Szukaj
Znalazłem 273 takie materiały
1.05.2024 Płock
Policjantka z Trzebini nie dopatrzyła się wykroczenia u kierującego Toyotą i postanowiła ukarać mandatem autora filmu. Stwierdziła że nie stosował się do ruchu prawostronnego i wskazała na przepis który mówi o jeździe pod prąd (art. 16 ustęp 2). Autor mandatu nie przyjął, więc policjantka skierowała wniosek o ukaranie do sądu. Sąd w trybie nakazowym przyklepał grzywnę 300 zł i potwierdził że autor jechał pod prąd ;) Autor nagrania wniósł sprzeciw, co spowodowało że sprawą zajął się kolejny sąd. Tym razem powołano biegłego. Autor nagranie nie pojawił się na żadnej rozprawie.
Film przedstawia streszczenie opinii biegłego i wyroku, czyli uniewinnienia autora nagrania. Opinia biegłego jest bardzo ciekawa bo tłumaczy on dokładnie dlaczego autor nagranie nie tylko nie musiał ale nawet nie mógł zjechać na prawy pas ruchu.
Autor nagrania rzuca przekleństwami sam do siebie i uporczywie trzyma klakson przez około 20 sekund co akurat jest złamaniem przepisów. To nie jest normalne zachowanie zgodne z ogólnie przyjętymi normami. Nawet jeśli autor nagrania wysłał je na policję o czym zapewniał, to poza ewentualnym obraźliwym gestem niewiele można zarzucić kierowcy Mitsubishi.
Tak mówi o tym co robi Radik, kierowca z Nabierieżnyje Czełny w Rosji który ma dość kierowców łamiących przepisy drogowe.
Policji drogowej jest za mało, nie przyjadą. Dlatego musimy walczyć sami ze sobą i to właśnie robię.
I uwaga (!) w sposób legalny.
20.08.2023 DW134 Krzeszyce - Ośno Lubuskie
EDIT: "Zgłoszone na policję jako groźby karalne plus wykroczenia jakie były na filmiku. Każdemu może się wydawać, że szybko jechałem jechałem w zabudowanym, fakt było to ok 60. Audi zhamowało mnie do prawię 40km/h. A co było dalej widać na filmie. Jeszcze po tym całym incydencie dogonił mnie, chociaż jechał w inną stronę i też mnie nagrał, następnie wyprzedził i agresywnie zawrócił. Agresor mówi o małych dzieciach, nikogo tam nie było, szukał ewidentnie zaczepki, nawet policjant przyznał, że widział mnie jak jadę i mógł poczekać z włączeniem się do ruchu"
a pojechać za Tobą (w prawo) nie mogłem bo miałem ważniejsze rzeczy na głowie. Swoją drogą, jak już chcesz jechać w prawo, to kierunek włącz wcześniej. Nie w momencie wjazdu na skrzyżowanie.
Edit: żeby była jasność, ja wysiadłem bo gość mi migał. Myślałem że coś się stało, a ten cymbał mi mówi, że światło zielone jest i mam jechać