Rok temu w listopadzie zakupiłem mój pierwszy samochód. Wyrzeczenia i ciężka praca opłacała się i w moje ręce trafiła Toyota Celica t23 w wersji silnikowej 1.8 VVTi 140hp.
Niedługo po zakupie znalazło się parę mankamentów. Musiałem kupić 4 nowe opony, wymienić tylne zaciski. Do tego doszła wymiana filtrów i płynów eksploatacyjnych. Całość połączona z zakupem, ubezpieczeniem i road tax'em bardzo nadwyrężyła mój studencki budżet.
Mimo wszelkich kosztów, które pojawiały się coraz częściej, uwielbiałem swój samochód. Nie mogłem nie skorzystać z okazji i w wakacje postanowiłem przyjechać autem do domu. Trasa Edynburgh - Kraków była fantastyczna!
Po wakacjach do Celci wpadły światełka z modelu po facelifcie i spoiler TRD, który nadal jej w moim przekonaniu więcej charakteru. Lecz pojawiły się pewne problemy. Zainteresowani tematem ludzie wiedza że silniki z rodziny VVTi wyprodukowane przed 2003 paliły olej. W moim przypadku Celcia zaczęła palić olej razem z benzyna...
2 tygodnie temu moja Celcia znalazła nowy dom. Kupujący znał samochód, a sam wcześniej posiadał już 3 Celiki. Po wspólnie przejechanych 12 000 mil w ciągu roku nadszedł czas by się pożegnać. Jednak na moim oku był już następny okaz...
Dzisiaj w moje ręce wpadła kolejna Celica. Tym razem jest to model T231 T-sport. Dla osób zorientowanych nie jest tajemnic, że samochód posiada silnik 1.8l i generuje 190hp. Posiada tez system Variable Valve Timing and Lift intelligent, co znaczy ze gdy wskazówka obrotomierza przekroczy 6000rpm silnik pracujący do tego momentu z mocą 140hp dostaje dodatkowe 50hp aż do końca skali!
Zakochany w Celicach planuje wprowadzić w miarę możliwości parę zmian i w tym modelu. W planach jest zawieszenie gwintowane firmy TEIN, felgi Japan Racing JR-11 Hyper Black i podkładka pod przedni zderzak C-One. Mam nadzieje, ze galeria się podobała i przesyłam najlepsze życzenia Noworoczne dla wszystkich Motokillerów!
Komentarze