Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 38 takich materiałów
    Ograniczenie prędkości na autostradach –
    8 lutego 2014, 14:43 przez zordon (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (11)
    Bez ograniczenia prędkości na autostradach? – Na autostradach nie powinno być ograniczenia prędkości, a na innych drogach limity powinny zostać podwyższone - uważają działacze PJN.
Proponują też zniesienie zakazu rozmawiania przez komórkę podczas prowadzenia auta i obowiązku jazdy w pasach bezpieczeństwa.
Dziesięciopunktowy program zmian w Kodeksie drogowym, który - według autorów - ma ułatwić życie kierowcom, opatrzono hasłem "Pozwólcie Jeździć Normalnie". Założenia programu przedstawił we wtorek w Katowicach wiceszef PJN Marek Migalski. Przyznał, że wiele propozycji jest bardzo kontrowersyjnych.
Na drogach ekspresowych - według partii - powinno obowiązywać ograniczenie do 130 km/h, w terenie niezabudowanym - 100 km/h (nocą 110 km/h). Partia chciałaby też podwyższenia limitu prędkości w terenie zabudowanym do 55 km/h, a nocą - do 70 km/h. PJN przekonuje, że w godzinach nocnych ruch jest o wiele mniejszy, nie ma wielu przechodniów, zwłaszcza dzieci, więc zwiększenie dozwolonej prędkości w tym czasie nie powinno zwiększyć liczby wypadków.
PJN chce też znieść, na wzór amerykański, konieczność odbywania obowiązkowego kursu przed egzaminem na prawo jazdy. Zadaniem państwa byłoby jedynie skuteczne sprawdzenie na egzaminie, czy dana osoba rzeczywiście posiadła konieczne umiejętności do bezpiecznego poruszania się po drogach. Partia PJN, która nie ma reprezentacji w Sejmie, pismo ze swymi propozycjami wyśle do szefów klubów parlamentarnych. Migalski liczy, że chociaż niektóre z pomysłów PJN wejdą w życie.

Jesteś za?
    Na autostradach nie powinno być ograniczenia prędkości, a na innych drogach limity powinny zostać podwyższone - uważają działacze PJN.
    Proponują też zniesienie zakazu rozmawiania przez komórkę podczas prowadzenia auta i obowiązku jazdy w pasach bezpieczeństwa.
    Dziesięciopunktowy program zmian w Kodeksie drogowym, który - według autorów - ma ułatwić życie kierowcom, opatrzono hasłem "Pozwólcie Jeździć Normalnie". Założenia programu przedstawił we wtorek w Katowicach wiceszef PJN Marek Migalski. Przyznał, że wiele propozycji jest bardzo kontrowersyjnych.
    Na drogach ekspresowych - według partii - powinno obowiązywać ograniczenie do 130 km/h, w terenie niezabudowanym - 100 km/h (nocą 110 km/h). Partia chciałaby też podwyższenia limitu prędkości w terenie zabudowanym do 55 km/h, a nocą - do 70 km/h. PJN przekonuje, że w godzinach nocnych ruch jest o wiele mniejszy, nie ma wielu przechodniów, zwłaszcza dzieci, więc zwiększenie dozwolonej prędkości w tym czasie nie powinno zwiększyć liczby wypadków.
    PJN chce też znieść, na wzór amerykański, konieczność odbywania obowiązkowego kursu przed egzaminem na prawo jazdy. Zadaniem państwa byłoby jedynie skuteczne sprawdzenie na egzaminie, czy dana osoba rzeczywiście posiadła konieczne umiejętności do bezpiecznego poruszania się po drogach. Partia PJN, która nie ma reprezentacji w Sejmie, pismo ze swymi propozycjami wyśle do szefów klubów parlamentarnych. Migalski liczy, że chociaż niektóre z pomysłów PJN wejdą w życie.

