Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 20 takich materiałów
    BMW E38 750iL Individual – Wnętrze w skórze Nappa.
    Wnętrze w skórze Nappa.
    Moje marzenie, moja pasja, moje 760i - czyli jak my dreams come true! – Ostatnio było zdjęcie z przodu z małą prowokacją, za którą jeszcze raz przepraszam, teraz czas przedstawić resztę i coś o aucie i o mnie.
Od wczesnego dzieciństwa jestem fanem motoryzacji, a przede wszystkim moje oczy zwracały się ku BMW. Kiedy tylko zdobyłem odpowiednie fundusze w moim garażu wylądowało według mnie najładniejsze auto ever - 7 e38, na początku w budżetowej wersji 730d koloru czarnego. Po trzech latach gdy poznałem tajniki marki i jak nie wpakować się w bagno z autem, czas było poszukać czegoś mocniejszego. Buda ta sama - ale tym razem poszalałem - srebrne e38 750i v12. Po półtora roku, stwierdziłem, że dobrze by było mieć 4x4 i kapkę wyższe zawieszenie więc zamiast e38 wpadło X5 4.4i. Kiedy minął kolejny rok, stwierdziłem, że do kiosku przydało by się auto ciut bardziej ekonomiczne i otwarte na świat bo 4x4 na co dzień nie jest konieczne, więc obok X5 w garażu pojawiło się e46 330Ci cabrio. Parę miesięcy później pojawiła się możliwość dobrej sprzedaży Xa więc został zamieniony na rok młodszego, jednak już z silnikiem 4.6iS - można go zobaczyć na ostatnim zdjęciu, a jak najdzie mnie wena to może też tu go wrzucę.
Cabriolet okazał się małym niewypałem, gdyż przy mojej nodze palił tyle samo co X5. Więc w kwietniu tego roku Cabrio pojechało do Warszawy, a ja zacząłem szukać znów e38 tylko tym razem 750iL, aby zrobić z niej auto w stanie kolekcjonerskim. Po oglądnięciu paru egzemplarzy okazało się że bez względu jaką gotówkę się wyłoży, to w 90% trupy nie do odratowania. Kiedy już straciłem nadzieję wpadło mi w ręce ogłoszenie sprzedaży e65 760i z Belgii - auto, które było niby poza granicami finansowymi ale z silnikiem marzeń. W gruncie rzeczy dla świętego spokoju pojechaliśmy je oglądnąć. Autko pod względem wizualnym nie było błyskiem. Zderzaki poobijane, lewy bok porysowany. Na zegarach pełna choinka czego się dało - PDC, wszystkie systemy bezpieczeństwa, hamulec postojowy itp. Ale za to lakier wszędzie oryginalny, od pierwszego właściciela, serwisowany do końca w ASO, dużo faktur. Na stacji diagnostycznej okazało się że zawieszenie igła. Po długich namowach kolegów zdecydowałem się wziąć. Wróciłem do domu na kołach i kolejne dwa dni miałem nieprzespane: "Co ja zrobiłem? 760 to moje odwieczne marzenie, ale jak okaże się że to jednak trup to dużego zapasu na naprawy nie mam, a na krzaku pieniądze nie rosną"
Kupiłem auto sercem, a nie rozumem i... okazało się, że tym razem się udało. Wystarczyło porządnie wpiąć niedziałający czujnik PDC, ABS/DSC i hamulec paliły się bo bezpiecznik się przepalił. Oddałem auto na lakierowanie i polerowanie reszty elementów. Z kolegą prawie 20 godzin spędziliśmy wymieniając uszczelki pod pokrywami zaworów. Ale teraz autko prezentuje się świetnie, fajnie jeździ i cieszy.
Z ciekawostek - największy wolnossący seryjny silnik BMW - 6.0 V12 445KM i 600Nm. Pierwszy silnik BMW na bezpośrednim wtrysku.
Rocznik 2003.
Fotele, deska, tunel środkowy i boczki skóra. Podsufitka alcantara z drewnianymi rączkami.
Tylna kanapa i przednie fotele regulowane elektrycznie i grzane. Z przodu masaż. Brak tylko wentylacji foteli, a szkoda.
Te felgi to zima - 18". Na lato max 20" aby auto zachowało komfort. Planowany jest lift nawigacji na 2005+, może też zawory cut-out na wydechu, a potem jakiś wirus do silnika.

