Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 45 takich materiałów
    "Państwo polskie nienawidzi kierowców" – Młode małżeństwo, któremu właśnie urodziło się dziecko, sprowadziło ze Szwajcarii kilkuletnią Skodę Octavię kombi, bogato wyposażoną, z niewielkim przebiegiem. Rzecz jasna lekko uszkodzoną: lampa, zderzak, w sumie nic poważnego, a że głowa rodziny jest mechanikiem, samochód wkrótce jest w idealnym stanie. Przechodzi obowiązkowy przegląd techniczny, zostaje zarejestrowany i ubezpieczony. Nic, tylko jeździć. 
 
Mniej więcej w tym samym czasie inny kierowca sprowadził z USA Audi S4. Podobnie jak wyżej: samochód lekko uszkodzony, naprawiony, przegląd techniczny, rejestracja. Podczas jazdy wciskało mnie w fotel. Obie te sprawy łączy pismo z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska do właścicieli wspomnianych aut z informacją, że muszą oni w ciągu 30 dni swoje samochody... zezłomować. To nie wszystko - grozi im jeszcze grzywna w wysokości od 50 do 300 tys. zł za nielegalne sprowadzenie odpadów na teren Unii Europejskiej.


-Reszta artykułu w źródle
    Młode małżeństwo, któremu właśnie urodziło się dziecko, sprowadziło ze Szwajcarii kilkuletnią Skodę Octavię kombi, bogato wyposażoną, z niewielkim przebiegiem. Rzecz jasna lekko uszkodzoną: lampa, zderzak, w sumie nic poważnego, a że głowa rodziny jest mechanikiem, samochód wkrótce jest w idealnym stanie. Przechodzi obowiązkowy przegląd techniczny, zostaje zarejestrowany i ubezpieczony. Nic, tylko jeździć.

    Mniej więcej w tym samym czasie inny kierowca sprowadził z USA Audi S4. Podobnie jak wyżej: samochód lekko uszkodzony, naprawiony, przegląd techniczny, rejestracja. Podczas jazdy wciskało mnie w fotel. Obie te sprawy łączy pismo z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska do właścicieli wspomnianych aut z informacją, że muszą oni w ciągu 30 dni swoje samochody... zezłomować. To nie wszystko - grozi im jeszcze grzywna w wysokości od 50 do 300 tys. zł za nielegalne sprowadzenie odpadów na teren Unii Europejskiej.


    -Reszta artykułu w źródle
    Mało znane/zapomniane Isdera Commendatore 112i – Niemiecki supersamochód zaprezentowany w 1993 roku przez firmę Isdera. Eberhard Schulz szef firmy Isdera był odpowiedzialny za projekt Mercedesa C111 w późnych latach 60 i inne prototypy z silnikiem umieszczonym centralnie. Projektował on samochody koncepcyjne dla Mercedesa. Model Mercedes C111 był wyposażany w różne wersję silnika rotacyjnego.
Mercedes C111 (1968)
Mercedes C112 (1991)

Okazało się, że z czasem Mercedes stracił zainteresowanie pomysłami Schulza. Schulz pod nową marką Isdera kontynuował pracę nad rozwojem C111 a później nad następcą - modelem C112. Tak powstała Isdera Commendatore. 112i jest jednym z najniższych aut jakie kiedykolwiek produkowano. Przednie lampy nawiązują do Porsche 968 zaś tylne reflektory zapożyczono ze sławnego sportowego modelu Mercedesa C111. Pierwszy model dostępny był z identycznym silnikiem z modelu S a mianowicie V12 6.0l o mocy 408 KM. Napęd na tylne koła, 6-biegowa skrzynia wykonana specjalnie przez Mercedesa na życzenie firmy Isdera. Commendatore 112i jest niski, jego wygląd przypomina kształtem kulę. Zarówno drzwi jak i maska silnika otwiera się do góry co jest dosyć rzadkie nawet w sportowych samochodach. W wyposażeniu pojazdu znajdziemy lampy przednie z modelu Porsche 968, tylne pochodzą z Mercedesa, a także wycieraczkę stosowaną do pociągów niemieckich potrafiących mknąć 350km/h. Ciekawostką było również zastosowanie pojedynczego lusterka nad głową kierowcy (auto nie posiadało tradycyjnych zewnętrznych lusterek po obu stronach). Spowodowane było to aerodynamiką, gdyż auto budowano z myślą o dużych szybkościach, przy dużych prędkościach można było lusterko schować co bardzo poprawiało współczynnik oporu powietrza. W czasie bardzo szybkiej jazdy specjalne sensory obniżały auto o 76 mm w celu ułatwienia kontroli nad pojazdem. Specjalnym przyciskiem można również podnieść nadwozie w celu pokonania różnych drogowych przeszkód. Pierwszy taki model został sprzedany do USA za 466 000 USD w 1993 roku. Isdera Commendatore 112i został również zaprezentowany w grze wideo Need for Speed II.