    Jesteś za?
    21 sierpnia 2013, 12:22 przez xDEMON93x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (21)
    Ninja 300r – Jak jest z prawkiem A2? Jest ograniczenie na moc czy na pojemność? Jedne źródła mówią, że motocykl na A2 nie może przekraczać 35kW, a inne, że 250ccm, więc jak jest? Czy taką Ninją można jeździć na A2?
    Jak jest z prawkiem A2? Jest ograniczenie na moc czy na pojemność? Jedne źródła mówią, że motocykl na A2 nie może przekraczać 35kW, a inne, że 250ccm, więc jak jest? Czy taką Ninją można jeździć na A2?
    26 czerwca 2013, 13:49 przez Abrakadabra (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    Top Fuel Dragster – Demony prędkości, najszybsze maszyny na świecie. Jestem wielkim fanem aut japońskich i driftu, ale do tych potworów też mam należny im szacunek.
Top Fuel Dragster jest napędzany paliwem wyścigowym dającym najwyższą moc - mieszanka 90% nitrometanu i 10%  metanolu - stąd nazwa tej klasy dragsterów.
Silnik takiego monstrum, to najczęściej V8 o pojemności 8,2 litra (najczęściej, ponieważ ta klasa ma ograniczenie pojemności skokowej do 500 cali sześciennych, czyli dokładnie 8194 cm sześciennych, aczkolwiek, nie spotkałem się z innymi silnikami, niż V8 8,2L). Oczywiście w celu uzyskania jak największej mocy silnik jest doładowany kompresorem (nie używają turbosprężarek, ponieważ z kompresora są w stanie uzyskać dużo więcej mocy). Blok silnika, wał korbowy, rozrząd, i inne elementy są wykonane z materiałów najwyższej jakości, wytrzymałości, odporności na temperaturę, oraz najmniejszej wagi, dzięki czemu cały silnik waży zaledwie 225 kg. Na przykład wałki rozrządu są wykonane ze stali węglowej 8620, czyli lekkiej i odpornej na ekstremalne warunki. Silnik taki kręci się na dość wysokie obroty: od 8500 do nawet 10000 na minutę.
Czas na parę słów o głównym źródle mocy takiego dragstera, czyli kompresorze. Może na wszelki wypadek przypomnę, ze koło kompresora jest napędzane za pomocą obrotów wału korbowego, przez co - w przeciwieństwie do turbosprężarek - kompresor zawsze zabiera trochę mocy silnika (im wyższe obroty, tym więcej). W celu uzyskania jak najwyższego ciśnienia doładowania kompresor jest tak zaprojektowany, że kręci się z prędkością większą, niż wał korbowy. Najwyższe osiągane ciśnienie doładowania w silnikach tych dragsterów, to aż od 3,8 do 4,5 bara, ale wiadomo, że można nawet uzyskać ponad 5 barów. Kompresor jest tak duży i kręci się z taką prędkością, że silnik traci aż 900 km mocy, żeby go napędzać, przy najwyższym ciśnieniu doładowania.
Moc tych silników, to nie setki, lecz tysiące koni mechanicznych. Najczęściej w zakresie od 8000 do 9500 koni. Są też bestie, które przekraczają 10000 koni mechanicznych.
