Kilka miesięcy później powstał drugi egzemplarz, również zrealizowany przez Touring Superleggera, lecz pomalowany na zielono i bez złotych ozdób. Ponieważ ten model był znany na całym świecie jako "auto Perskiego władcy", na salonie w Turynie zadebiutował z nazwą Maserati 5000 GT "Persia". Po występie na różnych salonach tamtego roku ten egzemplarz trafił w ręce afrykańskiego miliardera.
Oprócz 3 modeli zrealizowanych przez Touring, zajmowały się tym też firmy Allemano (22 samochody), Frua (3), Monterosa (2), Pininfarina (1), Ghia (1), Michelotti (1) i Bertone (1), czyli w sumie powstało 34 egzemplarzy.
Następnie silnik przeszedł różne zmiany, żeby bardziej przystosować jednostkę do użytku codziennego (uwierzcie mi czy nie, ale w swojej karierze wyścigowej model 450S nigdy nie miał żadnej usterki dotyczące silnika): zastosowano wtrysk Lucas zamiast gaźnika, zastosowano mokrą miskę olejową zamiast suchej i zmieniono układ rozrządu. Później dołączyły tarczowe hamulce na wszystkie koła i pięcio biegowa skrzynia biegów.
Wszystkich klientów nie będę wymieniał, ale w skrócie napiszę, że przeważnie był w garażach głów państwa, dyktatorów i biznesmenów.
(na zdjęciu Maserati 5000 GT n.AM-103-008, należał do Gianni Agnelli, który zamówił go sobie bez żadnych znaczków oznakujących model)
Komentarze