Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 60 takich materiałów
    Wlepka - Zawór EGR – Układ recyrkulacji spalin EGR został wprowadzony w połowie lat dziewięćdziesiątych na skutek zaostrzania norm emisji spalin. Ma za zadanie wprowadzić część spalin do układu dolotowego, w celu dopalenia węglowodorów. Dzięki wprowadzeniu do cylindra mieszanki uboższej w tlen, zmniejsza się także emisję tlenków azotu (NOx). W efekcie w kolektorze dolotowym, gdzie kiedyś było tylko powietrze lub mieszanka paliwowo-powietrzna, mamy także spaliny. To w połączeniu z doprowadzonym odpowietrzeniem skrzyni korbowej (odmą) i przenoszącą się tą drogą „mgiełką olejową” powoduje, że kolektor dolotowy po pewnym czasie pokrywa się smołowatą mazią. Zapycha się też sam zawór EGR. Zasada działania systemu recyrkulacji spalin polega na wprowadzeniu określonej ilości gazów wydechowych, z powrotem do komory spalania silnika. Odbywa się to właśnie za pośrednictwem zaworów recyrkulacji spalin, wyposażonych w czujniki temperatury. W silnikach benzynowych powtórnemu „dopaleniu” podlega do 25 proc. objętości spalin w temperaturze ok. 600 st. C, natomiast w dieslach może być ich nawet dwukrotnie więcej. Zdecydowana większość aut wyposażonych w zawory EGR, ma tzw. zewnętrzne układy recyrkulacji. Na czym polega ich działanie? Spaliny wydostające się z kolektora wydechowego kierowane są do układu ssącego, ten ostatni zaś „transportuje” je z powrotem do komory silnika, gdzie ulegają powtórnemu spaleniu. Zawory recyrkulacji spalin, podobnie jak inne podzespoły w samochodzie, ulegają uszkodzeniom. Najczęściej dochodzi do ich zatkania, na skutek gromadzącego się nagaru lub sadzy. Rzadziej natomiast za niedomagania zaworów EGR odpowiadają rozszczelnione przewody doprowadzające spaliny do komory silnika. Niesprawny zawór EGR można wymienić (profilaktycznie powinno się to robić po przebiegu ok. 50 tys. km) lub wyczyścić z nagromadzonych zanieczyszczeń. W pierwszym przypadku musimy liczyć się z wydatkiem nawet ponad tysiąca złotych, w drugim zapłacimy nawet pięciokrotnie mniej. Fachowcy odradzają jednak regeneracji ze względu na krótkotrwałą poprawę parametrów pracy silnika. Aby zaoszczędzić na wymianie zaworu EGR, wielu właścicieli samochodów wyposażonych w system recyrkulacji spalin (szczególnie starszej generacji), decyduje się na zablokowanie ich przepływu. Operacja jest prosta: na zawór zakładana jest uszczelka uniemożliwiająca recyrkulację gazów wydechowych. Specjaliści przestrzegają jednak przed tego typu zabiegami w nowych autach: zaślepienie zaworu EGR powoduje bowiem niekontrolowany wzrost temperatury spalin, co w konsekwencji skutkuje poważnym uszkodzeniem tego ostatniego.

O zablokowaniu zaworu EGR bedzie z następnym obrazkiem.
    Układ recyrkulacji spalin EGR został wprowadzony w połowie lat dziewięćdziesiątych na skutek zaostrzania norm emisji spalin. Ma za zadanie wprowadzić część spalin do układu dolotowego, w celu dopalenia węglowodorów. Dzięki wprowadzeniu do cylindra mieszanki uboższej w tlen, zmniejsza się także emisję tlenków azotu (NOx). W efekcie w kolektorze dolotowym, gdzie kiedyś było tylko powietrze lub mieszanka paliwowo-powietrzna, mamy także spaliny. To w połączeniu z doprowadzonym odpowietrzeniem skrzyni korbowej (odmą) i przenoszącą się tą drogą „mgiełką olejową” powoduje, że kolektor dolotowy po pewnym czasie pokrywa się smołowatą mazią. Zapycha się też sam zawór EGR. Zasada działania systemu recyrkulacji spalin polega na wprowadzeniu określonej ilości gazów wydechowych, z powrotem do komory spalania silnika. Odbywa się to właśnie za pośrednictwem zaworów recyrkulacji spalin, wyposażonych w czujniki temperatury. W silnikach benzynowych powtórnemu „dopaleniu” podlega do 25 proc. objętości spalin w temperaturze ok. 600 st. C, natomiast w dieslach może być ich nawet dwukrotnie więcej. Zdecydowana większość aut wyposażonych w zawory EGR, ma tzw. zewnętrzne układy recyrkulacji. Na czym polega ich działanie? Spaliny wydostające się z kolektora wydechowego kierowane są do układu ssącego, ten ostatni zaś „transportuje” je z powrotem do komory silnika, gdzie ulegają powtórnemu spaleniu. Zawory recyrkulacji spalin, podobnie jak inne podzespoły w samochodzie, ulegają uszkodzeniom. Najczęściej dochodzi do ich zatkania, na skutek gromadzącego się nagaru lub sadzy. Rzadziej natomiast za niedomagania zaworów EGR odpowiadają rozszczelnione przewody doprowadzające spaliny do komory silnika. Niesprawny zawór EGR można wymienić (profilaktycznie powinno się to robić po przebiegu ok. 50 tys. km) lub wyczyścić z nagromadzonych zanieczyszczeń. W pierwszym przypadku musimy liczyć się z wydatkiem nawet ponad tysiąca złotych, w drugim zapłacimy nawet pięciokrotnie mniej. Fachowcy odradzają jednak regeneracji ze względu na krótkotrwałą poprawę parametrów pracy silnika. Aby zaoszczędzić na wymianie zaworu EGR, wielu właścicieli samochodów wyposażonych w system recyrkulacji spalin (szczególnie starszej generacji), decyduje się na zablokowanie ich przepływu. Operacja jest prosta: na zawór zakładana jest uszczelka uniemożliwiająca recyrkulację gazów wydechowych. Specjaliści przestrzegają jednak przed tego typu zabiegami w nowych autach: zaślepienie zaworu EGR powoduje bowiem niekontrolowany wzrost temperatury spalin, co w konsekwencji skutkuje poważnym uszkodzeniem tego ostatniego.

    O zablokowaniu zaworu EGR bedzie z następnym obrazkiem.
    21 lutego 2013, 0:56 przez JerekPL (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Malczanek1 – Dodaje spóźnione zdjęcia mojego maluszka już prawie rozebranego.
Wybaczcie za spóźnienie jednak aparat nawalił i w skutek grypy nie było jak przy nim pracować. Zdecydowanie musimy mu dać nowy kolor , ten jest za bardzo zniszczony i w miejscu gdzie powinna być informacja z numerem koloru ... no nie ma jej xd w każdym razie decyzja zapadła, w sobotę kończę rozbieranie (został mi sam przód tj. światła oraz zderzak) i w następny poniedziałek jedzie do blacharza :) Piszcie propozycje kolorów które dobrze kontrastują z czerwoną pokrywą silnika :)
    Dodaje spóźnione zdjęcia mojego maluszka już prawie rozebranego.
    Wybaczcie za spóźnienie jednak aparat nawalił i w skutek grypy nie było jak przy nim pracować. Zdecydowanie musimy mu dać nowy kolor , ten jest za bardzo zniszczony i w miejscu gdzie powinna być informacja z numerem koloru ... no nie ma jej xd w każdym razie decyzja zapadła, w sobotę kończę rozbieranie (został mi sam przód tj. światła oraz zderzak) i w następny poniedziałek jedzie do blacharza :) Piszcie propozycje kolorów które dobrze kontrastują z czerwoną pokrywą silnika :)
    5 listopada 2012, 21:45 przez Kicajek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (10)
    Źródło:

