Jak patrzę na swój "stary" samochód - widzę swoje plany, wspomnienia, chwile spędzone na jego myciu, naprawach, dopieszczaniu, i ludzi, którzy kiedyś włożyli jakiś malutki kawałeczek siebie, by zbudować ten samochód. A gdy patrze na nowe samochody - aż mnie boli, że wszystkie są już takie same, bez wyrazu, plastikowe i skomplikowane, bez serca i bez duszy. Mam nadzieje, że nie tylko ja, uważam, że to idzie w złym kierunku...
Komentarze