W połowie lat 90 dołączyła wersja 6.9l najpierw w wersji 548 KM a pod koniec lat 90, w roku 2000 jednostka osiągała moc 620 KM zbliżając się do mocy McLarena F1 jednak osiągała większy moment obrotowy a także w porównaniu do poprzednich wersji odznaczała się niższą masą. Od roku 2000 dostępne wersje to 420 KM i 620KM. Ostatni potwierdzony pojazd, który został skonstruowany przez tą firmę, wyprodukowany został w 1999 roku. Zbudowane nadwozie oparte było na Isdera Commendatore 112i z 1993, jednak auto nie nazywało się Isdera tylko Mercedes Silver Arrow. Samochód był napędzany podstawowym silnikiem V12 o pojemności 6.0L lecz o mocy 420 KM. Prędkość maksymalna jaką zarejestrowano w tym pojeździe wynosiła 330 km/h (206 mph). Auto było wystawione na jednej ze szwajcarskich aukcji za sumę 3 mln dolarów. Isdera jako jedyny producent samochód tamtych lat mógł się porównywać z prędkością maksymalną do angielskiego McLarena F1.
    Niemiecki supersamochód zaprezentowany w 1993 roku przez firmę Isdera. Eberhard Schulz szef firmy Isdera był odpowiedzialny za projekt Mercedesa C111 w późnych latach 60 i inne prototypy z silnikiem umieszczonym centralnie. Projektował on samochody koncepcyjne dla Mercedesa. Model Mercedes C111 był wyposażany w różne wersję silnika rotacyjnego.
    Mercedes C111 (1968)
    Mercedes C112 (1991)

    Okazało się, że z czasem Mercedes stracił zainteresowanie pomysłami Schulza. Schulz pod nową marką Isdera kontynuował pracę nad rozwojem C111 a później nad następcą - modelem C112. Tak powstała Isdera Commendatore. 112i jest jednym z najniższych aut jakie kiedykolwiek produkowano. Przednie lampy nawiązują do Porsche 968 zaś tylne reflektory zapożyczono ze sławnego sportowego modelu Mercedesa C111. Pierwszy model dostępny był z identycznym silnikiem z modelu S a mianowicie V12 6.0l o mocy 408 KM. Napęd na tylne koła, 6-biegowa skrzynia wykonana specjalnie przez Mercedesa na życzenie firmy Isdera. Commendatore 112i jest niski, jego wygląd przypomina kształtem kulę. Zarówno drzwi jak i maska silnika otwiera się do góry co jest dosyć rzadkie nawet w sportowych samochodach. W wyposażeniu pojazdu znajdziemy lampy przednie z modelu Porsche 968, tylne pochodzą z Mercedesa, a także wycieraczkę stosowaną do pociągów niemieckich potrafiących mknąć 350km/h. Ciekawostką było również zastosowanie pojedynczego lusterka nad głową kierowcy (auto nie posiadało tradycyjnych zewnętrznych lusterek po obu stronach). Spowodowane było to aerodynamiką, gdyż auto budowano z myślą o dużych szybkościach, przy dużych prędkościach można było lusterko schować co bardzo poprawiało współczynnik oporu powietrza. W czasie bardzo szybkiej jazdy specjalne sensory obniżały auto o 76 mm w celu ułatwienia kontroli nad pojazdem. Specjalnym przyciskiem można również podnieść nadwozie w celu pokonania różnych drogowych przeszkód. Pierwszy taki model został sprzedany do USA za 466 000 USD w 1993 roku. Isdera Commendatore 112i został również zaprezentowany w grze wideo Need for Speed II.

    W połowie lat 90 dołączyła wersja 6.9l najpierw w wersji 548 KM a pod koniec lat 90, w roku 2000 jednostka osiągała moc 620 KM zbliżając się do mocy McLarena F1 jednak osiągała większy moment obrotowy a także w porównaniu do poprzednich wersji odznaczała się niższą masą. Od roku 2000 dostępne wersje to 420 KM i 620KM. Ostatni potwierdzony pojazd, który został skonstruowany przez tą firmę, wyprodukowany został w 1999 roku. Zbudowane nadwozie oparte było na Isdera Commendatore 112i z 1993, jednak auto nie nazywało się Isdera tylko Mercedes Silver Arrow. Samochód był napędzany podstawowym silnikiem V12 o pojemności 6.0L lecz o mocy 420 KM. Prędkość maksymalna jaką zarejestrowano w tym pojeździe wynosiła 330 km/h (206 mph). Auto było wystawione na jednej ze szwajcarskich aukcji za sumę 3 mln dolarów. Isdera jako jedyny producent samochód tamtych lat mógł się porównywać z prędkością maksymalną do angielskiego McLarena F1.
    2 lutego 2014, 16:48 przez Chlodny (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Wypadek Michaela Schumachera – Michael Schumacher doznał poważnych obrażeń mózgu. Miał wylew krwi do mózgu i jest stanie krytycznym - podało francuskie radio RMC. Przed południem siedmiokrotny mistrz Formuły 1 miał wypadek na nartach w kurorcie Meribel.
45-letni Schumacher jadąc na nartach przewrócił się na stoku i uderzył głową w kamień. Miał założony kask. Pierwsze doniesienia nie mówiły o tak poważnym stanie najbardziej utytułowanego kierowcy w historii F1. Schumacher był przytomny, po ok. 10 minutach zajęli się nim lekarze. Najpierw został odwieziony do lokalnego szpitala, potem przetransportowany do Grenoble na dokładniejsze badania. - Michael jest pod fachową opieką. Proszę zrozumieć, że nie będziemy w stanie podawać co chwilę nowych informacji. Wiadomo, że miał na głowie kask i żadna inna osoba nie była zaangażowana w wypadek - powiedziała rzeczniczka Schumachera Sabine Kehm. 