Wszystko to napędza maszynę, która w 0,53 sekundy rozpędza się od 0 do 100 km/h. Pewnie wielu z was myśli, że opowiadam teraz pierdoły, ale to prawda. Robi 1/4 mili w czasie poniżej 5 sekund i przy niewyobrażalnej prędkości równej połowie prędkości dźwięku - ponad 500 km/h! Na kierowcę Top Fuel Dragstera działają przeciążenia rzędu 4G (dla porównania na pilotów myśliwców maksymalnie przy starcie około 3G)
    Demony prędkości, najszybsze maszyny na świecie. Jestem wielkim fanem aut japońskich i driftu, ale do tych potworów też mam należny im szacunek.
    Top Fuel Dragster jest napędzany paliwem wyścigowym dającym najwyższą moc - mieszanka 90% nitrometanu i 10% metanolu - stąd nazwa tej klasy dragsterów.
    Silnik takiego monstrum, to najczęściej V8 o pojemności 8,2 litra (najczęściej, ponieważ ta klasa ma ograniczenie pojemności skokowej do 500 cali sześciennych, czyli dokładnie 8194 cm sześciennych, aczkolwiek, nie spotkałem się z innymi silnikami, niż V8 8,2L). Oczywiście w celu uzyskania jak największej mocy silnik jest doładowany kompresorem (nie używają turbosprężarek, ponieważ z kompresora są w stanie uzyskać dużo więcej mocy). Blok silnika, wał korbowy, rozrząd, i inne elementy są wykonane z materiałów najwyższej jakości, wytrzymałości, odporności na temperaturę, oraz najmniejszej wagi, dzięki czemu cały silnik waży zaledwie 225 kg. Na przykład wałki rozrządu są wykonane ze stali węglowej 8620, czyli lekkiej i odpornej na ekstremalne warunki. Silnik taki kręci się na dość wysokie obroty: od 8500 do nawet 10000 na minutę.
    Czas na parę słów o głównym źródle mocy takiego dragstera, czyli kompresorze. Może na wszelki wypadek przypomnę, ze koło kompresora jest napędzane za pomocą obrotów wału korbowego, przez co - w przeciwieństwie do turbosprężarek - kompresor zawsze zabiera trochę mocy silnika (im wyższe obroty, tym więcej). W celu uzyskania jak najwyższego ciśnienia doładowania kompresor jest tak zaprojektowany, że kręci się z prędkością większą, niż wał korbowy. Najwyższe osiągane ciśnienie doładowania w silnikach tych dragsterów, to aż od 3,8 do 4,5 bara, ale wiadomo, że można nawet uzyskać ponad 5 barów. Kompresor jest tak duży i kręci się z taką prędkością, że silnik traci aż 900 km mocy, żeby go napędzać, przy najwyższym ciśnieniu doładowania.
    Moc tych silników, to nie setki, lecz tysiące koni mechanicznych. Najczęściej w zakresie od 8000 do 9500 koni. Są też bestie, które przekraczają 10000 koni mechanicznych.
    Wszystko to napędza maszynę, która w 0,53 sekundy rozpędza się od 0 do 100 km/h. Pewnie wielu z was myśli, że opowiadam teraz pierdoły, ale to prawda. Robi 1/4 mili w czasie poniżej 5 sekund i przy niewyobrażalnej prędkości równej połowie prędkości dźwięku - ponad 500 km/h! Na kierowcę Top Fuel Dragstera działają przeciążenia rzędu 4G (dla porównania na pilotów myśliwców maksymalnie przy starcie około 3G)
    Polskie Realia – Po co łatać, ustawić taki znak na terenie całej Polski, a ponadto ja bym jeszcze dołożył w niektórych miejscach ograniczenie do 5km/h, bo więcej się po prostu nie da.

