W Stanach Zjednoczonych mają doskonały sposób na rozbicie korków na autostradach czy drogach ekspresowych. Z dwóch pasów mogą w bardzo prosty i szybki sposób uzyskać trzy i rozluźnić ruch. Służy do tego specjalna maszyna, która automatycznie przestawia bandy na kolejny pas. Niestety u Nas takie urządzenie jeszcze długo stałoby w garażu. Nasze drogi nie są jeszcze gotowe na tak elastyczne traktowanie. A szkoda.