak niezwykły i niepowtarzalny samochód - Cizeta Moroder V16T. Jest to jedyny w historii samochód z tak olbrzymim silnikiem położonym poprzecznie. Nie było to jednak prawdziwe V16 - były to dwa połączone V-ósemki pochodzące od Urraco P300. Moc maksymalna wynosiła około 560km. Prędkość maksymalna - 330 km/h. Ciekawa jest również sama historia superauta - oryginalnie Marcello Gandini (projektant nadwozia wielu włoskich samochodów, np. Bugatti EB110, większość Lamborghini, Lancia Stratos) zaprojektował go jako następcę Lamborghini Countacha, jednak Chrysler, do którego należało wówczas Lamborghini nie zaakceptowało nadwozia - producent uznał, że nadwozie jest zbyt futurystyczne. Tak więc projektant wrócił do deski kreślarskiej i zmieniał kształty, aż w końcu narysował ostateczny wygląd Diablo.
Około rok później projektem zainteresował się Claudio Zampolli (od którego inicjałów pochodzi nazwa marki). Okazało się, żę słynny muzyk Giorgio Moroder może zapewnić duże wsparcie finansowe firmie - tak więc został współwłaścicielem firmy, od jego nazwiska pochodzi druga część nazwy auta. Auto było produkowane w latach 1991-1995. Powstało jednak tylko 10 egzemplarzy sportowego samochodu, a w 1995 roku Cizeta splajtowała. Jednak nie całkiem.
Legenda głosi, że od 2006 roku znów można zamówić nowe wozy, a cena jednego egzemplarza wynosi 650 tysięcy dolarów.
    To, co widać na zdjęciu, przypomina nieco przerobione Lamborghini Diablo bądź jego replikę. Jest to jednak niezwykły i niepowtarzalny samochód - Cizeta Moroder V16T. Jest to jedyny w historii samochód z tak olbrzymim silnikiem położonym poprzecznie. Nie było to jednak prawdziwe V16 - były to dwa połączone V-ósemki pochodzące od Urraco P300. Moc maksymalna wynosiła około 560km. Prędkość maksymalna - 330 km/h. Ciekawa jest również sama historia superauta - oryginalnie Marcello Gandini (projektant nadwozia wielu włoskich samochodów, np. Bugatti EB110, większość Lamborghini, Lancia Stratos) zaprojektował go jako następcę Lamborghini Countacha, jednak Chrysler, do którego należało wówczas Lamborghini nie zaakceptowało nadwozia - producent uznał, że nadwozie jest zbyt futurystyczne. Tak więc projektant wrócił do deski kreślarskiej i zmieniał kształty, aż w końcu narysował ostateczny wygląd Diablo.
    Około rok później projektem zainteresował się Claudio Zampolli (od którego inicjałów pochodzi nazwa marki). Okazało się, żę słynny muzyk Giorgio Moroder może zapewnić duże wsparcie finansowe firmie - tak więc został współwłaścicielem firmy, od jego nazwiska pochodzi druga część nazwy auta. Auto było produkowane w latach 1991-1995. Powstało jednak tylko 10 egzemplarzy sportowego samochodu, a w 1995 roku Cizeta splajtowała. Jednak nie całkiem.
    Legenda głosi, że od 2006 roku znów można zamówić nowe wozy, a cena jednego egzemplarza wynosi 650 tysięcy dolarów.
    Nieznane supersamochody cz.1 - Jimenez Novia – To, co widzimy na obrazku, nie jest wyścigówką Le Mans (wbrew pozorom). Jest to koncepcyjny supersamochód - Jimenez Novia, powstały tylko w jednym egzemplarzu. 10 lat przed Bugatti Veyronem otrzymał silnik o takim samym układ cylindrów, czyli W16. Co ciekawe, silnik samochodu powstał z czterech połączonych rzędowych czwórek motocykli Yamaha FZR1000. Moc wynosi 560km. Nie została zmierzona dokładna prędkość maksymalna tego modelu, ale prawdopodobnie wynosi około 390 km/h! Waży zaledwie 890kg, z czego samo nadwozie 120. Przyjemność jazdy tym samochodem kosztuje 250 tysięcy euro.
    To, co widzimy na obrazku, nie jest wyścigówką Le Mans (wbrew pozorom). Jest to koncepcyjny supersamochód - Jimenez Novia, powstały tylko w jednym egzemplarzu. 10 lat przed Bugatti Veyronem otrzymał silnik o takim samym układ cylindrów, czyli W16. Co ciekawe, silnik samochodu powstał z czterech połączonych rzędowych czwórek motocykli Yamaha FZR1000. Moc wynosi 560km. Nie została zmierzona dokładna prędkość maksymalna tego modelu, ale prawdopodobnie wynosi około 390 km/h! Waży zaledwie 890kg, z czego samo nadwozie 120. Przyjemność jazdy tym samochodem kosztuje 250 tysięcy euro.
    Nieznane supersamochody cz.2 - B Engineering Edonis – Zapewne większość z Was kojarzy Bugatti EB110. Nie każdy jednak wie, że kilka lat później powstał jego krewny - B Engineering Edonis. Oba te samochody łączy wspólna płyta podłogowa. Silnik Edonisa również pochodzi z Bugatti, jednak zostaje nieco zmodyfikowany - pojemność zostaje powiększona z 3,5l do 3,8l, a także zostaje zmienione doładowanie - zamiast czterech małych turbosprężarek, które zwiększały moc pierwowzoru, zostały zamontowane dwie duże. W efekcie moc silnika wzrosła do 680km. Nowinką techniczną samochodu są opony - jest to jeden z pierwszych samochodów, który wykorzystuje system PAX. Prędkość maksymalna wynosi 360 km/h. Ma powstać 21 Edonisów. Ciekawostką jest fakt, że jest pierwszym samochodem XXI wieku - sprytnym ruchem producent zaprezentował auto 1 stycznia 2001 roku. Orientacyjna cena pojazdu wynosi około 766 tysięcy euro.
    Zapewne większość z Was kojarzy Bugatti EB110. Nie każdy jednak wie, że kilka lat później powstał jego krewny - B Engineering Edonis. Oba te samochody łączy wspólna płyta podłogowa. Silnik Edonisa również pochodzi z Bugatti, jednak zostaje nieco zmodyfikowany - pojemność zostaje powiększona z 3,5l do 3,8l, a także zostaje zmienione doładowanie - zamiast czterech małych turbosprężarek, które zwiększały moc pierwowzoru, zostały zamontowane dwie duże. W efekcie moc silnika wzrosła do 680km. Nowinką techniczną samochodu są opony - jest to jeden z pierwszych samochodów, który wykorzystuje system PAX. Prędkość maksymalna wynosi 360 km/h. Ma powstać 21 Edonisów. Ciekawostką jest fakt, że jest pierwszym samochodem XXI wieku - sprytnym ruchem producent zaprezentował auto 1 stycznia 2001 roku. Orientacyjna cena pojazdu wynosi około 766 tysięcy euro.