Wspaniałomyślność Polskich Drogowców nie zna granic.
    Po co łatać, ustawić taki znak na terenie całej Polski, a ponadto ja bym jeszcze dołożył w niektórych miejscach ograniczenie do 5km/h, bo więcej się po prostu nie da.

    Wspaniałomyślność Polskich Drogowców nie zna granic.
    27 marca 2013, 16:50 przez LissekJBB (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    VTEC czyli rozrząd po japońsku. – VTEC (eng. Variable valve Timing and lift Electronic Control system) – system kontrolujący czas i stopień otwarcia zaworów w zależności od obrotów silnika. W zwykłym układzie zawory unoszone są przez krzywki, zawsze w takim samym stopniu, niezależnie od stopnia otwarcia przepustnicy. W systemie VTEC przy pewnych obrotach(~5500 RPM, zależnie od modelu silnika) zawory zaczynają być unoszone przez wyższą krzywkę. W rezultacie są one dłużej otwarte oraz ich wznios jest wyższy, do cylindra dostaje się więcej powietrza¹.

System został po raz pierwszy wprowadzony w 1988 roku przez markę Honda. Rozwiązanie jest na tyle efektywne, że z silnika o pojemności 1.6, czterocylindrowego z użyciem systemu VTEC z dwoma wałkami rozrządu(DOHC), uzyskano 170 km(silnik o oznaczeniu B16A pochodzący z Hondy Civic V gen. – 91’-95’). Przy użyciu turbosprężarki, kutych elementów silnika, zmiany kolektora dolotowego i wylotowego oraz chip tuningu² z tego silnika można uzyskać moc rzędu 300 km.

Nowszą odmianą tego systemu jest i-VTEC. Jest to połączenie zwykłego systemu regulacji wzniosu zaworów oraz systemu zmiennych faz rozrządu. Celem tego układu jest ograniczenie spalania oraz uzyskanie czystszych spalin. Elementem wykonawczym systemu zmiennych faz rozrządu jest tzw. koło faz rozrządu. Potrafi ono zmieniać swoje położenie względem wałka rozrządu, a co za tym idzie, regulować przekazywany obrót. Dzieje się to w sposób płynny, w odróżnieniu od opisywanego wyżej systemu. Mówiąc o efektach tego połączenia można wspomnieć o rzędowej czwórce o pojemności 1.4 l z którego uzyskano 101 km.


¹- w przypadku głowicy z jednym wałkiem rozrządu(SOHC – single over head camshaft) zawory wylotowe nie są objęte systemem.

²- chip tuning – modyfikacja oprogramowania elektronicznego sterownika silnika w celu zmiany parametrów jego pracy, jak np. objętości wtryskiwanego paliwa.
    VTEC (eng. Variable valve Timing and lift Electronic Control system) – system kontrolujący czas i stopień otwarcia zaworów w zależności od obrotów silnika. W zwykłym układzie zawory unoszone są przez krzywki, zawsze w takim samym stopniu, niezależnie od stopnia otwarcia przepustnicy. W systemie VTEC przy pewnych obrotach(~5500 RPM, zależnie od modelu silnika) zawory zaczynają być unoszone przez wyższą krzywkę. W rezultacie są one dłużej otwarte oraz ich wznios jest wyższy, do cylindra dostaje się więcej powietrza¹.

    System został po raz pierwszy wprowadzony w 1988 roku przez markę Honda. Rozwiązanie jest na tyle efektywne, że z silnika o pojemności 1.6, czterocylindrowego z użyciem systemu VTEC z dwoma wałkami rozrządu(DOHC), uzyskano 170 km(silnik o oznaczeniu B16A pochodzący z Hondy Civic V gen. – 91’-95’). Przy użyciu turbosprężarki, kutych elementów silnika, zmiany kolektora dolotowego i wylotowego oraz chip tuningu² z tego silnika można uzyskać moc rzędu 300 km.

    Nowszą odmianą tego systemu jest i-VTEC. Jest to połączenie zwykłego systemu regulacji wzniosu zaworów oraz systemu zmiennych faz rozrządu. Celem tego układu jest ograniczenie spalania oraz uzyskanie czystszych spalin. Elementem wykonawczym systemu zmiennych faz rozrządu jest tzw. koło faz rozrządu. Potrafi ono zmieniać swoje położenie względem wałka rozrządu, a co za tym idzie, regulować przekazywany obrót. Dzieje się to w sposób płynny, w odróżnieniu od opisywanego wyżej systemu. Mówiąc o efektach tego połączenia można wspomnieć o rzędowej czwórce o pojemności 1.4 l z którego uzyskano 101 km.


    ¹- w przypadku głowicy z jednym wałkiem rozrządu(SOHC – single over head camshaft) zawory wylotowe nie są objęte systemem.