Pozdrawiam serdecznie, życzę Wesołych  Świąt i oby Wam też spełniły się motoryzacyjne marzenia w nowym roku.
    Ostatnio było zdjęcie z przodu z małą prowokacją, za którą jeszcze raz przepraszam, teraz czas przedstawić resztę i coś o aucie i o mnie.
    Od wczesnego dzieciństwa jestem fanem motoryzacji, a przede wszystkim moje oczy zwracały się ku BMW. Kiedy tylko zdobyłem odpowiednie fundusze w moim garażu wylądowało według mnie najładniejsze auto ever - 7 e38, na początku w budżetowej wersji 730d koloru czarnego. Po trzech latach gdy poznałem tajniki marki i jak nie wpakować się w bagno z autem, czas było poszukać czegoś mocniejszego. Buda ta sama - ale tym razem poszalałem - srebrne e38 750i v12. Po półtora roku, stwierdziłem, że dobrze by było mieć 4x4 i kapkę wyższe zawieszenie więc zamiast e38 wpadło X5 4.4i. Kiedy minął kolejny rok, stwierdziłem, że do kiosku przydało by się auto ciut bardziej ekonomiczne i otwarte na świat bo 4x4 na co dzień nie jest konieczne, więc obok X5 w garażu pojawiło się e46 330Ci cabrio. Parę miesięcy później pojawiła się możliwość dobrej sprzedaży Xa więc został zamieniony na rok młodszego, jednak już z silnikiem 4.6iS - można go zobaczyć na ostatnim zdjęciu, a jak najdzie mnie wena to może też tu go wrzucę.
    Cabriolet okazał się małym niewypałem, gdyż przy mojej nodze palił tyle samo co X5. Więc w kwietniu tego roku Cabrio pojechało do Warszawy, a ja zacząłem szukać znów e38 tylko tym razem 750iL, aby zrobić z niej auto w stanie kolekcjonerskim. Po oglądnięciu paru egzemplarzy okazało się że bez względu jaką gotówkę się wyłoży, to w 90% trupy nie do odratowania. Kiedy już straciłem nadzieję wpadło mi w ręce ogłoszenie sprzedaży e65 760i z Belgii - auto, które było niby poza granicami finansowymi ale z silnikiem marzeń. W gruncie rzeczy dla świętego spokoju pojechaliśmy je oglądnąć. Autko pod względem wizualnym nie było błyskiem. Zderzaki poobijane, lewy bok porysowany. Na zegarach pełna choinka czego się dało - PDC, wszystkie systemy bezpieczeństwa, hamulec postojowy itp. Ale za to lakier wszędzie oryginalny, od pierwszego właściciela, serwisowany do końca w ASO, dużo faktur. Na stacji diagnostycznej okazało się że zawieszenie igła. Po długich namowach kolegów zdecydowałem się wziąć. Wróciłem do domu na kołach i kolejne dwa dni miałem nieprzespane: "Co ja zrobiłem? 760 to moje odwieczne marzenie, ale jak okaże się że to jednak trup to dużego zapasu na naprawy nie mam, a na krzaku pieniądze nie rosną"
    Kupiłem auto sercem, a nie rozumem i... okazało się, że tym razem się udało. Wystarczyło porządnie wpiąć niedziałający czujnik PDC, ABS/DSC i hamulec paliły się bo bezpiecznik się przepalił. Oddałem auto na lakierowanie i polerowanie reszty elementów. Z kolegą prawie 20 godzin spędziliśmy wymieniając uszczelki pod pokrywami zaworów. Ale teraz autko prezentuje się świetnie, fajnie jeździ i cieszy.
    Z ciekawostek - największy wolnossący seryjny silnik BMW - 6.0 V12 445KM i 600Nm. Pierwszy silnik BMW na bezpośrednim wtrysku.
    Rocznik 2003.
    Fotele, deska, tunel środkowy i boczki skóra. Podsufitka alcantara z drewnianymi rączkami.
    Tylna kanapa i przednie fotele regulowane elektrycznie i grzane. Z przodu masaż. Brak tylko wentylacji foteli, a szkoda.
    Te felgi to zima - 18". Na lato max 20" aby auto zachowało komfort. Planowany jest lift nawigacji na 2005+, może też zawory cut-out na wydechu, a potem jakiś wirus do silnika.

