Sevcenko

A4 wręcz ładniej wygląda w wersji avant. chociaż to też niczego sobie

to zależy od osoby. mam 10 letniego siostrzeńca który na PRL-owskich motorynkach/motorowerach zna się jak niejeden dorosły. jego marzeniem była motorynka pony którą dostał ode mnie na komunię, potrafi ją rozłożyć na części pierwsze, i złożyć bez jakiejkolwiek pomocy :) jestem z niego dumny :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2013 o 20:43

za to szkodzące portfelowi. taki komplecik opon trochę kosztuje.A minister zdrowia ostrzega: latanie bokiem powoduje uzależnienie

na podjazd proszę :)

klasyczny błąd: T1 to bulik, ogórkiem nazywany jest T2

dobrze, ze zaczynasz od simsona, a nie jakiegoś chińskiego badziewia za 1500 zł

od dawna poluję na transportera T3 westfalia. trudno znaleźć egzemplarz w dobrym stanie i przystępnej cenie

na wagenwerksie w 2011 go widzialem

nieważne jaki kto ma garaż, ale co w tym garażu potrafi zrobić. przypominam, że pierwszy Harley-Davidson powstał w szopie 3x4m

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2012 o 16:46

dzisiejsze samochody robią z nas idiotów. między mną a samochodem 5000000 systemów wspomagań, i jak tu ma się nawiązać więź samochód-kierowca. niektóre systemy faktycznie mogą pomóc (wspomaganie kierownicy), ale czytanie znaków to lekka przesada, (jakbym kurna sam nie umiał), zjazd z pasa ruchu (bo przecież nie mam oczu). I jak taki świeży kierowca ma nauczyć się jeździć skoro elektronika wyręcza go we wszystkim, Jak dla mnie to teraz setki systemów powstaje tylko po to, aby pokazać, że nie stoimy w miejscu, a i tak 90% kierowców nigdy z nich nie skorzysta.

chyba 32 zawory uznał za pojemność :P

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2012 o 20:50

samochód fajny, posiadałem kiedyś trójkę z tym silnikiem, trochę mi nie wystarczał i spalanie też ma potworne na poziomie 12 litrów/100 ale przy pokonanych 285 tys km trzymał się świetnie, jednak podjąłem decyzję na zmianę na 2.0 16V ABF spalanie utrzymało się na tym samym poziomie a 150 kucy dawało radę. więc jakby brakowało trochę mocy to 2.0 jest jak najbardziej godny polecenia

i motocyklistów :)

jeśli to twój samochód to poradzę ci: felgi out! za duże i nie pasują do samochodu.

jeśli chodzi o A4 bardziej podobają mi się wersje kombi

to serwis motoryzacyjny to hulajnogi nijak tu pasują :P

owszem, tylko z takim silnikiem przejedziesz 300 tys. kilometrów bez żadnej awarii, w przeciwieństwie to 200 konnych 1 litrowych japońskich silników które po przejechaniu 120 tys nadają się tylko i wyłącznie do remontu

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2012 o 17:41

ja za czasów technikum dorabiałem na warsztacie. uczniowie zawodówki jeszcze jakoś sobie radzili, ja (z zawodu elektryk) mechanik z zamiłowania, byłem mniej-więcej na poziomie szkoły zawodowej. nie rozumiem, jak uczniowie 3 klasy technikum samochodowego którzy przychodzili na praktykę mogli mylić pokrywę zaworów z miską olejową, a amortyzatory z wahaczami!

czemu nie jest ładny? może następca (b4) ładniejszy ale ten też niebrzydki, sam posiadam wersję cabrio

nie każdym, nawet ten ze zdjęcie raczej nie jest w 100% oryginalny

wymuszanie mocy! jakim cudem to dostało się na główną?

ubóstwiam szczególnie stare Harley'e-Davidsony

http://motokiller.pl/32949/Autorowi-tego-bzdurnego-demota

dałbym się pokroić za ten samochód

mówimy o motocyklach a tak poza tym ja należę do tych dwóch typów czasem ścig czasem cruiserek a czasem coś innego. kocham wszystkie motocykle bez względu na typ