Wieczorem zaczęły dopływać coraz bardziej niepokojące informacje. Francuska agencja AFP, powołując się na informacje od żandarmów z oddziału wysokogórskiego w Courchevel, podała, że Schumacher doznał poważnego urazu głowy, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Christophe Gernignon-Lecomte z kurortu Meribel początkowo powiedział CNN, że uraz nie jest poważny, w kolejnym meldunku przyznał jednak, że Schumacher doznał "poważnych obrażeń głowy". Według francuskich i niemieckich mediów podały również, że był kierowca F1 miał wylew krwi do mózgu i jest w stanie krytycznym. 


Wracaj do zdrowia Mistrzu :(
    Michael Schumacher doznał poważnych obrażeń mózgu. Miał wylew krwi do mózgu i jest stanie krytycznym - podało francuskie radio RMC. Przed południem siedmiokrotny mistrz Formuły 1 miał wypadek na nartach w kurorcie Meribel.
    45-letni Schumacher jadąc na nartach przewrócił się na stoku i uderzył głową w kamień. Miał założony kask. Pierwsze doniesienia nie mówiły o tak poważnym stanie najbardziej utytułowanego kierowcy w historii F1. Schumacher był przytomny, po ok. 10 minutach zajęli się nim lekarze. Najpierw został odwieziony do lokalnego szpitala, potem przetransportowany do Grenoble na dokładniejsze badania. - Michael jest pod fachową opieką. Proszę zrozumieć, że nie będziemy w stanie podawać co chwilę nowych informacji. Wiadomo, że miał na głowie kask i żadna inna osoba nie była zaangażowana w wypadek - powiedziała rzeczniczka Schumachera Sabine Kehm.

    Wieczorem zaczęły dopływać coraz bardziej niepokojące informacje. Francuska agencja AFP, powołując się na informacje od żandarmów z oddziału wysokogórskiego w Courchevel, podała, że Schumacher doznał poważnego urazu głowy, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Christophe Gernignon-Lecomte z kurortu Meribel początkowo powiedział CNN, że uraz nie jest poważny, w kolejnym meldunku przyznał jednak, że Schumacher doznał "poważnych obrażeń głowy". Według francuskich i niemieckich mediów podały również, że był kierowca F1 miał wylew krwi do mózgu i jest w stanie krytycznym.


    Wracaj do zdrowia Mistrzu :(
    29 grudnia 2013, 22:47 przez xDEMON93x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    NIech moc będzie z Tobą – Za każdym razem kiedy właściciel go odpala to jakiegoś ekologa boli głowa
    Za każdym razem kiedy właściciel go odpala to jakiegoś ekologa boli głowa
    20 listopada 2013, 17:12 przez Italianiec (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    6 listopada 2013, 21:23 przez ~Pepsi | Do ulubionych | Skomentuj
    Kask po wypadku – Jak myślicie, jak wyglądałaby głowa bez niego?
    Jak myślicie, jak wyglądałaby głowa bez niego?
    27 lipca 2013, 2:14 przez xDEMON93x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (19)
    25 lipca 2013, 23:33 przez ~szary21 | Do ulubionych | Skomentuj
    APEL. Proszę, was wszystkich jeździjcie z głową żeby mieć dach nad głową. Szerokości.
    28 kwietnia 2013, 22:51 przez GetLow (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne

    70 na takich winklach?! – Ktoś tu ma nie dobrze z głową
    Ktoś tu ma nie dobrze z głową
    15 lutego 2013, 22:20 przez DaN0 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Każdy lubi zapie*dalać – Lecz trzeba z Głową
    Lecz trzeba z Głową
    23 stycznia 2013, 23:55 przez szczygi (PW) | Do ulubionych | Skomentuj