Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 38 takich materiałów
    Uwaga  na oszusta! – Witam,
Użytkownik madziawiktor w opisie ogłoszenia o sprzedaży samochodu Skoda Superb (ogłoszenie nr 3992487143) podaje nieprawdziwe informacje wprowadzając tym samym potencjalnych kupujących i użytkowników serwisu "Allegro" w błąd.
Pierwszą nieprawidłowością jest przebieg pojazdu. Według informacji uzyskanych w ASO Skoda przegląd techniczny miał miejsce przy wyższym przebiegu, niż aktualnie wskazuje drogomierz, toteż istnieje realne prawdopodobieństwo, że zarówno książka serwisowa jak i przebieg są sfałszowane. 
W ogłoszeniu sprzedający podaje, że samochód jest bezwypadkowy. Tymczasem oględziny na miejscu i informacje od pracowników ASO Skoda ujawniają, że w pojeździe były uszkodzone tylni błotnik oraz pokrywa bagażnika (powtórnie pomalowane).
Wszelkie informacje od ASO uzyskałem telefonicznie, ponieważ sprzedający wbrew temu, co jest w opisie, odmówił możliwości sprawdzenia samochodu w serwisie, tłumacząc się brakiem ubezpieczenia oraz tym, że niemieckie tablice rejestracyjne, które są założone nie są od tego samochodu.
Ostatnią nieprawidłowością jest możliwość wystawienia faktury. Sprzedający zapewniał, że wystawi pełną fakturę VAT. Jednak, gdy transakcja miała dojść do skutku, dowiedziałem się, że "kolega z komisu wystawi fakturę VAT marża".
.
.
.
Drodzy motokillerzy, nie dajcie się złapać na jego zachwalający opis tak na stronie internetowej, jak i na żywo. Bajerami typu oryginalna parasolka, czy zamykane radio próbuje odwrócić uwagę od wad pojazdu.
Jak chciałem zabrać auto do ASO Skoda, usłyszałem: "rezygnujemy z transakcji, proszę pana"
    Witam,
    Użytkownik madziawiktor w opisie ogłoszenia o sprzedaży samochodu Skoda Superb (ogłoszenie nr 3992487143) podaje nieprawdziwe informacje wprowadzając tym samym potencjalnych kupujących i użytkowników serwisu "Allegro" w błąd.
    Pierwszą nieprawidłowością jest przebieg pojazdu. Według informacji uzyskanych w ASO Skoda przegląd techniczny miał miejsce przy wyższym przebiegu, niż aktualnie wskazuje drogomierz, toteż istnieje realne prawdopodobieństwo, że zarówno książka serwisowa jak i przebieg są sfałszowane.
    W ogłoszeniu sprzedający podaje, że samochód jest bezwypadkowy. Tymczasem oględziny na miejscu i informacje od pracowników ASO Skoda ujawniają, że w pojeździe były uszkodzone tylni błotnik oraz pokrywa bagażnika (powtórnie pomalowane).
    Wszelkie informacje od ASO uzyskałem telefonicznie, ponieważ sprzedający wbrew temu, co jest w opisie, odmówił możliwości sprawdzenia samochodu w serwisie, tłumacząc się brakiem ubezpieczenia oraz tym, że niemieckie tablice rejestracyjne, które są założone nie są od tego samochodu.
    Ostatnią nieprawidłowością jest możliwość wystawienia faktury. Sprzedający zapewniał, że wystawi pełną fakturę VAT. Jednak, gdy transakcja miała dojść do skutku, dowiedziałem się, że "kolega z komisu wystawi fakturę VAT marża".
    .
    .
    .
    Drodzy motokillerzy, nie dajcie się złapać na jego zachwalający opis tak na stronie internetowej, jak i na żywo. Bajerami typu oryginalna parasolka, czy zamykane radio próbuje odwrócić uwagę od wad pojazdu.
    Jak chciałem zabrać auto do ASO Skoda, usłyszałem: "rezygnujemy z transakcji, proszę pana"
    Wiejski mechanik – Wiejski mechanik za flaszkę zrobi więcej, niż nie jeden fachowiec w ASO.
Niestety taka jest prawda.
    Wiejski mechanik za flaszkę zrobi więcej, niż nie jeden fachowiec w ASO.
    Niestety taka jest prawda.
