Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 29 takich materiałów
    Black Tank – Klatka	własnej produkcji
Silnik	BMW 4,0 V8 286KM
Przyspieszenie	0-100 km/h 7,5 sek
Mosty	Volvo Laplander portalowe + blokady pneumatyczne
Reduktor	Atlas II 4,25
PTO	własnej konstrukcji
Skrzynia	Jeep
Zawieszenie	FOX przód 12” tył 14”
Wahacze	własnej konstrukcji
Hamulce	Brembo 4-ro tłoczkowe + korektor siły hamowania
Wyciągarka	Star 660 lina kevlar 80 m. Dragon Winch kevlar 35m
Kąt natarcia	90 st.
Kąt zejścia	85 st.
Zanurzenie	170 cm
Ogumienie	SIMEX 36x12,5x16 + beadlock
Zbiornik paliwa	85L
Prędkoś max.	160km/h
    Klatka własnej produkcji
    Silnik BMW 4,0 V8 286KM
    Przyspieszenie 0-100 km/h 7,5 sek
    Mosty Volvo Laplander portalowe + blokady pneumatyczne
    Reduktor Atlas II 4,25
    PTO własnej konstrukcji
    Skrzynia Jeep
    Zawieszenie FOX przód 12” tył 14”
    Wahacze własnej konstrukcji
    Hamulce Brembo 4-ro tłoczkowe + korektor siły hamowania
    Wyciągarka Star 660 lina kevlar 80 m. Dragon Winch kevlar 35m
    Kąt natarcia 90 st.
    Kąt zejścia 85 st.
    Zanurzenie 170 cm
    Ogumienie SIMEX 36x12,5x16 + beadlock
    Zbiornik paliwa 85L
    Prędkoś max. 160km/h
    26 czerwca 2013, 21:37 przez adris997 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    AMC Rebel "The Machine" – Firma AMC Rambler (American Motors Corporation) nie jest w Europie szczególnie znana. Produkowała samochody tylko przez trzy lata. Od 1967 roku do końca 1970 roku. Najbardziej znanym muscle carem był Rebel The Machine. Auto było polakierowane w patryjotyczne barwy - biała karoseria z czerwono-białymi-niebieskimi paskami odblaskowymi. Oficjalna prezentacja miała miejsce w Dallas (Teksas) 25 Października 1969 roku podczas finału Drag Race. Pod maską zabudowano 6,4-litrowy silnik V8 o mocy 340 KM. Był to najpotężniejszy silnik jaki kiedykolwiek został zainstalowany w modelu AMC. Na odwrocie dużych wlotów powietrza zabudowanych na masce zabudowano duży prędkościomierz.
Tylne zawieszenie zostało wzmocnione. Wyposażono je w sprężyny z kombi. Do wyposażenia seryjnego należała automatyczna przekładnia Borg Warner, hamulce tarczowe, szerokie ogumienie Goodyear 15 cali, fotele z centralnym podłokietnikiem, które pokryto materiałem w czerwono, białe i niebieskie paski. Auto kosztowało 3.475 dolarów.
Pierwszych 1000 egzemplarzy miały wspomnianą, patryjotyczną kolorystykę. Późniejsze egzemplarze miały często na  czarno lakierowane maski. AMC Rebel "The Machine" wyprodukowany został w liczbie 2236 egzemplarzy. Budowany był tylko w 1970 ro
    Firma AMC Rambler (American Motors Corporation) nie jest w Europie szczególnie znana. Produkowała samochody tylko przez trzy lata. Od 1967 roku do końca 1970 roku. Najbardziej znanym muscle carem był Rebel The Machine. Auto było polakierowane w patryjotyczne barwy - biała karoseria z czerwono-białymi-niebieskimi paskami odblaskowymi. Oficjalna prezentacja miała miejsce w Dallas (Teksas) 25 Października 1969 roku podczas finału Drag Race. Pod maską zabudowano 6,4-litrowy silnik V8 o mocy 340 KM. Był to najpotężniejszy silnik jaki kiedykolwiek został zainstalowany w modelu AMC. Na odwrocie dużych wlotów powietrza zabudowanych na masce zabudowano duży prędkościomierz.
    Tylne zawieszenie zostało wzmocnione. Wyposażono je w sprężyny z kombi. Do wyposażenia seryjnego należała automatyczna przekładnia Borg Warner, hamulce tarczowe, szerokie ogumienie Goodyear 15 cali, fotele z centralnym podłokietnikiem, które pokryto materiałem w czerwono, białe i niebieskie paski. Auto kosztowało 3.475 dolarów.
    Pierwszych 1000 egzemplarzy miały wspomnianą, patryjotyczną kolorystykę. Późniejsze egzemplarze miały często na czarno lakierowane maski. AMC Rebel "The Machine" wyprodukowany został w liczbie 2236 egzemplarzy. Budowany był tylko w 1970 ro
    22 czerwca 2013, 12:56 przez arekschab (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Dlaczego BMW? (na fot. M3 e30) – NOWOCZESNOŚĆ i wyposażenie
  Nie ważne czy model o którym piszę ma 5 lat, 10, 15, 20 czy 30 lat. Do tej pory ta marka jest i była o krok do przodu w porównaniu do innych. Gdy inne auta zazwyczaj nie miały ABS, więkoszość modeli miała seryjnie, gdy większość aut miało już ABS... BMW miało już w co drugim modelu kontrolę trakcji. Gdy inne auta miały silniki na gaźniku wiele modeli BMW miało już układy wtryskowe. Gdy prawie każdy automat był 3-biegowy BMW miały już 4-ro. Obecnie gdy inne auta mają 5-6 biegowe skrzynie, czasami 4-ro... w testuje się skrzynie 8 biegowe. Podczas gdy nikt w Polsce nie wiedział co to xenon-y, z fabryk w RFN zjeżdzały BMW E32 które miały je fabryczniezamontowane (niektóre modele oczywiście). Takich argumentów można by wymyślać w nieskończoność jednakże wynika z tego że praktycznie każde BMW (zwłaszcza wysokie modele) wyprzedza o kilka lat swoją konkurencję i o kilkadziesiąt auta klasy popularnej...