    Własne

    Zapomniane koncepty - czyli Seat Salsa – Seat Salsa był jednym z prototypów hiszpańskiej marki, które miały istotny wpływ na wygląd wielu seryjnych modeli Seata w nowym tysiącleciu. Salsa była stylistyczną bazą m.in. dla Leóna drugiej generacji czy Altei.Po raz pierwszy Salsę Hiszpanie przedstawili w 2000 roku na salonie samochodowym w Genewie. Bardzo okrągłe, wręcz pulchne nadwozie zaprojektował pracujący wcześniej dla Alfy Romeo słynny Walter de’Silva. Trzydrzwiowa karoseria wyróżniała się przede wszystkim pokrywą bagażnika, która przymocowana była tylko za pomocą jednego, ale za to bardzo dużego zawiasu. Drugim elementem przyciągającym wzrok były pozbawione ramek szyby. 
Też macie wrażenie że od przodu ten Seat wygląda jak Bugatti Veyron ? :) autko ma silnik v6 250km maz prędkość 240 km/h podoba się ?
    Seat Salsa był jednym z prototypów hiszpańskiej marki, które miały istotny wpływ na wygląd wielu seryjnych modeli Seata w nowym tysiącleciu. Salsa była stylistyczną bazą m.in. dla Leóna drugiej generacji czy Altei.Po raz pierwszy Salsę Hiszpanie przedstawili w 2000 roku na salonie samochodowym w Genewie. Bardzo okrągłe, wręcz pulchne nadwozie zaprojektował pracujący wcześniej dla Alfy Romeo słynny Walter de’Silva. Trzydrzwiowa karoseria wyróżniała się przede wszystkim pokrywą bagażnika, która przymocowana była tylko za pomocą jednego, ale za to bardzo dużego zawiasu. Drugim elementem przyciągającym wzrok były pozbawione ramek szyby.
    Też macie wrażenie że od przodu ten Seat wygląda jak Bugatti Veyron ? :) autko ma silnik v6 250km maz prędkość 240 km/h podoba się ?
    29 lipca 2012, 13:22 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj
    Civic EJ9 B18C4 Jackson Racing Superchargers 255KM – SILNIK:
- D14A3 ---> B18C4
- kompresor z kolektorem Jackson Racing Superchargers
- gruba chłodnica,
- chłodnica oleju,
- wtryski H22,
- pompa Walbro,
- magnetyczne korki Option Racing,
- kable Vision,
- pokrywa VHT.

NADWOZIE:
- żółte fogi,
- przednia dokładka,
- grill,
- czysta tylna klapa,
- wlepki,
- JDM Fender Washers,
- skarpetki Skunk2,
- czarne wnętrza reflektorów,
- tylne lampy z polifta,
- chlapacze OEM tył,

UKŁAD DOLOTOWY:
- stożek K&N

UKŁAD WYDECHOWY:
- kolektor 4-1 2,5",
- środek przelotowy RM Motors 300 mm/2,5",
- końcowy Twin Loop OBX 2,5",
- całość nierdzewka.

UKŁAD HAMULCOWY:
- przód - 262 mm,
- tył - seria,

UKŁAD NAPĘDOWY:
- S9B
- lekkie koło Fidanza
- sprzęgło Denso

ZAWIESZENIE:
- -40/-40 mm
- rozpórka komory silnika NRG,
- tylna dolna OBX,

FELGI & OPONY:
AEZ 15" + Toyo Proxess T1-R 195/50/15

WNĘTRZE: dodatkowe wskaźniki w słupku (temp. oleju, EGT), fotele z Preludy IV, Domo Kun

CAR-AUDIO: radio z Biedronki

WYPOSAŻENIE: szyberdach, klima, wspomaganie, dwie poduszki, immobiliser, autoalarm, zabezpieczenie antykradzieżowe, regulacja kierownicy

PLANY: kucie + wałki, zmiana przełożeń w skrzyni z CRX-a, podniesienie doładowania, sprzęgło.

MOC: 255 KM

Jest to Honda wielkiego pasjonata z mojej okolicy. Wkłada w nią dużo czasu, pieniędzy, wysiłku i nerwów, ale chyba się opłaca?! Czyż nie?
Jeśli wyrazicie chęć to wrzucę więcej zdjęć.
    SILNIK:
    - D14A3 ---> B18C4
    - kompresor z kolektorem Jackson Racing Superchargers
    - gruba chłodnica,
    - chłodnica oleju,
    - wtryski H22,
    - pompa Walbro,
    - magnetyczne korki Option Racing,
    - kable Vision,
    - pokrywa VHT.

    NADWOZIE:
    - żółte fogi,
    - przednia dokładka,
    - grill,
    - czysta tylna klapa,
    - wlepki,
    - JDM Fender Washers,
    - skarpetki Skunk2,
    - czarne wnętrza reflektorów,
    - tylne lampy z polifta,
    - chlapacze OEM tył,

    UKŁAD DOLOTOWY:
    - stożek K&N

    UKŁAD WYDECHOWY:
    - kolektor 4-1 2,5",
    - środek przelotowy RM Motors 300 mm/2,5",
    - końcowy Twin Loop OBX 2,5",
    - całość nierdzewka.

    UKŁAD HAMULCOWY:
    - przód - 262 mm,
    - tył - seria,

    UKŁAD NAPĘDOWY:
    - S9B
    - lekkie koło Fidanza
    - sprzęgło Denso

    ZAWIESZENIE:
    - -40/-40 mm
    - rozpórka komory silnika NRG,
    - tylna dolna OBX,

    FELGI & OPONY:
    AEZ 15" + Toyo Proxess T1-R 195/50/15

    WNĘTRZE: dodatkowe wskaźniki w słupku (temp. oleju, EGT), fotele z Preludy IV, Domo Kun

    CAR-AUDIO: radio z Biedronki

    WYPOSAŻENIE: szyberdach, klima, wspomaganie, dwie poduszki, immobiliser, autoalarm, zabezpieczenie antykradzieżowe, regulacja kierownicy

    PLANY: kucie + wałki, zmiana przełożeń w skrzyni z CRX-a, podniesienie doładowania, sprzęgło.

    MOC: 255 KM

    Jest to Honda wielkiego pasjonata z mojej okolicy. Wkłada w nią dużo czasu, pieniędzy, wysiłku i nerwów, ale chyba się opłaca?! Czyż nie?
    Jeśli wyrazicie chęć to wrzucę więcej zdjęć.
    3 lipca 2012, 11:16 przez Feiro (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    forum.jdmstyle.pl

    W takim razie moja kolej – Przedstawiam wam moją "Roxi" czyli Yamahe Aeroxa. Pochodzi ona z 98 roku, lecz została wyremontowana w 2011 roku i praktycznie wszystko pochodzi z tego roku. 
Części jakie w nim siedzą to:
Malossi MHR Replica 70cc ( po portingu kanały wydechowe wszystkie 3 - 188* płuki 134*)

- Wydech Polini 4Race 1 w chromie
- Gaźnik 21mm Tec Racing
- Wał RMS Sport ( spokojnie kręci 14000 obr)
- Łożyska wszystkie SKF na wale są c4 w teflonowym koszyku
- Napęd: Malossi OVERRANGE ( wariator, talerze, pasek i przeciwtalerz)
- Przełożenia Polini Evo 
- Do tego odciążony i przestawiony zapłon ;)
Z optyki to zrobiony Custom, Zosatła założona nowa pokrywa przekładni i przemalowany na niebiesko.

