Nowy, wyjątkowo szybki duet Toyoty demolował całą stawkę w dwóch kolejnych sezonach, dając Japończykom wymarzone tytuły w kategorii producentów. Celica dostała również nowy dyferencjał Fergusona, który również był używany w Lancii, to znacząco poprawiło trakcję. Dodatkowo zmieniono dostawcę opon, miejsce Pirelli zajął Michelin. Dzięki temu, auto pomimo dość dużej masy prowadziło się bajecznie.
W sezonie 1993 Toyota ostatecznie zdominowała Lancię, jedynym konkurentem stał się Ford Escort za kierownicą którego zasiadł Francois Delecour.
Toyota Celica odegrała ważną rolę w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Została pierwszym japońskim samochodem, który wygrał z producentami z Europy, choć auto było budowane w Niemczech. Pociągnęła ona za sobą również innych producentów z Japonii.
Toyota osiągała sukcesy na polskiej scenie rajdowej. To właśnie za kierownicą modelu ST185 Krzysztof Hołowczyc zdobył tytuł wicemistrza Europy i dwukrotny tytuł mistrza Polski. Toyota przez wiele lat dominowała na naszych oesach. Wielu twierdziło, że był to najładniejszy model grupy A.
Toyota, dzięki Celice, pokazała teamowi Lancii, że nie są bezpieczni. Stała się koszmarem, który spędzał sen z powiek, zdominowała scenę rajdową i nikt jej tego już nie odbierze. Połączenie konstrukcji Toyoty i umiejętności Carlosa Sainza zapisało się olbrzymimi literami na kartach historii.
Komentarze