  TRWAŁÓŚĆ i ponadczasowość
  Owszem są producenci samochodów które równie szybko co BMW montują różne nowinki techniczne jednakże samochodów tych marek po kilkunastu latach na drogach praktycznie nie widać. Dlaczego? Bo już umarły śmiercią naturalną i leżą pocięte na złomie obok którego BMW w ich wieku przejeżdza najczęściej jako pracowite, robiące wiele kilometrów taxi.
  Są jednak auta w których np. silniki wytrzymują równie długo co w BMW jednak... niestety karoseria nie. Dlatego takie auto nie może być ponadczasowe bo w wieku kilku lat pojawiają się kłopoty z blacharką. Łatanie dziur raczej zniechęca... a jeśli auta używamy na codzień nie ukniemy w Polsce soli zimą i innych zanieczyszczeń.
  EKONOMICZNOŚĆ
  Więkoszość modeli - w porównaniu do swojej konkrencji - ma dość niskie spalanie. Praktycznie w każdym teście limuzyn BMW vs Mercedes wytrywa pod tym względem BMW oferująć jeszcze ciut lepsze osiągi. Same plusy.
  NAPĘD NA TYŁ
  O zaletach napędu na tył osobie mającej pojęcie o motoryzacji nie trzeba mówić. W praktyce o ile nie mieszkamy w krainie wiecznych śniegów taki rodzaj napędu gwarantuje nam taką trakcę jak napęd 4x4 przy niższej masie, dużo mniejszej awaryjności i spalaniu oraz - na dobrej nawierzchni - lepsze osiągi. Można by powiedzieć więc że dla więkoszości osób jest to napęd optymalny. Oczywiście jeśli ktoś nie czuje się na siłach powinien mieć auto z kontrolą trakcji o co w BMW od kilkudziesięciu lat nie trudno - w przeciwieństwie do innych marek.
  POPULARNOŚĆ
  Popularność samochódów BMW jest dość duża - z punktu widzenia codziennego użytkowania to same plusy - łatwy dostęp do części, łatwiejsza praca dla mechaników, stosunkowo duży wybór samochodów na rynku wtórnym.
    NOWOCZESNOŚĆ i wyposażenie
      Nie ważne czy model o którym piszę ma 5 lat, 10, 15, 20 czy 30 lat. Do tej pory ta marka jest i była o krok do przodu w porównaniu do innych. Gdy inne auta zazwyczaj nie miały ABS, więkoszość modeli miała seryjnie, gdy większość aut miało już ABS... BMW miało już w co drugim modelu kontrolę trakcji. Gdy inne auta miały silniki na gaźniku wiele modeli BMW miało już układy wtryskowe. Gdy prawie każdy automat był 3-biegowy BMW miały już 4-ro. Obecnie gdy inne auta mają 5-6 biegowe skrzynie, czasami 4-ro... w testuje się skrzynie 8 biegowe. Podczas gdy nikt w Polsce nie wiedział co to xenon-y, z fabryk w RFN zjeżdzały BMW E32 które miały je fabryczniezamontowane (niektóre modele oczywiście). Takich argumentów można by wymyślać w nieskończoność jednakże wynika z tego że praktycznie każde BMW (zwłaszcza wysokie modele) wyprzedza o kilka lat swoją konkurencję i o kilkadziesiąt auta klasy popularnej...
      TRWAŁÓŚĆ i ponadczasowość
      Owszem są producenci samochodów które równie szybko co BMW montują różne nowinki techniczne jednakże samochodów tych marek po kilkunastu latach na drogach praktycznie nie widać. Dlaczego? Bo już umarły śmiercią naturalną i leżą pocięte na złomie obok którego BMW w ich wieku przejeżdza najczęściej jako pracowite, robiące wiele kilometrów taxi.
      Są jednak auta w których np. silniki wytrzymują równie długo co w BMW jednak... niestety karoseria nie. Dlatego takie auto nie może być ponadczasowe bo w wieku kilku lat pojawiają się kłopoty z blacharką. Łatanie dziur raczej zniechęca... a jeśli auta używamy na codzień nie ukniemy w Polsce soli zimą i innych zanieczyszczeń.
      EKONOMICZNOŚĆ
      Więkoszość modeli - w porównaniu do swojej konkrencji - ma dość niskie spalanie. Praktycznie w każdym teście limuzyn BMW vs Mercedes wytrywa pod tym względem BMW oferująć jeszcze ciut lepsze osiągi. Same plusy.
      NAPĘD NA TYŁ
      O zaletach napędu na tył osobie mającej pojęcie o motoryzacji nie trzeba mówić. W praktyce o ile nie mieszkamy w krainie wiecznych śniegów taki rodzaj napędu gwarantuje nam taką trakcę jak napęd 4x4 przy niższej masie, dużo mniejszej awaryjności i spalaniu oraz - na dobrej nawierzchni - lepsze osiągi. Można by powiedzieć więc że dla więkoszości osób jest to napęd optymalny. Oczywiście jeśli ktoś nie czuje się na siłach powinien mieć auto z kontrolą trakcji o co w BMW od kilkudziesięciu lat nie trudno - w przeciwieństwie do innych marek.
      POPULARNOŚĆ
      Popularność samochódów BMW jest dość duża - z punktu widzenia codziennego użytkowania to same plusy - łatwy dostęp do części, łatwiejsza praca dla mechaników, stosunkowo duży wybór samochodów na rynku wtórnym.
    31 marca 2013, 13:43 przez Leon159 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (14)
    Jestem przekonany że większość motokillerowiczów wiedziała o takim silniku, ale na pewno nie wszyscy, a pewnie nie którzy chcieli by się nieco więcej dowiedzieć o motoryzacji.

