Reklama
Aby spróbować rozwikłać tą zagadkę, posłużymy się przykładem płatnej autostrady Kraków – Katowice zarządzanej przez Stalexport Autostrada Małopolska. Za niewiele ponad 60 km odcinek musimy zapłacić 18 zł i to bez względu czy przejazd był płynny, czy też przyszło nam stać w kilometrowych korkach.
W ramach porównania weźmy autostradę o zbliżonej długości wybudowaną dzięki pieniądzom z unijnym z Krakowa do Rzeszowa. Unia Europejska zakazuje zarabiania na inwestycjach współfinansowanych z jej pieniędzy. Pozwala jedynie pobierać opłaty na utrzymanie drogi. Stawka jaką Unia jest w stanie zaakceptować to 10 gr za kilometr od samochodu. I właśnie taką kwotę będzie mogło pobierać Państwo na odcinkach wybudowanych ze środków UE.
Biorąc pod uwagę standardy unijne koszt utrzymania drogi zawarty w opłacie pobieranej przez Stalexport Autostrada Małopolska wynosi ponad 6 zł, a reszta – czyli ok. 12 zł – to zysk. Biorąc pod uwagę 30 tys. aut, które codziennie przejeżdżają autostradą z Krakowa do Katowic wychodzi na to, że Stalexport Autostrada Małopolska zarabia dziennie około 360 tys. złotych.
Reklama
Komentarze