Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 24 takie materiały
    Gdzieś w okolicach Żywca – Ktoś pozostawił na pastwę losu Wartburga serii 311/312 i to w rzadkiej wersji Camping...
    Ktoś pozostawił na pastwę losu Wartburga serii 311/312 i to w rzadkiej wersji Camping...
    Audi A3 8L – Auto posiadam już rok i kupiłem ją z przebiegiem 220 tyś, który okazał się realny mimo, że ma 19 lat. Już parę lat temu chciałem mieć coś z 1.8T ze względu na dynamikę i spalanie. Była to super decyzja. Trafiła mi się niebieska A3 1.8T 150KM AGU. Nie ukrywam, że sporo w nią już włożyłem i obecnie ma 250KM i oprócz tego robi dość dużo kilometrów.  W planach mam wymianę sprężyn na -40, wymianę lamp tylnych na polift, zderzaki i lotkę od S3, malowanie felg. I po zimie zakładam już zakupione hamulce 312.
    Auto posiadam już rok i kupiłem ją z przebiegiem 220 tyś, który okazał się realny mimo, że ma 19 lat. Już parę lat temu chciałem mieć coś z 1.8T ze względu na dynamikę i spalanie. Była to super decyzja. Trafiła mi się niebieska A3 1.8T 150KM AGU. Nie ukrywam, że sporo w nią już włożyłem i obecnie ma 250KM i oprócz tego robi dość dużo kilometrów. W planach mam wymianę sprężyn na -40, wymianę lamp tylnych na polift, zderzaki i lotkę od S3, malowanie felg. I po zimie zakładam już zakupione hamulce 312.
    22 stycznia 2016, 14:07 przez 413k (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    Własne

    Brands Hatch, 1968 rok – Graham Hill (Lotus 49)
Chris Amon (Ferrari 312)
Denny Hulme (McLaren M7A)
Jacky Ickx (Ferrari 312)
    Graham Hill (Lotus 49)
    Chris Amon (Ferrari 312)
    Denny Hulme (McLaren M7A)
    Jacky Ickx (Ferrari 312)
    Ferrari 312 B2 – Bolid F1 z 1971 roku. 312 B2 jest ewolucją 312B, ulepszono aerodynamikę, tylne skrzydło zostało umieszczone za tylną oś, zmieniono zawieszenie i 3 litrowy boxer generował 470 KM. Za kierownicą siadał Jacky Ickx, Clay Regazzoni i Mario Andretti.
    Bolid F1 z 1971 roku. 312 B2 jest ewolucją 312B, ulepszono aerodynamikę, tylne skrzydło zostało umieszczone za tylną oś, zmieniono zawieszenie i 3 litrowy boxer generował 470 KM. Za kierownicą siadał Jacky Ickx, Clay Regazzoni i Mario Andretti.
    Wartburg 312 1966' – Taki oto efekt kilku minut pracy w fotoszopie. 

1: Gleba
2: szyby i reflektory

Prawda że piękny?
    Taki oto efekt kilku minut pracy w fotoszopie.

