Pomysł zrodził się 2 lata temu, kiedy w Wielkiej Brytanii napadał śnieg i było mało odśnieżarek do odśnieżania. Chłopaki wymyślili pojazd 2 w 1: kombajn który latem zbiera żniwo a zimą by odśnieżał drogi. James May, Richard Hammond i Jeremy Clarkson pojechali sprawdzić ich wynalazek w Norwegii, gdzie mieli zrobić lądowisko dla samolotu na jeziorze, potem odśnieżali w jakimś mieście, w którym zrobili parę szkód i podpalili przechodnia. Ostatecznie zdecydowali, że wypróbują ich wynalazek z dala od cywilizacji: mieli odśnieżyć drogę która prowadziła do jakiegoś hotelu. Praca nie była profesjonalna, ale udało im się.
Jego miłość do samochodów zaczęła się od jego pierwszego auta Toyoty Corolli z 1976 roku. Dziennikarz nie tylko odpicował samochód, ozdabiając go charakterystycznymi dwoma czarnymi pasami Shelby (wykonanymi z maskującej czarnej taśmy), ale także namalował japońską flagę na dachu w hołdzie samochodowi General Lee z filmu Diukowie Hazzardu.
Fantastyczna wiadomość dla fanów Top Gear: BBC News potwierdziło, że Richard Hammond, Jeremy Clarkson i James May podpisali kontrakty na realizację programu Top Gear przez co najmniej trzy kolejne lata. Juhuu! :)