Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 39 takich materiałów
    Mój nowy nabytek – Model ten sam lecz ten na obrazku nie jest mój. Chciałem się was podpytać może ktoś posiada taką oto motorynkę co najczęściej się w niej psuje i na co przykuć uwagę podczas użytkowania.

Tak wiem że to chiński pierdzi bąk ale za tak okazyjna cenę nie mogłem sobie odmówić
    Model ten sam lecz ten na obrazku nie jest mój. Chciałem się was podpytać może ktoś posiada taką oto motorynkę co najczęściej się w niej psuje i na co przykuć uwagę podczas użytkowania.

    Tak wiem że to chiński pierdzi bąk ale za tak okazyjna cenę nie mogłem sobie odmówić
    12 listopada 2013, 21:42 przez Elegant (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Jawa 50/23 1982 – Jawa którą kupiłem była w opłakanym stanie, 'jednym kołem na złomie'. Kupiona za parę złotych, z papierami, nie jeżdżąca. Rozkręcona do ostatniej śrubki(dosłownie), zrobione od nowa koła, silnik którego remontu jeszcze nie skończyłem (wymienione wszystkie łożyska, zmieniacz biegów i to co się dało) cały lakier został położony przeze mnie, na wcześniej oczyszczonych z rdzy powierzchniach. Zamierzam założyć w niej kierunkowskazy i światło stopu, czyli instalacja robiona od podstaw 

Miałem hajs żeby kupić chiński kibelek, ale czy o to chodzi? Jechać na czymś co od zera, wcześniej uratowane przed niechybną śmiercią na złomie, zostało złożone rękoma które teraz trzymają kierownicę
    Jawa którą kupiłem była w opłakanym stanie, 'jednym kołem na złomie'. Kupiona za parę złotych, z papierami, nie jeżdżąca. Rozkręcona do ostatniej śrubki(dosłownie), zrobione od nowa koła, silnik którego remontu jeszcze nie skończyłem (wymienione wszystkie łożyska, zmieniacz biegów i to co się dało) cały lakier został położony przeze mnie, na wcześniej oczyszczonych z rdzy powierzchniach. Zamierzam założyć w niej kierunkowskazy i światło stopu, czyli instalacja robiona od podstaw

    Miałem hajs żeby kupić chiński kibelek, ale czy o to chodzi? Jechać na czymś co od zera, wcześniej uratowane przed niechybną śmiercią na złomie, zostało złożone rękoma które teraz trzymają kierownicę
    13 sierpnia 2013, 19:41 przez Spoon8 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Źródło:

    własne

    Bo od czegoś trzeba zacząć – Mój motorower Romet Ogar 205 z 1988 roku. Wśród mojej grupy wiekowej takie pojazdy są wyśmiewane, sam nie wiem czemu. Taki Romet wytrzyma zapewne więcej niż niejeden chiński wynalazek.
    Mój motorower Romet Ogar 205 z 1988 roku. Wśród mojej grupy wiekowej takie pojazdy są wyśmiewane, sam nie wiem czemu. Taki Romet wytrzyma zapewne więcej niż niejeden chiński wynalazek.
    26 stycznia 2013, 22:17 przez hardkoroslaw (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (17)
    Źródło:

    Własne

    Chiński quad – Tylko 250 ale daje radę. Sam malowałem.
    Tylko 250 ale daje radę. Sam malowałem.
    15 lipca 2012, 19:51 przez mateusz5130 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Piaggio Typhoon XR – Dwunasto letni skuter po małym setupie z przebiegiem ok. 40k, mocą około 6-7 KM. Chiński skuter z 2012 roku uklęknie przy TPH. 
Pozd. dla posiadaczy Piaggio/Gilera, Yamaha, MBK, Peugeot.
    Dwunasto letni skuter po małym setupie z przebiegiem ok. 40k, mocą około 6-7 KM. Chiński skuter z 2012 roku uklęknie przy TPH.
    Pozd. dla posiadaczy Piaggio/Gilera, Yamaha, MBK, Peugeot.
    27 czerwca 2012, 9:22 przez c16xel (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    To i ja się pochwale! – Niby chiński ale daje rade :D
    Niby chiński ale daje rade :D
    28 maja 2012, 17:06 przez ~kdominik12 | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Źródło:

    własne

    Citroen Numero 9 – Dotychczasowe modele z linii DS, to dopiero namiastka możliwości Citroëna. Concept car Numéro 9 otwiera nowe horyzonty w świecie samochodów klasy premium. Za to kochamy francuską motoryzację!

W tym roku Citroën wkracza na chiński rynek. By uczcić ten fakt, francuski producent zaprezentuje na zbliżającym się salonie samochodowym w Pekinie coś specjalnego - będzie to światowa premiera prototypu Numéro 9, który zapowiada przyszłość linii DS, zwiastując kierunek stylistyczny trzech nadchodzących modeli: kompaktowego sedana, SUV-a oraz sedana segmentu D. Prognozujemy, że produkcyjna wersja największego „DS-a” zastąpi wysłużonego Citroëna C6, który pomimo 7 lat od rynkowego debiutu nadal wygląda świeżo i oryginalnie, ale spoglądając na Numéro 9... nie mamy wątpliwości, że czas na zmianę warty.


Trzydrzwiowe nadwozie typu „shooting brake” urzeka, łącząc w sobie cechy kombi i coupe. Długa pokrywa silnika, bardzo niskie nadwozie (1,27 m) osadzone na 21-calowych kołach sprawiają, że auto pomimo dużych rozmiarów prezentuje się niezwykle dynamicznie. 4,93 m długości, 1,94 m szerokości oraz trzymetrowy rozstaw osi zapewnia dużą ilość miejsca w kabinie i komfort podróżowania na najwyższym poziomie.

