Szukaj
Znalazłem 156 takich materiałów
Golf opuścił fabrykę w 2010 roku. Na zewnątrz lakier w kolorze Candy White, wewnątrz 210-konne 2.0 TSI i skrzynia DSG, czyli GTI pełną gębą. Dla wielu osób takie auto to spełnienie marzeń. W tym przypadku gra dopiero się zaczęła.
Poprawieniem osiągów zajął się Compsport. Ich Stage 3 zapewnił spektakularne 370KM i 470 NM. Jest potężnie, o czym przekonało się już wielu startujących do Golfa. O sprawne i bezpieczne zatrzymanie tej mocy walczą przednie i tylne tarcze i zaciski z Golfa R. Pewne, solidne prowadzenie i odpowiednie zbliżenie do ziemi Mike uzyskał dzięki zawieszeniu gwintowanemu Eibach Pro Street S. Kontakt z asfaltem odbywa się poprzez 19-calowe obręcze 3SDM 0.01 – przednie 8,5″ ET42, tylne 9,5″ ET40 – obute oponami 215/35R19.
Zewnętrzne zmiany stylistyczne są bardzo subtelne. Przednia i tylna dokładka oraz lusterka zostały polakierowane w czarny połysk. Grill został zastąpiony aftermarketowym – bez znaczka VW. Progi pochodzą z Golfa R, podobnie jak przednie i tylne lampy. Wisienką na torcie są żółte halogeny. Wnętrze pozostało seryjnym GTI za wyjątkiem gałki zmiany biegów, która pochodzi z wersji EDITION 35.
Dla mnie ten wóz jest pokazowym połączeniem mocy, stylu i kultowej serii GTI. Podręcznikowy przykład jak odpowiednio zmieszać tuningowe składniki i efektem końcowym wprowadzić zamęt na drodze. Mike nie chce zdradzić planów na przyszły sezon, ale o nowe pomysły raczej możemy być spokojni.
Rozstaw cylindrów: 72 stopnie
Poj.: 3,5 litra
Rozrząd: DOHC, 40 zaworów, napęd paskiem
Zasilanie: wtrysk paliwa Bosch
Typ: wolnossący
Moc: 600KM przy 12000 obr/min
Moment: 441 Nm przy 11700obr/min
Stosunek mocy do masy: 0,8KM/kg
V max: 340km/h przy 11800obr/min
Skrzynia biegów: Hewland 6 przełożeń
Napęd: oś tylna
Hamulce: Tarczowe wentylowane na 4 kołach
Zawieszenie: wielowahaczowe z przodu i z tyłu
Masa własna: 750kg
Polska motoryzacja powoli się odradza. Na razie bardzo nieśmiało, przede wszystkim na deskach kreślarskich i w garażach fascynatów. Można jednak odważnie powiedzieć, że duch w narodzie nie zginął.
Jakiś czas temu grupa zapaleńców rozpoczęła "wyścig na Syreny Sport". Trzy niezależne ekipy postanowiły wskrzesić "cesarzową szos". Tak pojawiły się repliki Syreny Sport - "najpiękniejszego samochodu zza żelaznej kurtyny".
Dwóch projektantów z Wrocławia także postanowiło oddać hołd polskiej motoryzacji. Michał i Paweł Koziołkowie chcą zbudować następcę FSO Warszawy.
Inicjatywą przewodnią projektu jest połączenie innowacyjności pojazdu na miarę XXI wiwku z retrodesignem charakterystycznym dla kultowego auta.
Prace są już na mocno zaawansowanym etapie. Jak zapowiada inicjator przedsięwzięcia za kilkanaście miesięcy powinien pojawić się prototyp.
Sama konstrukcja będzie bazować na BMW M5, przekazanej ekipie przez belgijskiego inwestora. Karoseria i wnętrze zostały zaprojektowane od nowa. W porównaniu do BMW M5 rozstaw osi będzie większy o 8 cm. Pod maską znajdzie się 5-litrowy silnik V10 o mocy 600 KM pochodzący z bawarskiego modelu.
Budowa pierwszego egzemplarza pochłonie około pół miliona złotych. Moce przerobowe obliczone są na trzy samochody rocznie – docelowo ma powstać 10 sztuk. Premierowy pokaz prototypowego auta zaplanowany jest na maj/czerwiec 2014 na zamku w Kliczkowie.
Do projektu dołączyły także Polskie firmy, które wspierają przedsięwzięcie reklamą, finansowo, w formie przekazanych części, a także służące pomocą przy wykonaniu poszczególnych elementów auta. Cały projekt udaje się realizować dzięki połączeniu sił ekipy New Warsaw i firmy About-S.
Dodatkowo przy projekcie współpracują: E-prototypy.pl, 3rStudio, Novol, Lexani, Tenzi, Galeria Indigo, Urban, We're4detailing, Mindfield project, Intermedio, Petrobaza, Invent, Aerograf Piotr Parczewski, Madpixel.pl
Cztery klasy samochodów zwiastują frekwencję nie gorszą niż rok temu, kiedy to przybyło 96 samochodów do time attack (+ 29 do driftingu oraz reszta do innych połączonych imprez).
CLUBSPRINT to podstawowa klasa, modyfikacje są tam mocno ograniczone, wszystkie samochody muszą być legalnie dopuszczone do ruchu, poza tym nie mogą w niej startować profesjonalni kierowcy, jak również zabronione jest używanie supersamochodów. Klasa OPEN oferuje więcej swobody i modyfikacji dla samochodów, bez ograniczeń dla profesjonalnych kierowców i supercarów. W tym roku między OPEN a PRO znajdzie się nowa klasa, czyli PRO AM, w dużym uproszczeniu przeznaczona jest ona dla samochodów klasy PRO jednak nie mogą tam startować profesjonalni kierowcy. I w końcu najwyższa klasa - PRO, przeznaczona wyłącznie dla profesjonalnych kierowców i zespołów które startują na zaproszenie organizatorów, samochody po grubych modyfikacjach, mega projekty.
WTAC to bardzo szybkie i bardzo mocne maszyny, z niesamowitą aerodynamiką, wielkie skrzydła, dyfuzory i wszystko inne oferujące odpowiednią siłę dociskającą dla potworów zbudowanych na tory wyścigowe, o mocach często przekraczających 700 KM (w klasie PRO i PRO AM). Więcej info: http://www.worldtimeattack.com/