Flynx

@przemozuku: multipla, jej nawet rdza nie chce ;) A na serio - odpowiednio zadbane auto posłuży długo, jak ktoś się uprze i wymieni wszystko, to samochód (lub jakaś część pierwotnego auta) będzie jeździła dalej. Wystarczy popatrzeć jakie - wydawałoby się - beznadziejne przypadki są ratowane przez pasjonatów ;)

@Fenek: muszę nadrobić Top Gearowe zaległości :D @brojek_88 ubiegł z 6 lat temu ;) Świetnie na macie widać też... Odpryski szpachli :D żałuję, że nie zrobiłam zdjęć, ale widziałam egzemplarz robiony chyba "ze szwagrem w garażu", lakier nałożony nierówno, "szpachla" nierówna, niedotarta, z odpryskami... Koszmarek na czterech kółkach. Nie wiedziałam, że są już folie ochronne na samochody. Widać z telefonów komórkowych przeszło na auta :P ciekawą opcją jest też pokrycie auta gumową powłoką, podobno przywędrowało to do nas ze Stanów.

@Bradomfast: ja się nie oburzam, daleko mi do tego :D dwa lata temu na zlocie brytyjczyków były nawet egzemplarze odpalane na korbę, stareńkie RR... Po prostu dostawałam oczopląsu, ale jeszcze wtedy nie miałam aparatu i niestety mam niewiele zdjęć i na dodatek żadnego własnego. A gust motoryzacyjny mam wybitnie pokręcony, ale czego oczekiwać od kogoś, kto jeździł 6 lat "tym złym" japończykiem :D W końcu wypatrzyłam opcję zrobienia galerii i chyba takową stworzę ze zdjęć jednego oklejonego folią Mustanga. Ogólnie pomysłów na materiał tutaj mam mnóstwo, gorzej z wygospodarowaniem czasu.

@Emilia_eS: dziękuję :) mam jeszcze spory zapas zdjęć motoryzacyjnych, jedno także z ziarnem, bo przestawiło mi się ISO na maksymalne kiedy niosłam niewyłączony aparat gdzieś pod łokciem :P potem dodam jak wyszperam ;)

@Bradomfast: mam trochę zdjęć ze zlotu BurnOut - amerykańskich klasyków. Trochę tego w najbliższym czasie wstawię, jednak jestem po formacie dysku, wszystko mam na zewnętrznym i na razie linkuję to, co udostępniłam już gdzieś w internecie ;) tak więc spodziewaj się większej ilości zjadaczy ;) PS. Japońce nie są takie tandetne :P

Niesamowite jak matowa karoseria zmienia wygląd samochodu. Ja ją uwielbiam za świetną fotogeniczność ;) a z drugiej strony - szlajając się po zlotach przekonałam się, że na matowym lakierze od razu widać każdą niedoskonałość, nierówność czy odprysk i można tylko "popsuć" samochód.

@Paweu: dziękuję :) próbowałam sama wyszukać, jednak to było za bardzo szukanie na oślep. Dopiero zaczynam przygodę z fotografią motoryzacyjną i amerykańskimi klasykami, więc moja wiedza jest żałośnie mała.

I tak ma lepsze normy spalania niż Volkswagen.