Szukaj
Znalazłem 10 takich materiałów
Silnik V8 6.2 l
Moc w najmocniejszej wersji to 1217 KM i 1318 Nm dostępnych przy 4200 Obr/min.
Przyśpieszenie:
0-100 km/h 2,4 s
0-160 km/h 5,3 s
0-241 km/h 8,9 s
0-322 km/h 14,3 s
To wszystko przekazywane jest za pomocą 6 stopniowej manualnej skrzyni biegów na tylną oś.
Producent określił prędkość maksymalną na 422 km/h lecz kierowca testowy Brian Smith pojechał z prędkością 427,6 km/h!
Stosunek mocy do masy na jeden kilogram auta przypada jeden koń mechaniczny.
Chyba przyznacie że ten samochód należy do światowej elity super samochodów.
Już w zeszłym roku General Motors i PSA zawarły alians. Amerykański koncern kupił 7 proc. udziałów francuskiej firmy, stając się tym samym drugim co do wielkości jej udziałowcem (kontrola pozostawała w rodzinie Peugeot - ok. 30 proc. udziałów). Miało to, jak tłumaczył szef GM Dan Akerson, zapewnić "stabilną rentowność Europie".
Francuzi w tarapatach
Strategiczny sojusz okazał się jednak niewystarczający. Szefostwo PSA szukało kolejnych rozwiązań, by wyjść z trudnej sytuacji finansowej. Ten największy obok Renault gracz francuskiego rynku motoryzacyjnego tracił miesięcznie ok. 200 mln euro. Po przepychankach ze związkami zawodowymi zwolnił ok. 8 tys. pracowników we Francji i zamknął jeden z zakładów produkcyjnych.
Dlatego Philippe Varin, szef koncernu PSA, próbował znaleźć wsparcie u jednego z największych producentów samochodów na chińskim rynku - Dongfeng Motor Corporation. Jednak przejęcie przez Chińczyków większościowego pakietu udziałów w PSA nie doszło do skutku. Niewykluczone, że sytuację wykorzystał General Motors, by umocnić swoją pozycję na europejskim rynku motoryzacyjnym. Amerykanie zaznaczyli ostatnio swoją aktywność także na polskim rynku motoryzacyjnym. Z końcem kwietnia GM przejął pełną kontrolę nad firmą Isuzu Motors Polska, która będzie teraz produkować wysokoprężne silniki pod szyldem "GM Powertrain Poland".
GM przejmie PSA?
Agencja Reuters podała, że GM przejmie kontrolę nad PSA w zamian za pokaźne inwestycje. Na razie potencjalna współpraca koncernów owiana jest tajemnicą. Miałaby działać na zasadzie porozumienia joint venture. Brak jednak szczegółów. Według doniesień anonimowych informatorów Reutersa rodzina Peugeot jest świadoma, że i tak traci kontrolę nad firmą, dlatego szuka wsparcia u Amerykanów. Przedstawiciele obu firm na razie dementują doniesienia. Dan Akerson (GM) stwierdził, że na razie kierowana przez niego firma nie ma zamiaru inwestować więcej pieniędzy w Peugeot Citroën. Z kolei rzecznik francuskiego koncernu stwierdził, że nie ma zamiaru "komentować plotek".
Kurs akcji wzrósł
Informacja ta wywołała jednak spore poruszenie - wartość akcji Peugeota wzrosła o 5,5 proc., a GM o 1,7 proc. Niezadowoleni są również politycy niemieccy i francuscy, którzy obawiają się masowych zwolnień i zamykania fabryk, gdyż GM ma opinię "twardego gracza". Według anonimowej osoby znającej kulisy negocjacji, do takiej transakcji na pewno nie dojdzie przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi w Niemczech. Reuters donosi, że oprócz zastrzyku kapitału GM zobowiązał się ograniczyć redukcję zatrudnienia i zamykania zakładów produkcyjnych.
Będzie tylko gorzej?
Eksperci brytyjskiego Barclay's Michael Tyndall i Brian Johnson w rozmowie z agencją Reuters stwierdzili, że takie rozwiązanie nie jest najlepszym pomysłem. - Sytuacja PSA tylko się pogorszyła, odkąd te dwie firmy zawarły sojusz. GM powinna inwestować w regionach takich jak Chiny, gdzie jest szansa na zysk, a nie we Francji - mówił Johnson.
1
« poprzednia 1 następna »