    16 stycznia 2014, 7:13 przez Leon (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (10)
    Ciekawostka? – Instrukcja z wpisami ASO Polskiego Fiata 125p
    Instrukcja z wpisami ASO Polskiego Fiata 125p
    27 grudnia 2013, 21:43 przez ~Wroclawiak71 | Do ulubionych | Skomentuj
    Pseudoekologia, czyli przemyślenia me – W latach 80-tych XX wieku samochody paliły dużo, silniki były trwałe, paliwo było tanie. Wszyscy byli zadowoleni. Oprócz zielonych, którym było nie w smak. Zresztą im jest nie w smak wszystko. Stwierdzili, że samochody zanieczyszczają środowisko i powodują efekt cieplarniany (generalnie to auta generują ok 0,5% ogólnej emisji CO2 do atmosfery, najwięcej wulkany, ale co tam - trza było na czymś się powiesić). Powiedzieli - katalizatory. OK pojawiły się. Ale to było mało. Pod ich wpływem UE ogranicza coraz bardziej normy emisji. Producenci starają się za tym nadążać, więc auta palą teoretyczne mniej (o tym za chwilę), silniki mają mniejsze pojemności, a by udźwignąć coraz cięższe samochody, są coraz bardziej wyżyłowane (kompesory i turbo), czyli coraz bardziej zawodne. Koncerny się bogacą, bo wskutek skomplikowania samochodów lwią część drogich napraw konsumenci muszą wykonywać ASO. Dodatkowo UE chce wprowadzić zakaz handlu zamiennikami części powołując się na ustawę antypiracką. Czyli pozostaną bajońsko drogie oryginały. Jednym słowem paranoja. Tego, że do produkcji większej ilości części fabryki zużywają więcej energii, a tym samym bardziej zanieczyszczają środowisko, ekolodzy nie widzą lub nie chcą widzieć. Paliwo jest droższe, bo szejk sprzedaje go mniej (bo na papierze teoretycznie samochody palą mniej), a na swoje musi wyjść (a że jest sporo bogatszy niż przed działaniami ekologów, to inna para kaloszy). Czyli kto przez tą całą pseudoekologię traci? Kierowcy tracą. Bo mają psujące się samochody, drogie w naprawach i droższe paliwo. A czy samochody palą mniej? O nie - to, co widzimy w tabelach spalania to wynik pomiarów laboratoryjnych, a nie jazdy miejskiej, stania w korkach czy wyprzedzania innych pojazdów. Za to ekolodzy są uspokojeni, a my zyskaliśmy tylko droższe paliwo i bardziej psujące się samochody. Nic poza tym. Kto zyskał? Producenci samochodów, bo mają zbyt na części i koncerny naftowe, bo wydobywają tyle samo co przed działaniami ekologów, a mają z tego 4 x więcej kasy. Dziękujemy Wam zieloni.
    W latach 80-tych XX wieku samochody paliły dużo, silniki były trwałe, paliwo było tanie. Wszyscy byli zadowoleni. Oprócz zielonych, którym było nie w smak. Zresztą im jest nie w smak wszystko. Stwierdzili, że samochody zanieczyszczają środowisko i powodują efekt cieplarniany (generalnie to auta generują ok 0,5% ogólnej emisji CO2 do atmosfery, najwięcej wulkany, ale co tam - trza było na czymś się powiesić). Powiedzieli - katalizatory. OK pojawiły się. Ale to było mało. Pod ich wpływem UE ogranicza coraz bardziej normy emisji. Producenci starają się za tym nadążać, więc auta palą teoretyczne mniej (o tym za chwilę), silniki mają mniejsze pojemności, a by udźwignąć coraz cięższe samochody, są coraz bardziej wyżyłowane (kompesory i turbo), czyli coraz bardziej zawodne. Koncerny się bogacą, bo wskutek skomplikowania samochodów lwią część drogich napraw konsumenci muszą wykonywać ASO. Dodatkowo UE chce wprowadzić zakaz handlu zamiennikami części powołując się na ustawę antypiracką. Czyli pozostaną bajońsko drogie oryginały. Jednym słowem paranoja. Tego, że do produkcji większej ilości części fabryki zużywają więcej energii, a tym samym bardziej zanieczyszczają środowisko, ekolodzy nie widzą lub nie chcą widzieć. Paliwo jest droższe, bo szejk sprzedaje go mniej (bo na papierze teoretycznie samochody palą mniej), a na swoje musi wyjść (a że jest sporo bogatszy niż przed działaniami ekologów, to inna para kaloszy). Czyli kto przez tą całą pseudoekologię traci? Kierowcy tracą. Bo mają psujące się samochody, drogie w naprawach i droższe paliwo. A czy samochody palą mniej? O nie - to, co widzimy w tabelach spalania to wynik pomiarów laboratoryjnych, a nie jazdy miejskiej, stania w korkach czy wyprzedzania innych pojazdów. Za to ekolodzy są uspokojeni, a my zyskaliśmy tylko droższe paliwo i bardziej psujące się samochody. Nic poza tym. Kto zyskał? Producenci samochodów, bo mają zbyt na części i koncerny naftowe, bo wydobywają tyle samo co przed działaniami ekologów, a mają z tego 4 x więcej kasy. Dziękujemy Wam zieloni.
    20 września 2013, 13:19 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (9)
    ASO - jej to nie dotyczy –
    16 stycznia 2013, 10:06 przez ~willy | Do ulubionych | Skomentuj
    Słyszeliście o rowerach Mercedesa? – Średnia cena roweru w ASO to ok. 10.000 zł.
    Średnia cena roweru w ASO to ok. 10.000 zł.
    18 listopada 2012, 17:52 przez Stawinks (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Kierowca suzuki obala ASO Nissan
    11 kwietnia 2012, 22:33 przez ~george | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    U mechanika... – W tym przypadku mojemu ojcu opłacało by się bardziej zrobić to w ASO...
    W tym przypadku mojemu ojcu opłacało by się bardziej zrobić to w ASO...
    29 lutego 2012, 19:27 przez DaN0 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)