Ostatnie wcielenie genialnej Hondy NSX. Można powiedzieć, że jest to pożegnanie NSX'a, ponieważ mimo że produkcja cywilnych modeli zakończyła się w 2005, to właśnie rok 2009 był ostatnim sezonem startów superauta Hondy w wyścigach japońskiej serii Super GT. Z zewnątrz bodykit stylizowany właśnie na wyścigową odmianę, zaś środek to mistrzostwo, klasa sama w sobie. Moim zdaniem tak mogłoby wyglądać wnętrze współczesnego NSX, prosto, a jednocześnie bardzo nowocześnie. Na tarczy obrotomierza znajduje się wymowny napis "Dream, never ends". Coś pięknego.
Trochę silnikowego porno. Co ciekawe, silnik na zdjęciu nie pochodzi z Hondy. Jest to limitowany Ariel Atom Mugen. 2 litry pojemności i 270 koni, oczywiście bez żadnych wspomagaczy w postaci turbo.
Każdy się chwali swoim pojazdem, więc i ja dodam foto mojego cacka.
Tico z 1998 roku, niemalże idealnie utrzymane. Oryginalne zderzaki z wersji SR (w Polsce oficjalnie niedostępne), lampki USDM (obrysówki w zderzaku), wydech Mini Mugen i dużo innych modyfikacji :)
Czas pracy ok 12 godzin, wykonanie: ołówek i oczywiście dużo weny. W trakcie prac jest już Honda Accord VIII Type-R Mugen. Rysunek ze szczególną dedykacją dla fanów japońskiej motoryzacji, ale również dla wszystkich dla których samochód jest czymś więcej niż środkiem transportu. Pozdrawiam.
Silnik : 2.0 i Czasami musiałem zrezygnować np. z nowej pary spodni, bądź imprezy. grosz do grosza i samodzielnie wyszła kokosza. Plany: pakiet mugen, swap H22 Pozdrawiam motomaniaków. PS. Dążąc uparcie do celu w końcu go osiągniesz.