    Ciągle tylko silniki w układzie rzędowym albo w układzie V, dla odmiany proszę,,SILNIK WANKLA''

    ZASADA DZIAŁANIA:
    W tym silniku tłok w kształcie zbliżonym do trójkąta (trójkąt Reuleaux o lekko "wypukłych" bokach), mimośrodowo umieszczony w epitrochoidalnym korpusie, obracając się tworzy komory: ssawną, sprężania, rozprężania (pracy) i wydechową. W zależności od kąta obrotu tłoka komory te zmieniają kształt i objętość. W czasie jednego obrotu wału, silnik wykonuje 3 cykle pracy - ssanie, sprężanie, wydech - silnik dwusuwowy wykonuje w czasie jednego obrotu wału jeden cykl pracy, czterosuwowy zaś na jeden cykl pracy potrzebuje dwóch obrotów wału. W momencie, gdy mieszanka paliwowo-powietrzna jest maksymalnie sprężona następuje zapłon. Mieszanka paliwowo-powietrzna dostarczana jest przez kanał doprowadzający, a spaliny odprowadzane przez kanał odprowadzający. Ruch tłoka jest przenoszony na mimośrodowe odcinki wału centralnego. Ruch rotora jest kształtowany przez koła zębate nieruchomo przymocowane do płaskich ścian komory i współosiowe z wałem centralnym.
    To była zasada działania takiego silnika, czas na zastosowanie