Roxi śmiga spokojnie około 120 km/h (vmax nie mierzony) ma około 16km i do setki rozpędza się w 8s. Jak na skuterek to chyba dobrze? 
Z miejsca staje na koło
    Przedstawiam wam moją "Roxi" czyli Yamahe Aeroxa. Pochodzi ona z 98 roku, lecz została wyremontowana w 2011 roku i praktycznie wszystko pochodzi z tego roku.
    Części jakie w nim siedzą to:
    Malossi MHR Replica 70cc ( po portingu kanały wydechowe wszystkie 3 - 188* płuki 134*)

    - Wydech Polini 4Race 1 w chromie
    - Gaźnik 21mm Tec Racing
    - Wał RMS Sport ( spokojnie kręci 14000 obr)
    - Łożyska wszystkie SKF na wale są c4 w teflonowym koszyku
    - Napęd: Malossi OVERRANGE ( wariator, talerze, pasek i przeciwtalerz)
    - Przełożenia Polini Evo
    - Do tego odciążony i przestawiony zapłon ;)
    Z optyki to zrobiony Custom, Zosatła założona nowa pokrywa przekładni i przemalowany na niebiesko.

    Roxi śmiga spokojnie około 120 km/h (vmax nie mierzony) ma około 16km i do setki rozpędza się w 8s. Jak na skuterek to chyba dobrze?
    Z miejsca staje na koło
    22 maja 2012, 18:07 przez Oryginalny (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    Moje własne

    Citroen Numero 9 – Dotychczasowe modele z linii DS, to dopiero namiastka możliwości Citroëna. Concept car Numéro 9 otwiera nowe horyzonty w świecie samochodów klasy premium. Za to kochamy francuską motoryzację!

W tym roku Citroën wkracza na chiński rynek. By uczcić ten fakt, francuski producent zaprezentuje na zbliżającym się salonie samochodowym w Pekinie coś specjalnego - będzie to światowa premiera prototypu Numéro 9, który zapowiada przyszłość linii DS, zwiastując kierunek stylistyczny trzech nadchodzących modeli: kompaktowego sedana, SUV-a oraz sedana segmentu D. Prognozujemy, że produkcyjna wersja największego „DS-a” zastąpi wysłużonego Citroëna C6, który pomimo 7 lat od rynkowego debiutu nadal wygląda świeżo i oryginalnie, ale spoglądając na Numéro 9... nie mamy wątpliwości, że czas na zmianę warty.


Trzydrzwiowe nadwozie typu „shooting brake” urzeka, łącząc w sobie cechy kombi i coupe. Długa pokrywa silnika, bardzo niskie nadwozie (1,27 m) osadzone na 21-calowych kołach sprawiają, że auto pomimo dużych rozmiarów prezentuje się niezwykle dynamicznie. 4,93 m długości, 1,94 m szerokości oraz trzymetrowy rozstaw osi zapewnia dużą ilość miejsca w kabinie i komfort podróżowania na najwyższym poziomie.

Koncept z Paryża jest hybrydą typu plug-in, która jest połączeniem spalinowego silnika (benzynowego lub wysokoprężnego) z jednostką elektryczną, znajdującą się z tyłu pojazdu. Pierwszy napędza koła przednie, a drugi tylne. Model prezentowany w Pekinie jest wyposażony w turbodoładowany motor 1.6 THP o mocy 225 KM i momencie 275 Nm. Silnik elektryczny zasilany litowo-jonowymi akumulatorami generuje 70 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wyłącznie na napędzie elektrycznym prototyp może dostojnie przejechać odległość 50 km, na kolejnych 50 zużyć zaledwie 1,7 l. Proekologiczne źródło napędu nie zabiera wcale przyjemności z jazdy. Dzięki funkcji „boost” i połączeniu momentów obu silników kierowca ma do dyspozycji moc 295 KM i wysokie osiągi auta (0-100 km/h w 5,4 s, V-max 244 km/h).


Ile z Citroëna Numéro 9 zostanie we flagowym „DS-ie” i kolejnych modelach? Oby jak najwięcej! Najgorzej jest się potem rozczarować. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Po ostatnim modelu linii – DS5, najbliższa przyszłość u Citroëna zapowiada się niezwykle ciekawie.

Mnie się bardzo podoba :D
    Dotychczasowe modele z linii DS, to dopiero namiastka możliwości Citroëna. Concept car Numéro 9 otwiera nowe horyzonty w świecie samochodów klasy premium. Za to kochamy francuską motoryzację!

    W tym roku Citroën wkracza na chiński rynek. By uczcić ten fakt, francuski producent zaprezentuje na zbliżającym się salonie samochodowym w Pekinie coś specjalnego - będzie to światowa premiera prototypu Numéro 9, który zapowiada przyszłość linii DS, zwiastując kierunek stylistyczny trzech nadchodzących modeli: kompaktowego sedana, SUV-a oraz sedana segmentu D. Prognozujemy, że produkcyjna wersja największego „DS-a” zastąpi wysłużonego Citroëna C6, który pomimo 7 lat od rynkowego debiutu nadal wygląda świeżo i oryginalnie, ale spoglądając na Numéro 9... nie mamy wątpliwości, że czas na zmianę warty.


    Trzydrzwiowe nadwozie typu „shooting brake” urzeka, łącząc w sobie cechy kombi i coupe. Długa pokrywa silnika, bardzo niskie nadwozie (1,27 m) osadzone na 21-calowych kołach sprawiają, że auto pomimo dużych rozmiarów prezentuje się niezwykle dynamicznie. 4,93 m długości, 1,94 m szerokości oraz trzymetrowy rozstaw osi zapewnia dużą ilość miejsca w kabinie i komfort podróżowania na najwyższym poziomie.

    Koncept z Paryża jest hybrydą typu plug-in, która jest połączeniem spalinowego silnika (benzynowego lub wysokoprężnego) z jednostką elektryczną, znajdującą się z tyłu pojazdu. Pierwszy napędza koła przednie, a drugi tylne. Model prezentowany w Pekinie jest wyposażony w turbodoładowany motor 1.6 THP o mocy 225 KM i momencie 275 Nm. Silnik elektryczny zasilany litowo-jonowymi akumulatorami generuje 70 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wyłącznie na napędzie elektrycznym prototyp może dostojnie przejechać odległość 50 km, na kolejnych 50 zużyć zaledwie 1,7 l. Proekologiczne źródło napędu nie zabiera wcale przyjemności z jazdy. Dzięki funkcji „boost” i połączeniu momentów obu silników kierowca ma do dyspozycji moc 295 KM i wysokie osiągi auta (0-100 km/h w 5,4 s, V-max 244 km/h).


    Ile z Citroëna Numéro 9 zostanie we flagowym „DS-ie” i kolejnych modelach? Oby jak najwięcej! Najgorzej jest się potem rozczarować. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Po ostatnim modelu linii – DS5, najbliższa przyszłość u Citroëna zapowiada się niezwykle ciekawie.

    Mnie się bardzo podoba :D
    13 kwietnia 2012, 15:07 przez hicube (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Zawsze jest jakiś Variant KONKURS – Kombi zawsze kojarzyło się z autem rodzinnym. lecz wyszły i wersje "specjalne" 
Passat B6 (3C)
W skrócie...
Premiera Passata B6 (3C) odbyła się w marcu 2005 roku. Na początek Volkswagen zaprezentował tylko model sedan .Wersja Variant (kombi) dołączyła do sedana w sierpniu tego samego roku. W momencie pojawienia się nowego Passata, Volkswagen pozyskał nową „broń” , dzięki której miał umocnić swoją lekko nadwyrężoną pozycję na rynku motoryzacyjnym. W 2006 roku Passat B6 zdobywa drugie miejsce w konkursie na samochód roku. Ta generacja Volkswagena Passata jest zdecydowanie większa o d poprzednika- jego długość to 4,765 m .Szerokość 1,82 m. Zwiększono też rozstaw osi do 2,709 m jak i bagażnik , który jest aż o 90 litrów większy niż w modelu B5.
Passat zyskał zupełnie nową sylwetkę (jest dużo bardziej smuklejszy) i wnętrze , tu Volkswagen odszedł od stylu „poprawnej geometrii” co nadało zupełnie inny wymiar dla tego auta, całkowicie odbiegający od poprzedników. Zmiany wnętrza są łato zauważalne , inna deska rozdzielcza , zmienione zegary oraz design foteli. Mimo to jest nadal uporządkowane , ergonomiczne i dające poczucie lekkości.

Silniki w B6
Na rynki europejskie przewidziano jednostki:
Benzynowe:
•	1.4 TSI - 1398 cm³ o mocy 122KM (90kW)
•	1.4 TSI EcoFuel - 1398 cm³ o mocy 150 KM;
•	1.6 16V - 1595 cm³ o mocy 102 KM (75kW)
•	1.6 FSI – 1598 cm³ o mocy 115 KM; skrzynia biegów M6/A6-(Tiptronic)
•	1.8 TSI – 1798 cm³ o mocy 160 KM (118kW)
•	1.8 TSI - 1798 cm³ o mocy 160 KM; skrzynia biegów M6/A6-(DSG) (118kW)
•	2.0 FSI – 1984 cm³ o mocy 150 KM; skrzynia biegów M6 (napęd przedni/4 Motion)/A6-(Tiptronic)
•	2.0 TSI – 1984 cm³ o mocy 200 KM; skrzynia biegów M6/A6-(Tiptronic) (147kW)
•	3.2 FSI VR6 - o mocy 250 KM; skrzynia biegów M6/(4 Motion)/A6-(DSG) (184kW)
•	R36 3.6 FSI VR6 - o mocy 300KM; skrzynia biegów M6/(4 Motion)/A6-(DSG)
Diesel :
•	1.6 TDI 16V (CR) 1598 cm³ o mocy 105 KM ( BlueMotion Technology*)
•	1.9 TDI (PD) – 1896 cm³ o mocy 105 KM; skrzynia biegów M5;
•	2.0 TDI 16V (CR) - 1968 cm³ o mocy 110 KM;
•	2.0 TDI (PD) – 1968 cm³ o mocy 136 KM;
•	2.0 TDI (PD) – 1968 cm³ o mocy 140 KM;
•	2.0 TDI 16V (PD) – 1968 cm³ o mocy 140 KM;
•	2.0 TDI 16V (CR) – 1968 cm³ o mocy 140 KM; skrzynia biegów M6 (napęd przedni/4 Motion)/A6-(DSG)
•	2.0 TDI 16V (CR) – 1968 cm³ o mocy 143 KM;
•	2.0 TDI 16V (PD) – 1968 cm³ o mocy 170 KM;
•	2.0 TDI 16V (CR) – 1968 cm³ o mocy 170 KM; skrzynia biegów M6/A6-(DSG)

DSG (Direktschaltgetriebe) - Silnik wraz z nowatorską, dwusprzęgłową skrzynią biegów DSG tworzy najbardziej sportowy i oszczędny układ napędowy na świecie. Jednocześnie zapewnia niespotykany dotychczas komfort zmiany przełożeń. Skrzynia biegów DSG rozwiązuje odwieczny konflikt między dynamiką, komfortem i ekonomicznością, łącząc wszystkie powyższe zalety. Zużycie paliwa typowe dla manualnej skrzyni biegów w połączeniu z wygodą przekładni automatycznej, zapewnia wydajność, jakiej nie osiągają konwencjonalne automatyczne skrzynie biegów. Dodatkowo zmiana przełożeń odbywa się bez zakłócenia ciągu siły napędowej i trwa zaledwie 0,03 sekundy – znacznie krócej niż w przypadku ręcznej skrzyni biegów obsługiwanej przez kierowcę.
DSG pracuje w dwóch programach: normalnym (D) oraz sportowym (S). W programie sportowym przełączanie biegów następuje przy wyższych prędkościach obrotowych silnika. Program normalny oferuje tryb Tiptronic, w którym biegi można zmieniać ręcznie, przy użyciu dźwigni zmiany biegów lub przełączników w kierownicy multifunkcyjnej. Tryb Tiptronic z sekwencyjnym wyborem biegów gwarantuje sportowe wrażenia.
Sprzęgła i zespoły przekładni są obsługiwane hydraulicznie. Funkcja ta jest możliwa dzięki połączeniu mechaniki i elektroniki w jednym kompaktowym układzie. Zawiera on elektroniczny moduł kontroli przekładni, czujniki i hydrauliczny moduł kontrolny. W celu wybrania optymalnego biegu oraz określenia idealnego momentu jego włączenia, moduł kontrolny wykorzystuje takie informacje, jak prędkość obrotowa silnika, chwilowa prędkość samochodu, pozycja pedału przyspieszania, aktualny bieg oraz program jazdy. Hydrauliczny zespół kontrolny wykonuje następnie polecenia przełączenia poprzez złożoną sekwencję precyzyjnie skoordynowanych działań
(źródło : passat.pl)

Wersje B6
TRENDLINE - Wyposażenie seryjne wersji Trendline oferuje wszystko to, czego należy oczekiwać od nieprzeciętnego samochodu – wyższy komfort, większe bezpieczeństwo, a przede wszystkim większą przyjemność jazdy. Zarówno przednie szyby boczne jak i ogrzewane lusterka zewnętrzne posiadają elektryczną regulację. Pokrywa bagażnika unosi się automatycznie po naciśnięciu przycisku w kluczyku. Ułatwia to załadunek, szczególnie w przypadku większych zakupów lub bagażu zajmującego ręce.
Wyposażone w podłokietnik oparcie tylnej kanapy łatwo się składa, a wysokość kierownicy można dopasować indywidualnie do potrzeb kierowcy. Volkswagen Passat w wersji Trendline spełnia oczekiwania i daje wiele powodów do radości.
Przyjemność sprawia też sama jazda. 16-calowe obręcze kół nie tylko doskonale się prezentują, lecz także gwarantują optymalną dynamikę jazdy. Doskonały nastrój potęguje piękne nowoczesne wnętrze z elementami dekoracyjnymi „Dark Rhodium”.
Wersja Trendline oferuje szereg praktycznych schowków. W drzwiach po stronie kierowcy jest miejsce na parasol – własny lub firmowy Volkswagena.
Aby podczas podróży towarzyszyła nam niezakłócona radość i dobre samopoczucie, wersja Trendline gwarantuje wysokie bezpieczeństwo. Zapewniają je seryjnie montowane: elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego (servotronic), ESP, ABS i ASR, czołowe i boczne poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera, kurtyny powietrzne oraz zagłówki w przednich fotelach.