    Pozdrawiam serdecznie, życzę Wesołych Świąt i oby Wam też spełniły się motoryzacyjne marzenia w nowym roku.
    Luksusowa limuzyna BMW L7 – Zadziwiające BMW L7 jest najprawdopodobniej najbardziej awangardową i ekskluzywną wersją limuzyny, jaka kiedykolwiek opuściła bramy bawarskiej fabryki. Powstało w oparciu o wersję Long E38, której powiększono rozstaw kół o dalsze 25 cm. Komfort na tylnej kanapie jest iście królewski i to ten model był podobno głównym przyczynkiem do wskrzeszenia marki Maybach przez Mercedesa. Odnajdziemy tu 326-konną jednostkę V12, 5-biegowy automat i wyposażenie, które czterokrotnie zwiększało cenę zwykłego 750iL. Wszystkich BMW L7 powstało 899, po liftingu w 1998 roku – zaledwie 106 sztuk – i to jest jedna z nich.
    Zadziwiające BMW L7 jest najprawdopodobniej najbardziej awangardową i ekskluzywną wersją limuzyny, jaka kiedykolwiek opuściła bramy bawarskiej fabryki. Powstało w oparciu o wersję Long E38, której powiększono rozstaw kół o dalsze 25 cm. Komfort na tylnej kanapie jest iście królewski i to ten model był podobno głównym przyczynkiem do wskrzeszenia marki Maybach przez Mercedesa. Odnajdziemy tu 326-konną jednostkę V12, 5-biegowy automat i wyposażenie, które czterokrotnie zwiększało cenę zwykłego 750iL. Wszystkich BMW L7 powstało 899, po liftingu w 1998 roku – zaledwie 106 sztuk – i to jest jedna z nich.
    9 lipca 2014, 23:06 przez AgentM3 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    1986 BMW E32 - Ciekawe wnętrza #28 – Ta generacja serii 7 była dla BMW przełomowa. To dzięki niej marka wygrała z Mercedesem wyścig o klientów, a także na dobre zaistniała w klasie aut luksusowych. Wystarczy popatrzeć na wnętrze 7er, by stwierdzić, dlaczego seria 7 była o wiele częściej wybierana niż S klasse -wnętrze E32, w porównaniu do W126 wygląda jak z innej epoki i do tego jest naszpikowane elektroniką i luksusowym wyposażeniem. Do tego oczywiście pierwsze V12 w powojennej historii niemiec, legendarny silnik M70, który później napędzał także model 850, posłużył za bazę dla silnika prototypu M8, a nawet jest w niewielkim stopniu spokrewniony z jednostką z Mclarena F1. Na zdjęciu wnętrze modelu 750il w opcji Highline po modernizacji, różniące się kilkoma detalami.
    Ta generacja serii 7 była dla BMW przełomowa. To dzięki niej marka wygrała z Mercedesem wyścig o klientów, a także na dobre zaistniała w klasie aut luksusowych. Wystarczy popatrzeć na wnętrze 7er, by stwierdzić, dlaczego seria 7 była o wiele częściej wybierana niż S klasse -wnętrze E32, w porównaniu do W126 wygląda jak z innej epoki i do tego jest naszpikowane elektroniką i luksusowym wyposażeniem. Do tego oczywiście pierwsze V12 w powojennej historii niemiec, legendarny silnik M70, który później napędzał także model 850, posłużył za bazę dla silnika prototypu M8, a nawet jest w niewielkim stopniu spokrewniony z jednostką z Mclarena F1. Na zdjęciu wnętrze modelu 750il w opcji Highline po modernizacji, różniące się kilkoma detalami.
    4 czerwca 2014, 18:47 przez Ltvnsky (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    bimmerin.net

    Bije na głowę Panamerę czy Bentleya! 750iL.
    1 lutego 2014, 19:16 przez kioskruch (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (6)
    BMW 750iL E38 –
    17 września 2013, 19:41 przez sebaEl (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    BMW 750iL E38 – od bardzo dawna jestem zakochany w tej marce i w tym modelu
    Od bardzo dawna jestem zakochany w tej marce i w tym modelu
    12 września 2013, 15:22 przez M_POWER (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    BMW – E32 750il
    E32 750il
    6 sierpnia 2013, 20:25 przez MisterTe (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    17 lipca 2013, 0:31 przez mat250 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj