Witam was, po raz kolejny przedstawiam maluszka tym razzem kolejny z mojej kolekcji, Jest nim Wariatka, auto które zostało zakupione po zmarłej osobie za 800zł okazało się kolejnym do śmiertnym członkiem rodziny, zdjęcia ukazują już 3-cie jej odrodzenie, 2 lata temu zawiść ludzka ją uśmierciła, został uszkodzony silnik, a gdy pozostawiłem ją u kogoś na posesji prywatnej na czas postoju(przez 6 miesięcy nie mieszkałem u siebie) auto ktoś zaczął skrupulatnie rozkradać, zostało uszkodzone kilka innych elementów, każdy mówił abym go już zezłomował, lecz powróciłem do rodzinnego domu, zorganizowałem lawetę i przywiozłem ją, rozebrałem złożyłem, uzupełniłem co zostało skradzione i dałem jej nowy silnik, na dzień dzisiejszy Wariatka czeka na doszczętną rozbiórkę nowy lakier i wiele innych części, nie jest to takie łatwe bo koszta są spore a mam dużo maluchów które czekają na zasłużoną emeryturę. Z czasem kiedyś zaprezentuję wam "Bosmal Cabrio" kolejną od paru lat moją perełkę, jedną z 500 wyprodukowanych. Na zakończenie powiem że maluch jest tanim autem... Ale jako pasja, nigdy nie starczy na niego pieniędzy... Pozdrawiam