COMFORTLINE - Trudno o większą wszechstronność niż tę, którą reprezentuje Passat w wersji Comfortline. Fotel kierowcy z elektryczną regulacją i możliwością 6 wariantów ustawień oraz fotel pasażera z manualną regulacją gwarantują wygodną pozycję podczas jazdy.
Wydłużona konsola środkowa z podłokietnikiem i schowkiem oraz otwór w oparciu tylnej kanapy (przeznaczony do przewożenia długich przedmiotów) podnoszą funkcjonalność wnętrza. Wysoki komfort podkreślają eleganckie detale wyposażenia oraz najwyższej jakości tapicerki.
Tempomat, który już po przekroczeniu prędkości 30 km/h utrzymuje zadaną szybkość jazdy. Jest to praktyczne rozwiązanie zwłaszcza podczas dłuższych wypraw. Dzięki tym wszystkim elementom podróżowanie Passatem Comfortline to czysta przyjemność, niezależnie od liczby pokonywanych kilometrów.
Dodatkowe wyposażenie Passata w wersji Comfortline w automatycznie przyciemniane lusterko wsteczne zapewni doskonałą widoczność nawet podczas najgorszej pogody. Natomiast czujnik światła z funkcją „coming home” i „leaving home” (opcja) ułatwi pasażerom wieczorny powrót do domu. Reflektory i światła tylne oświetlą przestrzeń wokół samochodu.

HIGHLINE - Zewnętrzna stylistyka Passata Highline zaspakaja najbardziej wyszukane oczekiwania. Ekskluzywność tej wersji podkreślają liczne chromowane elementy: osłona chłodnicy, ozdobne listwy na drzwiach i wokół bocznych szyb. Całość dopełniają 16-calowe aluminiowe obręcze „Adelaide”.
Komfort jazdy na najwyższym poziomie zapewniają w sposób szczególny tempomat, komputer pokładowy ze wskaźnikiem temperatury zewnętrznej oraz podwójne osłony przeciwsłoneczne.
wygoda podróżowania w wersji Highline zapewnia sportowy fotel kierowcy z elektryczną regulacją i możliwością 6 wariantów ustawień wraz z funkcją ogrzewania przednich siedzeń. Fotele pokryte są najwyższej jakości tapicerką Alcantara, a trójramienna kierownica oraz gałka drążka skrzyni biegów zostały obszyte skórą.
Passat Highline działa na wszystkie zmysły, przede wszystkim jednak cieszy oczy. Wnętrze samochodu wyposażono w wysokiej jakości elementy dekoracyjne z drewna orzechowego lub aluminium. Szczególny komfort zapewnia dwustrefowa klimatyzacja „Climatronic” z niezależną regulacją temperatury dla kierowcy i pasażera oraz wentylacją, w której strumień powietrza nie jest kierowany bezpośrednio na pasażerów. Mają oni możliwość wyboru optymalnej dla siebie temperatury wnętrza. Volkswagen Passat jeszcze nigdy nie oferował tak wiele.

Dane techniczne B6 :
Długość : 4765 mm
Szerokość : 1820 mm
Wysokość : 1472 mm
Prześwit : 114 mm
Rozstaw kół przód/tył : 1552mm / 1551 mm
Rozstaw osi : 2709 mm
Średnica zawracania : 11,4 m
Pojemność zbiornika paliwa : ca. 70 l (ca. 68 l dla 4motion)
    Kombi zawsze kojarzyło się z autem rodzinnym. lecz wyszły i wersje "specjalne"
    Passat B6 (3C)
    W skrócie...
    Premiera Passata B6 (3C) odbyła się w marcu 2005 roku. Na początek Volkswagen zaprezentował tylko model sedan .Wersja Variant (kombi) dołączyła do sedana w sierpniu tego samego roku. W momencie pojawienia się nowego Passata, Volkswagen pozyskał nową „broń” , dzięki której miał umocnić swoją lekko nadwyrężoną pozycję na rynku motoryzacyjnym. W 2006 roku Passat B6 zdobywa drugie miejsce w konkursie na samochód roku. Ta generacja Volkswagena Passata jest zdecydowanie większa o d poprzednika- jego długość to 4,765 m .Szerokość 1,82 m. Zwiększono też rozstaw osi do 2,709 m jak i bagażnik , który jest aż o 90 litrów większy niż w modelu B5.
    Passat zyskał zupełnie nową sylwetkę (jest dużo bardziej smuklejszy) i wnętrze , tu Volkswagen odszedł od stylu „poprawnej geometrii” co nadało zupełnie inny wymiar dla tego auta, całkowicie odbiegający od poprzedników. Zmiany wnętrza są łato zauważalne , inna deska rozdzielcza , zmienione zegary oraz design foteli. Mimo to jest nadal uporządkowane , ergonomiczne i dające poczucie lekkości.

    Silniki w B6
    Na rynki europejskie przewidziano jednostki:
    Benzynowe:
    • 1.4 TSI - 1398 cm³ o mocy 122KM (90kW)
    • 1.4 TSI EcoFuel - 1398 cm³ o mocy 150 KM;
    • 1.6 16V - 1595 cm³ o mocy 102 KM (75kW)
    • 1.6 FSI – 1598 cm³ o mocy 115 KM; skrzynia biegów M6/A6-(Tiptronic)
    • 1.8 TSI – 1798 cm³ o mocy 160 KM (118kW)
    • 1.8 TSI - 1798 cm³ o mocy 160 KM; skrzynia biegów M6/A6-(DSG) (118kW)
    • 2.0 FSI – 1984 cm³ o mocy 150 KM; skrzynia biegów M6 (napęd przedni/4 Motion)/A6-(Tiptronic)
    • 2.0 TSI – 1984 cm³ o mocy 200 KM; skrzynia biegów M6/A6-(Tiptronic) (147kW)
    • 3.2 FSI VR6 - o mocy 250 KM; skrzynia biegów M6/(4 Motion)/A6-(DSG) (184kW)
    • R36 3.6 FSI VR6 - o mocy 300KM; skrzynia biegów M6/(4 Motion)/A6-(DSG)
    Diesel :
    • 1.6 TDI 16V (CR) 1598 cm³ o mocy 105 KM ( BlueMotion Technology*)
    • 1.9 TDI (PD) – 1896 cm³ o mocy 105 KM; skrzynia biegów M5;
    • 2.0 TDI 16V (CR) - 1968 cm³ o mocy 110 KM;
    • 2.0 TDI (PD) – 1968 cm³ o mocy 136 KM;
    • 2.0 TDI (PD) – 1968 cm³ o mocy 140 KM;
    • 2.0 TDI 16V (PD) – 1968 cm³ o mocy 140 KM;
    • 2.0 TDI 16V (CR) – 1968 cm³ o mocy 140 KM; skrzynia biegów M6 (napęd przedni/4 Motion)/A6-(DSG)
    • 2.0 TDI 16V (CR) – 1968 cm³ o mocy 143 KM;
    • 2.0 TDI 16V (PD) – 1968 cm³ o mocy 170 KM;
    • 2.0 TDI 16V (CR) – 1968 cm³ o mocy 170 KM; skrzynia biegów M6/A6-(DSG)