    ²- chip tuning – modyfikacja oprogramowania elektronicznego sterownika silnika w celu zmiany parametrów jego pracy, jak np. objętości wtryskiwanego paliwa.
    29 marca 2013, 19:22 przez Sarge (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (32)
    Jak działa turbosprężarka? – Obroty sprężarki, a tym samym i jej stopień sprężania zależą od ilości gazów napędzających turbinę, która przy małym zapotrzebowaniu na moc jest mała. Dlatego gdy gwałtownie wzrasta zapotrzebowanie na moc silnika (zmiana biegu, wciśnięcie gazu w celu przyspieszenia) pomimo dostarczenia dodatkowego paliwa, przez moment, aż sprężarka zostanie rozpędzona sprężanie sprężarki jest małe, przez co silnik przez moment ma małą moc. Dodatkowo w tym czasie z powodu mniejszej ilości dostarczonego powietrza do cylindrów, układ dostarczający paliwo nie może dostarczyć go tyle co przy statycznym obciążeniu silnika. Efekt mniejszej mocy silnika przy gwałtownym wzroście zapotrzebowania na moc nazywany jest turbodziurą. Usprawnienia konstrukcyjne sprawiają, że dzisiejsze turbosprężarki mają mniejszy moment bezwładności wirnika, a dawkowanie paliwa jest dokładniejsze, przez co efekt turbodziury jest mniejszy.

W celu ograniczenia tego zjawiska stosuje się też sterowanie wydajnością turbosprężarki. Możliwe są tu dwa sposoby - sterowanie ilością spalin przepływających poprzez turbinę lub sterowanie geometrią przepływu.

*W pierwszym rozwiązaniu stosuje się zawór obejściowy, który jest sterowany poprzez ciśnienie doładowywania - gdy ciśnienie wytwarzane przez sprężarkę przekracza ustaloną przez konstruktora silnika wartość, zawór otwiera się i przepuszcza część spalin poza wirnikiem turbiny. 
*Drugim rozwiązaniem jest umieszczenie łopatek sterujących kątem pod jakim spaliny trafiają na łopatki wirnika. Przy małych prędkościach obrotowych silnika, spaliny uderzają w wirnik pod kątem zbliżonym do prostego i jednocześnie łopatki sterujące wytwarzają rodzaj dyszy przyspieszających przepływ spalin. Ograniczenie ciśnienia doładowania polega na kierowaniu strumienia spalin pod coraz ostrzejszym kątem względem łopatek turbiny przy jednoczesnym poszerzeniu kanału przepływu co powoduje ograniczenie prędkości spalin.
 
Konstrukcyjnie rozwiązuje się to w ten sposób, że wirnik turbiny otacza rodzaj żaluzji kierujących przepływem spalin. Pierwotnie ciśnienie doładowywania było sterowane czysto mechanicznie, we współczesnych silnikach samochodowych ciśnieniem steruje sterownik silnika, wykorzystując sygnały z czujników ciśnienia i ilości zassanego powietrza. Elementami wykonawczymi sterującymi zaworami lub żaluzjami są siłowniki pneumatyczne (wykorzystujące podciśnienie) sterowane elektrozaworami lub silniki krokowe - tak jak w silniku 1,2 TSI grupy VW

W sprężarce rośnie temperatura powietrza w wyniku:
wzrostu ciśnienia (zgodnie z równaniem adiabaty), przepływu ciepła przez elementy konstrukcyjne od gorących spalin do chłodniejszego powietrza.
Jest to zjawisko niekorzystne, gdyż obniża efekt działania turbosprężarki, oraz zwiększa temperaturę w momencie spalania. Zwiększenie temperatury wpływa niekorzystnie na elementy silnika, obniża sprawność silnika jak i zwiększa wydzielanie tlenków azotu. Aby obniżyć temperaturę sprężonego powietrza stosowany jest wymiennik ciepła zwany intercoolerem lub chłodnicą międzystopniową powietrza. 

