Silnik pochodzi oczywiście z Corvette C5. Podoba się?
Podsumowując, przeróbki starych aut są fajne. Hardkorowe przeróbki także. Ważne jest natomiast auto bazowe. Jeśli jest to auto przed którym z różnych względów nie ma już perspektyw na zostanie rasowym klasykiem w stanie oryginalnym, wówczas niemal każde działanie przedłużające jego życie jest chwalebne. Sęk w tym, że wielu idzie na łatwiznę i pod swoje „projekty” wybiera wartościowe, dobrze rokującena przyszłość egzemplarze.
Komentarze