Szukaj
Znalazłem 43 takie materiały
Peugeota 504, jako następcę 404 stworzono pod koniec lat 60-tych. Standardowym nadwoziem był sedan, w 1969 roku dołączyły do niego 2-drzwiowe coupe i cabrio, a rok później – kombi. Jako ciekawostkę można dodać, że podobnie do Renault 4 – również ten pojazd wypuszczano w wersji pick-up. Do tego szeroka gama silników: począwszy od 83-konnej jednostki 1.8 litra, poprzez trzy różne diesle, aż po 2.7 V6 występujące w wersji Coupe i Cabrio. Peugeota można było kupić z ośmioma różnymi silnikami, których moc to od 57 KM, aż do 138 KM. Pick-up był dwuosobowy, a specjalna wersja Familliale na bazie kombi – oferowała przestrzeń aż dla siedmiu pasażerów. 504 to wytrzymała konstrukcja. Dziś, samochód ten jest bardzo popularny jako ‘afrykańska taksówka’ – właśnie ze względu na swą niezawodność, dobre właściwości jezdne w terenie… i dlatego produkowano je w Nigerii aż do 2005 roku! (Podobno nadal można kupić fabrycznie nowego Peugeota 504, jednak oferuje je jedynie Peugeot Nigeria i Peugeot Kenya). W Polsce samochód był rozpowszechniony przez Edwarda Gierka i jego ekipę rządzącą. Sekretarz był miłośnikiem francuskiej motoryzacji, sprowadził więc kilka sztuk 504, który służył jako pojazd dygnitarzy. Podobno był bardzo komfortowy – stał się obiektem westchnień ludzi którzy jeździli wtedy Syrenami czy Maluchami.
Nikt z Peugeota 504 nie budował zabawki do driftu, ale gdyby ktoś jednak się pokusił…
Samochód kontynuował zaangażowanie serii "S" w sporcie. Poza Japonią, używany był również między innymi na naszym kontynencie. Z jednym wyścigiem wiążę się ciekawa historia. 6 września 1964 r., odbył się kolejny 500-kilometrowy wyścig ADAC na torze Nurburgring. Kierowcą Hondy S600 był Denny Hulme (późniejszy mistrz F1 w 1967 r.). Podczas kwalifikacji, uszkodzeniu uległ wał napędowy, a jako, że tor Nurburgring jest ogromny, zanim ekipa mechaników zdążyła dotrzeć do uszkodzonego samochodu, kwalifikacje się zakończyły. Zespół Hondy nie miał zapasowego wału napędowego, a najbliższe miejsce w którym można było go dostać, to diler Hondy w Belgii. Mimo wszystko, jeden z mechaników wypożyczył samochód i wyruszył do Belgii. Niestety, w drodze powrotnej miał wypadek, rozbił wypożyczony samochód, zapewne spiesząc się na wyścig. Dziarski mechanik złapał TAXI i za pomocą sygnałów ręką (nie znał niemieckiego ani angielskiego języka), kierował taksówkarza na miejsce przeznaczenia! Kilka godzin przed startem wyścigu, taksówka podjechała przed tor i mechanicy Hondy mogli zacząć naprawiać S600, podczas gdy kierownik zespołu Hondy zastanawiał się, co się stało z wypożyczonym samochodem ;) Wkrótce S600 był gotowy do wyścigu, a przynajmniej tak się każdemu wydawało. Start odbywał się w sposób znany z Le Mans - zawodnicy podbiegali do samochodów, wskakiwali i ruszali. Niestety, gdy Hulme przekręcił kluczyk, silnik nie odpalił, okazało się, że poluzowała się cała wiązka kabli pod deską rozdzielczą, mechanik podbiegł, wsadził ręce pod deskę, przytrzymał wiązkę kabli, przekręcił kluczyk i dopiero wtedy samochód odpalił. Honda S600 wystartowała z ostatniego miejsca. Niewiarygodne, ale już podczas pierwszego okrążenia, kierowcy udało się wyprzedzić 45 samochodów. Druga rzecz która wprawiła wszystkich w osłupienie, to osiągi S600; w niektórych partiach Nurburgringu, samochód ten, z silnikiem ledwie 0.6L pod maską, osiągał niemal 190 km/h. Większość samochodów korzystała z 4-biegowej skrzyni biegów, natomiast wyścigowa S600 posiadała 5-biegową skrzynię, a silnik kręcił się do 12500 rpm. Podczas tankowania w pit stopie, Hulme nie wyłączał silnika, z obawy przed kolejnymi problemami z uruchomieniem. W efekcie, kierowca dojechał Hondą S600 na pierwszym miejscu w swojej klasie.
‹ pierwsza < 1 2 3 4 5 > ostatnia ›