A tutaj już całkiem inna wariacja na temat Syreny. Pamiętacie syrenę z silnikiem Porsche? Zrobiła dużo pozytywnego zamieszania. Jak widać pasjonatów w Polsce nie brakuje ponieważ całkiem niedawno, człowiek z Poznania przerobił leciwą syrenkę montując do niej silnik z Mercedesa o pojemności 4,3 litra :) Napędy, zawieszenie, skrzynia biegów również zostały zaadoptowane z Mercedesa. Twórca poświęcił ponad dwa lata aby zrealizować ten projekt. Prace wykonywał własnoręcznie po godzinach normalnej pracy. Samochód waży 1400 kg. Większość podzespołów włącznie z silnikiem zostały przełożone z Mercedesa E430. Seryjny model już całkiem sprawnie się odpycha, więc można się domyślać jakie wrażenia pozostawia jazda w tak lekkim nadwoziu. Silnik o pojemności 4.3 litra generuje 279 KM przy 5700 obrotach / minutę. Dzięki temu seryjna E-klasa rozpędzała się do 100 km/h w 6,7 sekundy. Samo umieszczenie tak dużego silnika w syrenie musiało być nie lada wyzwaniem.
Jak myślicie, czy taka syrena miałaby szanse w jakichkolwiek zawodach na arenie międzynarodowej? Na pewno nieźle pali gumę. Co Wy o tym sądzicie? Napiszcie w komentarzach.
Komentarze