    ZASTOSOWANIE:

    Silnik Wankla po raz pierwszy zastosowano seryjnie w samochodach NSU Spider – prezentacja miała miejsce w roku 1963 na salonie samochodowym we Frankfurcie. Cztery lata później firma Mazda zaprezentowała sportowy samochód Cosmo Sport z pierwszym silnikiem z dwiema komorami wyprodukowanym na licencji NSU-Wankla. W roku 1968 do produkcji wszedł model NSU Ro 80, także z silnikiem dwukomorowym.

    Głównymi zaletami silnika Wankla są stosunkowo małe rozmiary i masa, prosta konstrukcja (mniejsza liczba elementów niż w klasycznych silnikach), niewielkie wibracje, niska hałaśliwość podczas pracy oraz osiąganie wysokich prędkości obrotowych i wysoka sprawność mechaniczna. Mimo to jest on stosowany rzadko, zaś wiele prób rozpowszechnienia tego typu silnika zakończyło się niepowodzeniem z powodu problemów konstrukcyjnych i technologicznych. Do produkcji rotorów oraz bloku silnika używano stopów na tyle słabych, że silniki zużywały się dosyć szybko. Główne wady silnika to trudne do uszczelnienia obszary pracy związane z przedmuchami; z tego względu mniejsze jest ciśnienie sprężania i mniejsza sprawność termodynamiczna. Są też większe straty ciepła na skutek bardzo niekorzystnej (szerokiej i płaskiej) komory spalania - co zwiększa straty ciepła i generuje naprężenia termiczne związane z "gorącą" i "zimną" strefą pracy silnika. Nie bez znaczenia jest też spore jednostkowe zużycie paliwa i duża emisja gazów spalinowych na jednostkę mocy. Ta wada, wraz z niedostateczną trwałością uszczelnień tłoka, jest powodem małego zainteresowania tym silnikiem w praktyce motoryzacyjnej. Były nawet sytuacje, gdy bloki silnikowe na skutek naprężeń termicznych nie wytrzymywały i pękały. W praktyce konstrukcja silnika była bardzo trudna do uszczelnienia, a silnik zużywał dużo paliwa.