    DSG (Direktschaltgetriebe) - Silnik wraz z nowatorską, dwusprzęgłową skrzynią biegów DSG tworzy najbardziej sportowy i oszczędny układ napędowy na świecie. Jednocześnie zapewnia niespotykany dotychczas komfort zmiany przełożeń. Skrzynia biegów DSG rozwiązuje odwieczny konflikt między dynamiką, komfortem i ekonomicznością, łącząc wszystkie powyższe zalety. Zużycie paliwa typowe dla manualnej skrzyni biegów w połączeniu z wygodą przekładni automatycznej, zapewnia wydajność, jakiej nie osiągają konwencjonalne automatyczne skrzynie biegów. Dodatkowo zmiana przełożeń odbywa się bez zakłócenia ciągu siły napędowej i trwa zaledwie 0,03 sekundy – znacznie krócej niż w przypadku ręcznej skrzyni biegów obsługiwanej przez kierowcę.
    DSG pracuje w dwóch programach: normalnym (D) oraz sportowym (S). W programie sportowym przełączanie biegów następuje przy wyższych prędkościach obrotowych silnika. Program normalny oferuje tryb Tiptronic, w którym biegi można zmieniać ręcznie, przy użyciu dźwigni zmiany biegów lub przełączników w kierownicy multifunkcyjnej. Tryb Tiptronic z sekwencyjnym wyborem biegów gwarantuje sportowe wrażenia.
    Sprzęgła i zespoły przekładni są obsługiwane hydraulicznie. Funkcja ta jest możliwa dzięki połączeniu mechaniki i elektroniki w jednym kompaktowym układzie. Zawiera on elektroniczny moduł kontroli przekładni, czujniki i hydrauliczny moduł kontrolny. W celu wybrania optymalnego biegu oraz określenia idealnego momentu jego włączenia, moduł kontrolny wykorzystuje takie informacje, jak prędkość obrotowa silnika, chwilowa prędkość samochodu, pozycja pedału przyspieszania, aktualny bieg oraz program jazdy. Hydrauliczny zespół kontrolny wykonuje następnie polecenia przełączenia poprzez złożoną sekwencję precyzyjnie skoordynowanych działań
    (źródło : passat.pl)

    Wersje B6
    TRENDLINE - Wyposażenie seryjne wersji Trendline oferuje wszystko to, czego należy oczekiwać od nieprzeciętnego samochodu – wyższy komfort, większe bezpieczeństwo, a przede wszystkim większą przyjemność jazdy. Zarówno przednie szyby boczne jak i ogrzewane lusterka zewnętrzne posiadają elektryczną regulację. Pokrywa bagażnika unosi się automatycznie po naciśnięciu przycisku w kluczyku. Ułatwia to załadunek, szczególnie w przypadku większych zakupów lub bagażu zajmującego ręce.
    Wyposażone w podłokietnik oparcie tylnej kanapy łatwo się składa, a wysokość kierownicy można dopasować indywidualnie do potrzeb kierowcy. Volkswagen Passat w wersji Trendline spełnia oczekiwania i daje wiele powodów do radości.
    Przyjemność sprawia też sama jazda. 16-calowe obręcze kół nie tylko doskonale się prezentują, lecz także gwarantują optymalną dynamikę jazdy. Doskonały nastrój potęguje piękne nowoczesne wnętrze z elementami dekoracyjnymi „Dark Rhodium”.
    Wersja Trendline oferuje szereg praktycznych schowków. W drzwiach po stronie kierowcy jest miejsce na parasol – własny lub firmowy Volkswagena.
    Aby podczas podróży towarzyszyła nam niezakłócona radość i dobre samopoczucie, wersja Trendline gwarantuje wysokie bezpieczeństwo. Zapewniają je seryjnie montowane: elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego (servotronic), ESP, ABS i ASR, czołowe i boczne poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera, kurtyny powietrzne oraz zagłówki w przednich fotelach.

    COMFORTLINE - Trudno o większą wszechstronność niż tę, którą reprezentuje Passat w wersji Comfortline. Fotel kierowcy z elektryczną regulacją i możliwością 6 wariantów ustawień oraz fotel pasażera z manualną regulacją gwarantują wygodną pozycję podczas jazdy.
    Wydłużona konsola środkowa z podłokietnikiem i schowkiem oraz otwór w oparciu tylnej kanapy (przeznaczony do przewożenia długich przedmiotów) podnoszą funkcjonalność wnętrza. Wysoki komfort podkreślają eleganckie detale wyposażenia oraz najwyższej jakości tapicerki.
    Tempomat, który już po przekroczeniu prędkości 30 km/h utrzymuje zadaną szybkość jazdy. Jest to praktyczne rozwiązanie zwłaszcza podczas dłuższych wypraw. Dzięki tym wszystkim elementom podróżowanie Passatem Comfortline to czysta przyjemność, niezależnie od liczby pokonywanych kilometrów.
    Dodatkowe wyposażenie Passata w wersji Comfortline w automatycznie przyciemniane lusterko wsteczne zapewni doskonałą widoczność nawet podczas najgorszej pogody. Natomiast czujnik światła z funkcją „coming home” i „leaving home” (opcja) ułatwi pasażerom wieczorny powrót do domu. Reflektory i światła tylne oświetlą przestrzeń wokół samochodu.

    HIGHLINE - Zewnętrzna stylistyka Passata Highline zaspakaja najbardziej wyszukane oczekiwania. Ekskluzywność tej wersji podkreślają liczne chromowane elementy: osłona chłodnicy, ozdobne listwy na drzwiach i wokół bocznych szyb. Całość dopełniają 16-calowe aluminiowe obręcze „Adelaide”.
    Komfort jazdy na najwyższym poziomie zapewniają w sposób szczególny tempomat, komputer pokładowy ze wskaźnikiem temperatury zewnętrznej oraz podwójne osłony przeciwsłoneczne.
    wygoda podróżowania w wersji Highline zapewnia sportowy fotel kierowcy z elektryczną regulacją i możliwością 6 wariantów ustawień wraz z funkcją ogrzewania przednich siedzeń. Fotele pokryte są najwyższej jakości tapicerką Alcantara, a trójramienna kierownica oraz gałka drążka skrzyni biegów zostały obszyte skórą.
    Passat Highline działa na wszystkie zmysły, przede wszystkim jednak cieszy oczy. Wnętrze samochodu wyposażono w wysokiej jakości elementy dekoracyjne z drewna orzechowego lub aluminium. Szczególny komfort zapewnia dwustrefowa klimatyzacja „Climatronic” z niezależną regulacją temperatury dla kierowcy i pasażera oraz wentylacją, w której strumień powietrza nie jest kierowany bezpośrednio na pasażerów. Mają oni możliwość wyboru optymalnej dla siebie temperatury wnętrza. Volkswagen Passat jeszcze nigdy nie oferował tak wiele.

