Szukaj
Znalazłem 25 takich materiałów
Od czerwca zeszłego roku w firmie Great Wall Motor w Szanghaju ruszyła licencyjna produkcja Fiata 126p! Autko będzie nosiło nazwę Hung – Du 1.
- Ten samochód doskonale wpisuje się w nasz kraj – mówi Li Fung Chu, wiceprezes Great Wall Motors – jest małolitrażowy, nieduży, a spokojnie zabierze się do niego pięć osób. Poza tym jest tani w produkcji, co umożliwi nam stworzenie auta dla każdego Chińczyka.
Great Wall Motors zamierza produkować 400 000 „maluchów” rocznie. Jak podaje China Car Times – samochód ma być także eksportowany do wielu krajów. Co ze zmianami konstrukcyjnymi?
- Nie zamierzamy wiele w nim zmieniać – przyznaje Che Li, główny inżynier Great Wall Motors – samochód jest prawie doskonały. Być może za jakiś czas wprowadzimy w nim napęd elektryczny. Zmienimy tylko wysokość foteli i kierownicy. A jak na razie chcemy wprowadzić do produkcji kilka wersji Hung – Du 1.
Jak udało nam się dowiedzieć, w przygotowaniu są wersje – 4×4 (adresowana do mieszkańców górzystych części Chin), mini pick – up (o nośności 300kg ) i mini van ( przedłużony o 60 cm standardowy maluch z dospawaną powierzchnią ładunkową).
Co nas zszokowało – w przygotowaniu są również wersje militarne dla Chińskiej Armii!
- Samochód zostanie wyposażony w mocniejszy silnik, lekko opancerzony, a na dachu będzie miał zamocowaną obrotnicę z karabinem maszynowym 12.7mm lub granatnikiem automatycznym 40mm – mówi nam Sang Yo, ekspert militarny z portalu ChinaDefense.Com – powstanie w ten sposób lekki i bardzo tani w produkcji pojazd bojowy, którego możemy wyprodukować tysiące. To doskonały sprzęt dla wojsk aeromobilnych – pod jeden śmigłowiec można podwiesić osiem „maluchów”!
Jak udało nam się dowiedzieć, bojowy maluch będzie nosił nazwę Ha – hua, co oznacza „mały smok”.
Polska motoryzacja powoli się odradza. Na razie bardzo nieśmiało, przede wszystkim na deskach kreślarskich i w garażach fascynatów. Można jednak odważnie powiedzieć, że duch w narodzie nie zginął.
Jakiś czas temu grupa zapaleńców rozpoczęła "wyścig na Syreny Sport". Trzy niezależne ekipy postanowiły wskrzesić "cesarzową szos". Tak pojawiły się repliki Syreny Sport - "najpiękniejszego samochodu zza żelaznej kurtyny".
Dwóch projektantów z Wrocławia także postanowiło oddać hołd polskiej motoryzacji. Michał i Paweł Koziołkowie chcą zbudować następcę FSO Warszawy.
Inicjatywą przewodnią projektu jest połączenie innowacyjności pojazdu na miarę XXI wiwku z retrodesignem charakterystycznym dla kultowego auta.
Prace są już na mocno zaawansowanym etapie. Jak zapowiada inicjator przedsięwzięcia za kilkanaście miesięcy powinien pojawić się prototyp.
Sama konstrukcja będzie bazować na BMW M5, przekazanej ekipie przez belgijskiego inwestora. Karoseria i wnętrze zostały zaprojektowane od nowa. W porównaniu do BMW M5 rozstaw osi będzie większy o 8 cm. Pod maską znajdzie się 5-litrowy silnik V10 o mocy 600 KM pochodzący z bawarskiego modelu.
Budowa pierwszego egzemplarza pochłonie około pół miliona złotych. Moce przerobowe obliczone są na trzy samochody rocznie – docelowo ma powstać 10 sztuk. Premierowy pokaz prototypowego auta zaplanowany jest na maj/czerwiec 2014 na zamku w Kliczkowie.
Do projektu dołączyły także Polskie firmy, które wspierają przedsięwzięcie reklamą, finansowo, w formie przekazanych części, a także służące pomocą przy wykonaniu poszczególnych elementów auta. Cały projekt udaje się realizować dzięki połączeniu sił ekipy New Warsaw i firmy About-S.
Dodatkowo przy projekcie współpracują: E-prototypy.pl, 3rStudio, Novol, Lexani, Tenzi, Galeria Indigo, Urban, We're4detailing, Mindfield project, Intermedio, Petrobaza, Invent, Aerograf Piotr Parczewski, Madpixel.pl
Safari Rally - zwycięstwo w 1974 i 1976 r. Rallye Bandama Côte d'Ivoire - zwycięstwo w 1977 r. International Safari du Zaire - zwycięstwo w 1979 r.
‹ pierwsza < 1 2 3
« poprzednia 1 2 3 następna »