    Wraz z rozwojem techniki firma Mazda pokonała te problemy i zastosowała swój silnik w samochodzie Mazda RX-7. Obecnie już nie produkuje się tego modelu. Zastąpił go nowszy Mazda RX-8. Zastosowany w modelu RX-8 silnik Wankla nazwano Renesis. Kilkakrotnie zdobył on nagrody za najlepszy silnik roku. Konstrukcja silnika jest na tyle uniwersalna, że firma Mazda testuje silnik Wankla – Renesis używający jako paliwa wodoru (RX-8 Hydrogen RE concept car). 22 czerwca 2012 roku Mazda zakończyła produkcję modelu RX-8, który był ostatnim na świecie samochodem z silnikiem Wankla.
    24 lutego 2013, 10:04 przez stunter96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    NSU Ro 80 – Pierwszy samochód z silnikiem Wankla
    Pierwszy samochód z silnikiem Wankla
    10 września 2012, 17:42 przez Tomson2244 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Samochód który wyprzedził epokę. NSU Ro80 napędzany był dwuwirnikowym wanklem o pojemności 996cm³ i mocy 115KM. jednak duch tego auta przetrwał. na jego podstawie powstało audi 100 pierwszej generacji, ktore było napędzane tradycyjnym silnikiem tłokowym, jednak reszta podwozia była prawie bez zmian w stosunku do poprzednika.
    NSU Ro 80 zdobył tytul samochodu roku 1967
    17 lipca 2012, 1:33 przez orwo (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    6-Rotor – Już 4-ro rotorowy silnik robi ogromny huk, to pewnie wyrywa uszy. Chciałbym go posłuchać
    Już 4-ro rotorowy silnik robi ogromny huk, to pewnie wyrywa uszy. Chciałbym go posłuchać
    8 czerwca 2012, 10:10 przez EclipseFan (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    NSU Ro 80 – 995cm3 pojemności, 116KM i 188Nm w samochodzie seryjnym w 1970roku? tak, oczywiście, to Wankel
    995cm3 pojemności, 116KM i 188Nm w samochodzie seryjnym w 1970roku? tak, oczywiście, to Wankel
    25 maja 2012, 10:20 przez orwo (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Citroen Numero 9 – Dotychczasowe modele z linii DS, to dopiero namiastka możliwości Citroëna. Concept car Numéro 9 otwiera nowe horyzonty w świecie samochodów klasy premium. Za to kochamy francuską motoryzację!

W tym roku Citroën wkracza na chiński rynek. By uczcić ten fakt, francuski producent zaprezentuje na zbliżającym się salonie samochodowym w Pekinie coś specjalnego - będzie to światowa premiera prototypu Numéro 9, który zapowiada przyszłość linii DS, zwiastując kierunek stylistyczny trzech nadchodzących modeli: kompaktowego sedana, SUV-a oraz sedana segmentu D. Prognozujemy, że produkcyjna wersja największego „DS-a” zastąpi wysłużonego Citroëna C6, który pomimo 7 lat od rynkowego debiutu nadal wygląda świeżo i oryginalnie, ale spoglądając na Numéro 9... nie mamy wątpliwości, że czas na zmianę warty.


Trzydrzwiowe nadwozie typu „shooting brake” urzeka, łącząc w sobie cechy kombi i coupe. Długa pokrywa silnika, bardzo niskie nadwozie (1,27 m) osadzone na 21-calowych kołach sprawiają, że auto pomimo dużych rozmiarów prezentuje się niezwykle dynamicznie. 4,93 m długości, 1,94 m szerokości oraz trzymetrowy rozstaw osi zapewnia dużą ilość miejsca w kabinie i komfort podróżowania na najwyższym poziomie.