    Dane techniczne B6 :
    Długość : 4765 mm
    Szerokość : 1820 mm
    Wysokość : 1472 mm
    Prześwit : 114 mm
    Rozstaw kół przód/tył : 1552mm / 1551 mm
    Rozstaw osi : 2709 mm
    Średnica zawracania : 11,4 m
    Pojemność zbiornika paliwa : ca. 70 l (ca. 68 l dla 4motion)
    12 kwietnia 2012, 17:55 przez Bandzior (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Polska myśl techniczna. Konkurs – Opracowując swoją konstrukcję, Bogdan Wozowicz wzorował się na najlepszych rozwiązaniach samochodów rajdowych grupy B - Peugeota Turbo T 16, Lancii Delty S4 czy Lancii Stratos. W efekcie powstał samochód, który na pewno chciałoby mieć na własność wielu entuzjastów motoryzacji, lecz jest tylko dwumiejscowy i niewiele w nim miejsca na bagaż. Jest więc samochód przeznaczony dla człowieka szukającego w prowadzeniu czystej przyjemności. 
A trzeba przyznać, że przyjemność tę znaleźć nietrudno i nie chodzi tu tylko o osiągi pojazdu, gdyż te zależą w zasadzie od pastowanego w nim silnika. Oberek może być napędzany wieloma różnymi jednostkami napędowymi, także pochodzącymi z FSO 1500 czy Poloneza. Istotne jest jednak jak samochód zachowuje się w czasie jazdy, jak skręca, jak hamuje, czy jest nadsterowny czy podsterowny. Ci, którzy prowadzili Oberka, twierdzą, że trudno znaleźć samochód dorównujący mu łatwością i bezpieczeństwem prowadzenia. Sam Bogdan Wozowicz, jeden z najlepszych kiedys kierowców w kraju, przyznał że dotychczas nie miał jeszcze odwagi wykorzystać wszystkich możliwości swojej konstrukcji. 
Oberek jest lekki - waży 870 kg, jest krótszy od Poloneza lecz ma minimalnie większy rozstaw osi oraz rozstaw kół. Środkowa część nadwozia i drzwi pochodzą od Pojoneza, lecz poza tym wszystkie elementy są konstrukcji i budowy Bogdana. Przednie zawieszenie - typu MacPherson pochodzi od Forda Escorta, lecz by je zamontować Bogdan Wozowicz musiał zaprojektować i wykonać całkiem nowe podłużnice. Błotniki i pokrywa bagażnika są modyfikacjami seryjnych elementów Poloneza Około 30 cm za środkowym słupkiem nadwozia kończy się seryjne, wykonane z blachy nadwozie Poloneza, a zaczyna konstrukcja rurowa integralnie związana z również rurowymi wamocnieniami kabiny, wymaganymi w sporcie wyczynowym. W miejscu, gdzie w zwykłym Polonezie byłyby tylne siedzenia, mieści się zespół pędowy Lancii. Z tego samochodu pochodzą też elementy wykorzystane w budowie tylnego zawieszenia (także typu MacPherson). 
Tylna część nadwozia to jedna odchylana na zawiasach, pokrywa z tworzywa sztucznego. Samochód ten jednak, ze względu na brak homologacji sportowej nie mógł uczestniczyć w zawodach sportowych, służył jedynie swojemu konstruktorowi. Nie wiadomo czy nie powstały kolejne wersje, gdyż w Bogdan Wozowicz miał już w momencie wykańczania Oberka pomysł na kolejne samochody.
    Opracowując swoją konstrukcję, Bogdan Wozowicz wzorował się na najlepszych rozwiązaniach samochodów rajdowych grupy B - Peugeota Turbo T 16, Lancii Delty S4 czy Lancii Stratos. W efekcie powstał samochód, który na pewno chciałoby mieć na własność wielu entuzjastów motoryzacji, lecz jest tylko dwumiejscowy i niewiele w nim miejsca na bagaż. Jest więc samochód przeznaczony dla człowieka szukającego w prowadzeniu czystej przyjemności.
    A trzeba przyznać, że przyjemność tę znaleźć nietrudno i nie chodzi tu tylko o osiągi pojazdu, gdyż te zależą w zasadzie od pastowanego w nim silnika. Oberek może być napędzany wieloma różnymi jednostkami napędowymi, także pochodzącymi z FSO 1500 czy Poloneza. Istotne jest jednak jak samochód zachowuje się w czasie jazdy, jak skręca, jak hamuje, czy jest nadsterowny czy podsterowny. Ci, którzy prowadzili Oberka, twierdzą, że trudno znaleźć samochód dorównujący mu łatwością i bezpieczeństwem prowadzenia. Sam Bogdan Wozowicz, jeden z najlepszych kiedys kierowców w kraju, przyznał że dotychczas nie miał jeszcze odwagi wykorzystać wszystkich możliwości swojej konstrukcji.
    Oberek jest lekki - waży 870 kg, jest krótszy od Poloneza lecz ma minimalnie większy rozstaw osi oraz rozstaw kół. Środkowa część nadwozia i drzwi pochodzą od Pojoneza, lecz poza tym wszystkie elementy są konstrukcji i budowy Bogdana. Przednie zawieszenie - typu MacPherson pochodzi od Forda Escorta, lecz by je zamontować Bogdan Wozowicz musiał zaprojektować i wykonać całkiem nowe podłużnice. Błotniki i pokrywa bagażnika są modyfikacjami seryjnych elementów Poloneza Około 30 cm za środkowym słupkiem nadwozia kończy się seryjne, wykonane z blachy nadwozie Poloneza, a zaczyna konstrukcja rurowa integralnie związana z również rurowymi wamocnieniami kabiny, wymaganymi w sporcie wyczynowym. W miejscu, gdzie w zwykłym Polonezie byłyby tylne siedzenia, mieści się zespół pędowy Lancii. Z tego samochodu pochodzą też elementy wykorzystane w budowie tylnego zawieszenia (także typu MacPherson).
    Tylna część nadwozia to jedna odchylana na zawiasach, pokrywa z tworzywa sztucznego. Samochód ten jednak, ze względu na brak homologacji sportowej nie mógł uczestniczyć w zawodach sportowych, służył jedynie swojemu konstruktorowi. Nie wiadomo czy nie powstały kolejne wersje, gdyż w Bogdan Wozowicz miał już w momencie wykańczania Oberka pomysł na kolejne samochody.
    1 kwietnia 2012, 21:53 przez hakaze (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Mercedes-Benz W126 (konkurs) – We wrześniu 1979 roku zaprezentowano nową rodzinę samochodów klasy S, oznaczono ją symbolem W126. Model ten znacznie różnił się od swojego poprzednika W116. Miał linię boczną na wysokości górnej krawędzi błotnika, z boku nadwozia, przy progach, znajdowały się szerokie listwy z tworzywa sztucznego, górne krawędzie listew bocznych, wykonanych również z plastiku, były na tej samej wysokości co zderzak przedni i tylny, przednia ściana samochodu została nieznacznie pochylona do tyłu, nadając pojazdowi bardziej aerodynamiczna sylwetkę, wycieraczki przedniej szyby chowane były pod maską wozu, to m.in. przyczyniało się do korzystniejszego współczynnika oporu powietrza, wynoszącego w tym modelu Cx=0,37. Nadwozie to opracowywano aż 8 lat.
Samochody klasy S miały bardzo skuteczne hamulce, przednie tarcze hamulcowe były wentylowane i we wszystkich modelach seryjnie stosowany był system antyblokujący ABS. Samochody o większych pojemnościach wyposażone były w zawieszenie hydropneumatyczne (Nivo). Budowane były także samochody o wydłużonym nadwoziu i wydłużonym o 14 cm rozstawie osi, pojazdy te oznaczano dodatkową literą L. Na eksport do Kanady i USA produkowano także auta z silnikami wysokoprężnymi.
W 1981 roku rozpoczęto produkcję modelu coupé (oznaczenie modelu C126), wtedy na końcu dodawano literę C. Jego luksusowy charakter podkreślało wyposażenie nadwozia. Należały do nich m.in. deska rozdzielcza wyłożona wysokiej jakości materiałami, w tym również skórą, barwione szyby okien, zabezpieczające przed nadmiernym nagrzewaniem się wnętrza, elektrycznie opuszczane szyby, centralnie – z miejsca kierowcy – blokowane drzwi, pokrywa bagażnika, klapka wlewu paliwa, elektrycznie ogrzewana szyba tylna, elektryczne fotele przednie i tylne z pamięcią, elektryczne zagłówki, telefon, ASR i inne. Dodatkowym wyposażeniem mogły być reflektory zaopatrzone w wycieraczki ze spryskiwaczami i elektrycznie ogrzewane fotele. Za dopłatą można było otrzymać klimatyzację oraz poduszkę powietrzną montowaną w piaście kierownicy i poduszkę powietrzną dla pasażera z przodu. Nadwozie pojazdów SEC stawiało jeszcze mniejszy opór powietrza, jego współczynnik wynosił Cx=0,34.
    We wrześniu 1979 roku zaprezentowano nową rodzinę samochodów klasy S, oznaczono ją symbolem W126. Model ten znacznie różnił się od swojego poprzednika W116. Miał linię boczną na wysokości górnej krawędzi błotnika, z boku nadwozia, przy progach, znajdowały się szerokie listwy z tworzywa sztucznego, górne krawędzie listew bocznych, wykonanych również z plastiku, były na tej samej wysokości co zderzak przedni i tylny, przednia ściana samochodu została nieznacznie pochylona do tyłu, nadając pojazdowi bardziej aerodynamiczna sylwetkę, wycieraczki przedniej szyby chowane były pod maską wozu, to m.in. przyczyniało się do korzystniejszego współczynnika oporu powietrza, wynoszącego w tym modelu Cx=0,37. Nadwozie to opracowywano aż 8 lat.
    Samochody klasy S miały bardzo skuteczne hamulce, przednie tarcze hamulcowe były wentylowane i we wszystkich modelach seryjnie stosowany był system antyblokujący ABS. Samochody o większych pojemnościach wyposażone były w zawieszenie hydropneumatyczne (Nivo). Budowane były także samochody o wydłużonym nadwoziu i wydłużonym o 14 cm rozstawie osi, pojazdy te oznaczano dodatkową literą L. Na eksport do Kanady i USA produkowano także auta z silnikami wysokoprężnymi.
    W 1981 roku rozpoczęto produkcję modelu coupé (oznaczenie modelu C126), wtedy na końcu dodawano literę C. Jego luksusowy charakter podkreślało wyposażenie nadwozia. Należały do nich m.in. deska rozdzielcza wyłożona wysokiej jakości materiałami, w tym również skórą, barwione szyby okien, zabezpieczające przed nadmiernym nagrzewaniem się wnętrza, elektrycznie opuszczane szyby, centralnie – z miejsca kierowcy – blokowane drzwi, pokrywa bagażnika, klapka wlewu paliwa, elektrycznie ogrzewana szyba tylna, elektryczne fotele przednie i tylne z pamięcią, elektryczne zagłówki, telefon, ASR i inne. Dodatkowym wyposażeniem mogły być reflektory zaopatrzone w wycieraczki ze spryskiwaczami i elektrycznie ogrzewane fotele. Za dopłatą można było otrzymać klimatyzację oraz poduszkę powietrzną montowaną w piaście kierownicy i poduszkę powietrzną dla pasażera z przodu. Nadwozie pojazdów SEC stawiało jeszcze mniejszy opór powietrza, jego współczynnik wynosił Cx=0,34.
    1 kwietnia 2012, 23:34 przez Liextreme (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Mercedes w126 sec – Produkcję rozpoczęto w 1981 roku.Były to samochody należące do najwyższej światowej klasy. Jego luksusowy charakter podkreślało luksusowe wyposażenie. Należały do nich m.in. deska rozdzielcza wyłożona wysokiej jakości materiałami (w tym również skórą), barwione szyby okien, zabezpieczające przed nadmiernym nagrzewaniem się wnętrza, elektrycznie opuszczane szyby, centralnie z miejsca kierowcy blokowane drzwi, pokrywa bagażnika i klapka wlewu paliwa, elektrycznie ogrzewana szyba tylna, elektryczne fotele przednie i tylne z pamięcią, elektryczne zagłówki, telefon, ASR. Dodatkowym wyposażeniem mogły być reflektory zaopatrzone w wycieraczki ze spryskiwaczami i elektrycznie ogrzewane fotele a nawet lodówka. Za dopłatą można było otrzymać klimatyzację oraz poduszkę powietrzną, montowaną w piaście kierownicy oraz poduszkę powietrzną dla pasażera z przodu. Nadwozie pojazdów SEC stawiało jeszcze mniejszy opór powietrza, mianowicie jego współczynnik Cx=0,34.

