Zrobiłem sobie na pewnym placu małą sesję zdjęciową. Przy okazji chciałbym podzielić się z wami pewną bolączką w moim aucie.
Wyżej wspomniana "bolączka"
Możliwe, że kiedyś na Motokillera wrzucałem zdjęcie mojej Toyoty z czarnym pokrowcem założonym na fotel kierowcy. Jakiś czas temu dowiedziałem się, że materiał który był pod nim nie był oryginalny. Ponieważ miałem w nim dziurę, musiałem się go pozbyć na jakiś czas i obszyć czarnym materiałem. Podczas ściągania niestandardowego pokrowca, moim oczom ukazał się oryginalny fotel Toyoty, którego ktoś posmarował klejem, aby przykleić na niego ten materiał:
W związku z tym mam do was pytanie
Jak myślicie, czy lepiej byłoby dla mnie ratować ten zniszczony pokrowiec, czy może powinienem pozbyć się tego materiału z auta i naszyć na oryginalne fotele jakiś ciekawy materiał?
Komentarze