    1: Gleba
    2: szyby i reflektory

    Prawda że piękny?
    30 czerwca 2014, 19:41 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Podróż w czasie – Targa Florio 1973, Ferrari 312 PB a za kierownicą Nino Vaccarella
    Targa Florio 1973, Ferrari 312 PB a za kierownicą Nino Vaccarella
    17 kwietnia 2014, 15:54 przez Italianiec (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Renault Espace F1 – Espace F1 - silnik z bolidu  Williamsa 3,5 litra V10 prosto od Renault. masa 1300 kg. Moc 820 KM przy 14000 obr/min. 0 -  100 km/h w  2,9 s od 0 - 200 6s. 200 km/h! Vmax 312 km/h
    Espace F1 - silnik z bolidu Williamsa 3,5 litra V10 prosto od Renault. masa 1300 kg. Moc 820 KM przy 14000 obr/min. 0 - 100 km/h w 2,9 s od 0 - 200 6s. 200 km/h! Vmax 312 km/h
    3 kwietnia 2014, 18:47 przez trochetrawkii (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Wartburg 312 – Mało znane autko. Twierdzę ze podobne trochę do naszej syrenki.
    Mało znane autko. Twierdzę ze podobne trochę do naszej syrenki.
    20 lipca 2013, 20:55 przez Toma22sz (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Renault Espace F1 – W 1995 roku powstał wyjątkowy egzemplarz Renault Espace, który technologicznie bliski był... bolidowi Formuły 1. Renault Espace F1 został stworzony dla uczczenia 10. rocznicy powstania pierwszego rodzinnego Espace i jednocześnie 10-lecia Renault w Formule 1. To idealna okazja, by połączyć te dwa całkiem odmienne światy w jeden model, który przeczy logice. Źródłem napędu Espace F1 był silnik pochodzący z bolidu Williams-Renault FW15C z roku 1993. Mowa o 2,5-litrowej, 40-zaworowej jednostce V10, której moc 700 KM podniesiono na potrzeby projektu do potężnych 800 KM. Podobnie jak w bolidzie F1, tak i tu, motor zamontowany został centralnie, a siły napędowe przekazywane były, jak na wyścigowy pojazd przystało, na tylną oś, za pośrednictwem 6-stopniowej półautomatycznej skrzyni biegów. Nietrudno się domyślić, że osiągi tego supersportowego rodzinnego vana były wręcz kosmiczne. Pierwszym kierowcą, który zasiadł za jego sterami był Eric Bernard, kierowca F1. Wyniki, jakie udało mu się uzyskać, są imponujące. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwało zaledwie 2,8 sekundy, a 200 km/h od startu pojawiało się na liczniku już po 6,9 sekundy! Maksymalna prędkość sięgała natomiast 312 km/h. Podobnie imponujące było hamowanie. Potężne węglowo-ceramiczne tarcze pozwalały na rozpędzenie się od 0 do 270 km/h i następnie całkowite zatrzymanie na dystansie zaledwie 600 metrów. Osiągi bolidu Formuły 1 w rodzinnym vanie? Jak widać na przykładzie Espace F1 jest to możliwe. Szkoda, że model pozostał jedynie pokazowym prototypem, a jego następcy nie widać. W dobie szału na ekologiczne rozwiązania i ograniczania emisji spalin raczej drugiego takiego projektu już nie zobaczymy.
    W 1995 roku powstał wyjątkowy egzemplarz Renault Espace, który technologicznie bliski był... bolidowi Formuły 1. Renault Espace F1 został stworzony dla uczczenia 10. rocznicy powstania pierwszego rodzinnego Espace i jednocześnie 10-lecia Renault w Formule 1. To idealna okazja, by połączyć te dwa całkiem odmienne światy w jeden model, który przeczy logice. Źródłem napędu Espace F1 był silnik pochodzący z bolidu Williams-Renault FW15C z roku 1993. Mowa o 2,5-litrowej, 40-zaworowej jednostce V10, której moc 700 KM podniesiono na potrzeby projektu do potężnych 800 KM. Podobnie jak w bolidzie F1, tak i tu, motor zamontowany został centralnie, a siły napędowe przekazywane były, jak na wyścigowy pojazd przystało, na tylną oś, za pośrednictwem 6-stopniowej półautomatycznej skrzyni biegów. Nietrudno się domyślić, że osiągi tego supersportowego rodzinnego vana były wręcz kosmiczne. Pierwszym kierowcą, który zasiadł za jego sterami był Eric Bernard, kierowca F1. Wyniki, jakie udało mu się uzyskać, są imponujące. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwało zaledwie 2,8 sekundy, a 200 km/h od startu pojawiało się na liczniku już po 6,9 sekundy! Maksymalna prędkość sięgała natomiast 312 km/h. Podobnie imponujące było hamowanie. Potężne węglowo-ceramiczne tarcze pozwalały na rozpędzenie się od 0 do 270 km/h i następnie całkowite zatrzymanie na dystansie zaledwie 600 metrów. Osiągi bolidu Formuły 1 w rodzinnym vanie? Jak widać na przykładzie Espace F1 jest to możliwe. Szkoda, że model pozostał jedynie pokazowym prototypem, a jego następcy nie widać. W dobie szału na ekologiczne rozwiązania i ograniczania emisji spalin raczej drugiego takiego projektu już nie zobaczymy.
    17 czerwca 2013, 19:24 przez KUBEX (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)