Pomogłem? Kto wiedział?
    Obroty sprężarki, a tym samym i jej stopień sprężania zależą od ilości gazów napędzających turbinę, która przy małym zapotrzebowaniu na moc jest mała. Dlatego gdy gwałtownie wzrasta zapotrzebowanie na moc silnika (zmiana biegu, wciśnięcie gazu w celu przyspieszenia) pomimo dostarczenia dodatkowego paliwa, przez moment, aż sprężarka zostanie rozpędzona sprężanie sprężarki jest małe, przez co silnik przez moment ma małą moc. Dodatkowo w tym czasie z powodu mniejszej ilości dostarczonego powietrza do cylindrów, układ dostarczający paliwo nie może dostarczyć go tyle co przy statycznym obciążeniu silnika. Efekt mniejszej mocy silnika przy gwałtownym wzroście zapotrzebowania na moc nazywany jest turbodziurą. Usprawnienia konstrukcyjne sprawiają, że dzisiejsze turbosprężarki mają mniejszy moment bezwładności wirnika, a dawkowanie paliwa jest dokładniejsze, przez co efekt turbodziury jest mniejszy.

    W celu ograniczenia tego zjawiska stosuje się też sterowanie wydajnością turbosprężarki. Możliwe są tu dwa sposoby - sterowanie ilością spalin przepływających poprzez turbinę lub sterowanie geometrią przepływu.

    *W pierwszym rozwiązaniu stosuje się zawór obejściowy, który jest sterowany poprzez ciśnienie doładowywania - gdy ciśnienie wytwarzane przez sprężarkę przekracza ustaloną przez konstruktora silnika wartość, zawór otwiera się i przepuszcza część spalin poza wirnikiem turbiny.
    *Drugim rozwiązaniem jest umieszczenie łopatek sterujących kątem pod jakim spaliny trafiają na łopatki wirnika. Przy małych prędkościach obrotowych silnika, spaliny uderzają w wirnik pod kątem zbliżonym do prostego i jednocześnie łopatki sterujące wytwarzają rodzaj dyszy przyspieszających przepływ spalin. Ograniczenie ciśnienia doładowania polega na kierowaniu strumienia spalin pod coraz ostrzejszym kątem względem łopatek turbiny przy jednoczesnym poszerzeniu kanału przepływu co powoduje ograniczenie prędkości spalin.

    Konstrukcyjnie rozwiązuje się to w ten sposób, że wirnik turbiny otacza rodzaj żaluzji kierujących przepływem spalin. Pierwotnie ciśnienie doładowywania było sterowane czysto mechanicznie, we współczesnych silnikach samochodowych ciśnieniem steruje sterownik silnika, wykorzystując sygnały z czujników ciśnienia i ilości zassanego powietrza. Elementami wykonawczymi sterującymi zaworami lub żaluzjami są siłowniki pneumatyczne (wykorzystujące podciśnienie) sterowane elektrozaworami lub silniki krokowe - tak jak w silniku 1,2 TSI grupy VW

    W sprężarce rośnie temperatura powietrza w wyniku:
    wzrostu ciśnienia (zgodnie z równaniem adiabaty), przepływu ciepła przez elementy konstrukcyjne od gorących spalin do chłodniejszego powietrza.
    Jest to zjawisko niekorzystne, gdyż obniża efekt działania turbosprężarki, oraz zwiększa temperaturę w momencie spalania. Zwiększenie temperatury wpływa niekorzystnie na elementy silnika, obniża sprawność silnika jak i zwiększa wydzielanie tlenków azotu. Aby obniżyć temperaturę sprężonego powietrza stosowany jest wymiennik ciepła zwany intercoolerem lub chłodnicą międzystopniową powietrza.

    Pomogłem? Kto wiedział?
    10 lutego 2013, 19:19 przez Konto usunięte | Do ulubionych | Skomentuj (8)
    26 stycznia 2013, 10:12 przez ~bojas | Do ulubionych | Skomentuj (1)