Reklama
Właściciel oczywiście natychmiast powiadomił policję, a ta skontaktowała się z BMW, które wykorzystując system śledzenia pojazdu, odkryła, że samochód znajduje się w dzielnicy Ravenna. Następnie firma zdalnie zablokowała zamki w drzwiach, przez co złodziej, który ucinał sobie drzemkę w skradzionym aucie, został uwięziony w środku. Po zafundowaniu mu gwałtownej pobudki przez stróżów prawa próbował wprawdzie odjechać, ale był otoczony przez radiowozy.
Po przeszukaniu włamywacza znaleziono przy nim również narkotyki, więc do zarzutu kradzieży doszedł jeszcze zarzut posiadania substancji odurzających. W całej historii nieco przerażające jest to, jak dużą kontrolę producent ma nad pojazdem.
Reklama
Komentarze