Szukaj
Znalazłem 81 takich materiałów
http://motokiller.pl/213325/Mitsubishi-Lancer-EVO-XIII
Napisałem tam, ze Mitsubishi na zdjęciu to EVO XIII. Oczywiście to błąd gdyż prawidłowy model to VIII. Nie jest to brak wiedzy, gdyż dobrze wiem, że tych samochodów jest 10 generacji. Po prostu pomyliły mi się cyfry rzymskie. Może to przez pośpiech. Nie zmienia to jednak faktu, że przepraszam jeśli kogoś wprowadziłem w błąd.
Jak zrobiłem jakiś błąd ortograficzny to piszcie w komentarzach
PS. Proszę nie śmiać się z mojego kaszmirowego sweterka po babci
Po przkrych zdarzeniach z tym właśnie samochodem http://allegro.pl/audi-a6-biala-3-0-tdi-lift-kamera-pneumatyka-09-i3944634050.html chcę ostrzec innych potencjalnych kupujących żeby trzymali się od tego auta jak i komisu bardzo daleko aby potem nie "chodzić po sądach" lub płacić akcyzy . Oto kilka negatywnych stron dokumentów auta :
1. Cofniety licznik o 60 tys. kilometrów w listopadzie ten samochód miał 219000+ km.
2. Podrobiona książka serwisowa
3. Wprowadzanie ludzi w błąd poprzez pisanie jak i mówienie do ostatniej chwili że samochód jest z 2009 roku a tak na prawdę jest z 2008 roku.
4. Oszukiwanie, że samochód stoi 2 tygodnie tak naprawdę stoi 2 prawie 3 miesiące
5. Przerobiony jest na samochód 2 osobowy (ciężarowy) przez co nie można jeździć nim w Polsce w 5 osób.
6. Nie opłacona akcyza (10,500 zł), uniknięcie akcyzy poprzez przerobienie auta na auto ciężarowe.
7. Samochód był rejestrowany w Polsce (poprzedni kupujący chyba poznał się na błędach w papierach i oddał auto)
Samochód może i ładny ale nie wart takich nieprzyjemności i dopłaty ponad 10 tysięcy.
Wszystkie informacje sprawdzone na własnej skórze.
Prosił bym o przestrzeżenie innych kupujących przed tym autem jak i komisem.
Pozdrawiam!
Edycja: Dodam, że ubezpieczenie które się wykupuje tam w komisie nic nie gwarantuje. W razie wypadku to ubezpieczenie nie jest ważne.
Użytkownik madziawiktor w opisie ogłoszenia o sprzedaży samochodu Skoda Superb (ogłoszenie nr 3992487143) podaje nieprawdziwe informacje wprowadzając tym samym potencjalnych kupujących i użytkowników serwisu "Allegro" w błąd.
Pierwszą nieprawidłowością jest przebieg pojazdu. Według informacji uzyskanych w ASO Skoda przegląd techniczny miał miejsce przy wyższym przebiegu, niż aktualnie wskazuje drogomierz, toteż istnieje realne prawdopodobieństwo, że zarówno książka serwisowa jak i przebieg są sfałszowane.
W ogłoszeniu sprzedający podaje, że samochód jest bezwypadkowy. Tymczasem oględziny na miejscu i informacje od pracowników ASO Skoda ujawniają, że w pojeździe były uszkodzone tylni błotnik oraz pokrywa bagażnika (powtórnie pomalowane).
Wszelkie informacje od ASO uzyskałem telefonicznie, ponieważ sprzedający wbrew temu, co jest w opisie, odmówił możliwości sprawdzenia samochodu w serwisie, tłumacząc się brakiem ubezpieczenia oraz tym, że niemieckie tablice rejestracyjne, które są założone nie są od tego samochodu.
Ostatnią nieprawidłowością jest możliwość wystawienia faktury. Sprzedający zapewniał, że wystawi pełną fakturę VAT. Jednak, gdy transakcja miała dojść do skutku, dowiedziałem się, że "kolega z komisu wystawi fakturę VAT marża".
.
.
.
Drodzy motokillerzy, nie dajcie się złapać na jego zachwalający opis tak na stronie internetowej, jak i na żywo. Bajerami typu oryginalna parasolka, czy zamykane radio próbuje odwrócić uwagę od wad pojazdu.
Jak chciałem zabrać auto do ASO Skoda, usłyszałem: "rezygnujemy z transakcji, proszę pana"
Były dostępne 4 wersje:
Urraco P 250, dostępna na początku, silnik i moc już napisałem, rozpędzala się do 240 km/h
Urraco P300: powstała ponieważ właściciele wersji P250 nie byli zadowoleni z osiągów, 220 koni mechanicznych zostały uznane za niewystarczające ( i też trzeba było dorównać konkurencji). W 1974 zwiększono pojemność silnika do 3 litrów i uzyskano 265KM.
Urraco P200: tylko dla włoskiego rynku ( bo opłaty za samochód który miał więcej niż 2l pojemności były znacząco droższe). Został zaprezentowany razem z P300 a w 1977 został wycofany z rynku. Pojemność została zmniejszona do 1994 cm³ i moc spadła do 182 KM. Wyprodukowano 66 (albo 68) sztuk.
Urraco P111: a rynek amerykański, silnik 2,5l z P250 ale moc zmniejszono do 180 KM. Z zewnątrz się rózniła bo miala specjalne zderzaki.
Jak zrobilem jakiś bład ortograficzny to napiszcie w komentarzach to poprawię
Jego premiera miała miejsce na Międzynarodowych Targach Motoryzacyjnych we Frankfurcie w 2007roku. Styl nadwozia jest inspirowany myśliwcem ale pod karoserią to jest Murcielago po liftingu ( LP 640-4), czyli śilnik 6,5 litra o mocy 640KM, ośiągi ma takie same: 0-100 km/h w 3,3s i prędkość max. 330 km/h (któś w Dubaju dał rade wyciagnoć 355,7 km/h, prewnie z górki). Wyprodukowano 21 egzemplarzy ( pierwszy, z tabliczką 00/20 stoi w muzeum Lamborghini). Cena za ten samochód wynosiła milion euro.
Dwa lata póxniej została zaprezentowana wesja bez dachu, i do tego miała śilnik z Murcielago SV ( 670 KM), 15 egzemplarzy, po 1,1 mln € każda.
Jak zrobiłem jakiś błąd to napiszcie i poprawię