Koncept z Paryża jest hybrydą typu plug-in, która jest połączeniem spalinowego silnika (benzynowego lub wysokoprężnego) z jednostką elektryczną, znajdującą się z tyłu pojazdu. Pierwszy napędza koła przednie, a drugi tylne. Model prezentowany w Pekinie jest wyposażony w turbodoładowany motor 1.6 THP o mocy 225 KM i momencie 275 Nm. Silnik elektryczny zasilany litowo-jonowymi akumulatorami generuje 70 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wyłącznie na napędzie elektrycznym prototyp może dostojnie przejechać odległość 50 km, na kolejnych 50 zużyć zaledwie 1,7 l. Proekologiczne źródło napędu nie zabiera wcale przyjemności z jazdy. Dzięki funkcji „boost” i połączeniu momentów obu silników kierowca ma do dyspozycji moc 295 KM i wysokie osiągi auta (0-100 km/h w 5,4 s, V-max 244 km/h).


Ile z Citroëna Numéro 9 zostanie we flagowym „DS-ie” i kolejnych modelach? Oby jak najwięcej! Najgorzej jest się potem rozczarować. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Po ostatnim modelu linii – DS5, najbliższa przyszłość u Citroëna zapowiada się niezwykle ciekawie.

Mnie się bardzo podoba :D
    Dotychczasowe modele z linii DS, to dopiero namiastka możliwości Citroëna. Concept car Numéro 9 otwiera nowe horyzonty w świecie samochodów klasy premium. Za to kochamy francuską motoryzację!

    W tym roku Citroën wkracza na chiński rynek. By uczcić ten fakt, francuski producent zaprezentuje na zbliżającym się salonie samochodowym w Pekinie coś specjalnego - będzie to światowa premiera prototypu Numéro 9, który zapowiada przyszłość linii DS, zwiastując kierunek stylistyczny trzech nadchodzących modeli: kompaktowego sedana, SUV-a oraz sedana segmentu D. Prognozujemy, że produkcyjna wersja największego „DS-a” zastąpi wysłużonego Citroëna C6, który pomimo 7 lat od rynkowego debiutu nadal wygląda świeżo i oryginalnie, ale spoglądając na Numéro 9... nie mamy wątpliwości, że czas na zmianę warty.


    Trzydrzwiowe nadwozie typu „shooting brake” urzeka, łącząc w sobie cechy kombi i coupe. Długa pokrywa silnika, bardzo niskie nadwozie (1,27 m) osadzone na 21-calowych kołach sprawiają, że auto pomimo dużych rozmiarów prezentuje się niezwykle dynamicznie. 4,93 m długości, 1,94 m szerokości oraz trzymetrowy rozstaw osi zapewnia dużą ilość miejsca w kabinie i komfort podróżowania na najwyższym poziomie.

    Koncept z Paryża jest hybrydą typu plug-in, która jest połączeniem spalinowego silnika (benzynowego lub wysokoprężnego) z jednostką elektryczną, znajdującą się z tyłu pojazdu. Pierwszy napędza koła przednie, a drugi tylne. Model prezentowany w Pekinie jest wyposażony w turbodoładowany motor 1.6 THP o mocy 225 KM i momencie 275 Nm. Silnik elektryczny zasilany litowo-jonowymi akumulatorami generuje 70 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wyłącznie na napędzie elektrycznym prototyp może dostojnie przejechać odległość 50 km, na kolejnych 50 zużyć zaledwie 1,7 l. Proekologiczne źródło napędu nie zabiera wcale przyjemności z jazdy. Dzięki funkcji „boost” i połączeniu momentów obu silników kierowca ma do dyspozycji moc 295 KM i wysokie osiągi auta (0-100 km/h w 5,4 s, V-max 244 km/h).


    Ile z Citroëna Numéro 9 zostanie we flagowym „DS-ie” i kolejnych modelach? Oby jak najwięcej! Najgorzej jest się potem rozczarować. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Po ostatnim modelu linii – DS5, najbliższa przyszłość u Citroëna zapowiada się niezwykle ciekawie.

    Mnie się bardzo podoba :D
    13 kwietnia 2012, 15:07 przez hicube (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    LAMBORGHINI REVENTON ZA 14000 $ – Będący wielkim fanem lamborghini chiński właściciel salonu fryzjerskiego znany pod pseudonimem Asan nie mógł sobie kupić nowego Reventona.Użył więc swojej kreatywnośći oraz 14tys$ żeby stworzyć go sam.Cena oryginalnego Reventona to 2.3 miliony dolarów.Asan użył materiałów własnej produkcji i wstawił oryginalny silnik RB25 od lamborghini.Całość była niemalże skończona w 12dni
    Będący wielkim fanem lamborghini chiński właściciel salonu fryzjerskiego znany pod pseudonimem Asan nie mógł sobie kupić nowego Reventona.Użył więc swojej kreatywnośći oraz 14tys$ żeby stworzyć go sam.Cena oryginalnego Reventona to 2.3 miliony dolarów.Asan użył materiałów własnej produkcji i wstawił oryginalny silnik RB25 od lamborghini.Całość była niemalże skończona w 12dni
    3 kwietnia 2012, 14:42 przez thoomas233 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Pamiętaj oglądaj do końca i nie kupuj chińczyka.
    28 marca 2012, 20:53 przez bodzioGT (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)