Ogółem wyprodukowano niespełna 70tys. sztuk modelu W126C. W latach 1980-1984 były dostępne tylko dwie wersje silnikowe. Obydwa silniki były ośmiocylindrowcami w układzie V. Mniejszy 3,8 litra o mocy 204 - 218 KM (silniki z katalizatorem osiągały nieco mniejszą moc) i większy 5,0 litra o mocy 231 - 240 KM. W roku 1985 wprowadzono dodatkowe wersje 4,2 litra o mocy 218 – 224 KM oraz najbardziej prestiżowy i najchętniej wybierany przez kupujących 5,6 litra. Jednostka ta generowała moc 300 KM a po zamontowaniu katalizatora 279 KM. Zaprzestano jednocześnie wyposażania SEC’a w najsłabszy silnik 3,8 litra, który był niezwykle rzadko kupowany. Przez cały okres produkcji jedynym rodzajem zasilana w paliwo był wtrysk BOSCH KE Jettronic.
    Produkcję rozpoczęto w 1981 roku.Były to samochody należące do najwyższej światowej klasy. Jego luksusowy charakter podkreślało luksusowe wyposażenie. Należały do nich m.in. deska rozdzielcza wyłożona wysokiej jakości materiałami (w tym również skórą), barwione szyby okien, zabezpieczające przed nadmiernym nagrzewaniem się wnętrza, elektrycznie opuszczane szyby, centralnie z miejsca kierowcy blokowane drzwi, pokrywa bagażnika i klapka wlewu paliwa, elektrycznie ogrzewana szyba tylna, elektryczne fotele przednie i tylne z pamięcią, elektryczne zagłówki, telefon, ASR. Dodatkowym wyposażeniem mogły być reflektory zaopatrzone w wycieraczki ze spryskiwaczami i elektrycznie ogrzewane fotele a nawet lodówka. Za dopłatą można było otrzymać klimatyzację oraz poduszkę powietrzną, montowaną w piaście kierownicy oraz poduszkę powietrzną dla pasażera z przodu. Nadwozie pojazdów SEC stawiało jeszcze mniejszy opór powietrza, mianowicie jego współczynnik Cx=0,34.

    Ogółem wyprodukowano niespełna 70tys. sztuk modelu W126C. W latach 1980-1984 były dostępne tylko dwie wersje silnikowe. Obydwa silniki były ośmiocylindrowcami w układzie V. Mniejszy 3,8 litra o mocy 204 - 218 KM (silniki z katalizatorem osiągały nieco mniejszą moc) i większy 5,0 litra o mocy 231 - 240 KM. W roku 1985 wprowadzono dodatkowe wersje 4,2 litra o mocy 218 – 224 KM oraz najbardziej prestiżowy i najchętniej wybierany przez kupujących 5,6 litra. Jednostka ta generowała moc 300 KM a po zamontowaniu katalizatora 279 KM. Zaprzestano jednocześnie wyposażania SEC’a w najsłabszy silnik 3,8 litra, który był niezwykle rzadko kupowany. Przez cały okres produkcji jedynym rodzajem zasilana w paliwo był wtrysk BOSCH KE Jettronic.
    15 marca 2012, 17:38 przez ~mercmaniac | Do ulubionych | Skomentuj