Amerykańska wersja popularnej u nas Omegi. Trzeba przyznać, że Omega była i jest jednym z najładniejszych modeli Opla (nie, Insignia nie jest dla mnie fajniejsza). Nawet dzisiaj zadbane egzemplarze przyciągają uwagę, a stylistyka wygląda całkiem świeżo. Tu wersja z pakietem Irmschera.
Komentarze