Koncept z Paryża jest hybrydą typu plug-in, która jest połączeniem spalinowego silnika (benzynowego lub wysokoprężnego) z jednostką elektryczną, znajdującą się z tyłu pojazdu. Pierwszy napędza koła przednie, a drugi tylne. Model prezentowany w Pekinie jest wyposażony w turbodoładowany motor 1.6 THP o mocy 225 KM i momencie 275 Nm. Silnik elektryczny zasilany litowo-jonowymi akumulatorami generuje 70 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wyłącznie na napędzie elektrycznym prototyp może dostojnie przejechać odległość 50 km, na kolejnych 50 zużyć zaledwie 1,7 l. Proekologiczne źródło napędu nie zabiera wcale przyjemności z jazdy. Dzięki funkcji „boost” i połączeniu momentów obu silników kierowca ma do dyspozycji moc 295 KM i wysokie osiągi auta (0-100 km/h w 5,4 s, V-max 244 km/h).


Ile z Citroëna Numéro 9 zostanie we flagowym „DS-ie” i kolejnych modelach? Oby jak najwięcej! Najgorzej jest się potem rozczarować. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Po ostatnim modelu linii – DS5, najbliższa przyszłość u Citroëna zapowiada się niezwykle ciekawie.

Mnie się bardzo podoba :D
    Dotychczasowe modele z linii DS, to dopiero namiastka możliwości Citroëna. Concept car Numéro 9 otwiera nowe horyzonty w świecie samochodów klasy premium. Za to kochamy francuską motoryzację!

    W tym roku Citroën wkracza na chiński rynek. By uczcić ten fakt, francuski producent zaprezentuje na zbliżającym się salonie samochodowym w Pekinie coś specjalnego - będzie to światowa premiera prototypu Numéro 9, który zapowiada przyszłość linii DS, zwiastując kierunek stylistyczny trzech nadchodzących modeli: kompaktowego sedana, SUV-a oraz sedana segmentu D. Prognozujemy, że produkcyjna wersja największego „DS-a” zastąpi wysłużonego Citroëna C6, który pomimo 7 lat od rynkowego debiutu nadal wygląda świeżo i oryginalnie, ale spoglądając na Numéro 9... nie mamy wątpliwości, że czas na zmianę warty.


    Trzydrzwiowe nadwozie typu „shooting brake” urzeka, łącząc w sobie cechy kombi i coupe. Długa pokrywa silnika, bardzo niskie nadwozie (1,27 m) osadzone na 21-calowych kołach sprawiają, że auto pomimo dużych rozmiarów prezentuje się niezwykle dynamicznie. 4,93 m długości, 1,94 m szerokości oraz trzymetrowy rozstaw osi zapewnia dużą ilość miejsca w kabinie i komfort podróżowania na najwyższym poziomie.

    Koncept z Paryża jest hybrydą typu plug-in, która jest połączeniem spalinowego silnika (benzynowego lub wysokoprężnego) z jednostką elektryczną, znajdującą się z tyłu pojazdu. Pierwszy napędza koła przednie, a drugi tylne. Model prezentowany w Pekinie jest wyposażony w turbodoładowany motor 1.6 THP o mocy 225 KM i momencie 275 Nm. Silnik elektryczny zasilany litowo-jonowymi akumulatorami generuje 70 KM mocy i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wyłącznie na napędzie elektrycznym prototyp może dostojnie przejechać odległość 50 km, na kolejnych 50 zużyć zaledwie 1,7 l. Proekologiczne źródło napędu nie zabiera wcale przyjemności z jazdy. Dzięki funkcji „boost” i połączeniu momentów obu silników kierowca ma do dyspozycji moc 295 KM i wysokie osiągi auta (0-100 km/h w 5,4 s, V-max 244 km/h).


    Ile z Citroëna Numéro 9 zostanie we flagowym „DS-ie” i kolejnych modelach? Oby jak najwięcej! Najgorzej jest się potem rozczarować. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Po ostatnim modelu linii – DS5, najbliższa przyszłość u Citroëna zapowiada się niezwykle ciekawie.

    Mnie się bardzo podoba :D
    13 kwietnia 2012, 15:07 przez hicube (PW) | Do ulubionych | Skomentuj