Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 42 takie materiały
    QUAD AL – Cztery silniki lotnicze z czasów drugiej wojny światowej, osadzone na podwoziu, które kiedyś zaczynało jako skromny Fiat Topolino? Brzmi nierealnie, ale właśnie taki, pasujący dokładnie do opisu potwór przez kilkanaście lat okupował w Księdze Rekordów Guinnessa miejsce dla najmocniejszego samochodu z silnikami tłokowymi.
Cała akcja zaczęła się gdzieś w Stanach Zjednoczonym w latach sześćdziesiątych od Jima Lytle'a, który pracował przy budowie wszelkiego typu hot rodów i dragsterów. Jeden z jego znajomych naszkicował pewnego razu samochód z ustawionymi obok siebie parami czterema silnikami lotniczymi, a Lytle doszedł do wniosku, że to da się i trzeba zbudować. Zwłaszcza, że takie silniki kosztowały wówczas dosłownie grosze. Machinę nazwano Quad Al.
Lytle nabył cztery jednostki V12 Allison, których produkcję zakończono w 1947 roku. Każda z nich mierzyła po 28 litrów pojemności i produkowała jakieś trzy tysiące koni mechanicznych w fabrycznej formie. Razem 12000 KM! Silniki osadzono na czymś, co było kiedyś małym Fiatem, a projekt wspomogły zakłady Cal Automotive (kabina kierowcy z włókien szklanych), Moon (specjalne zbiorniki paliwa) oraz Champion (osprzęt silników). Maszyna mogła pochwalić się 96 rurami wydechowymi, ośmioma oponami i planowanym napędem na wszystkie koła. Marzeniem konstruktora było wystawienie pojazdu do wyścigów na krótkim dystansie.
Problemy pojawiły się przy temacie sprzęgieł i skrzyń biegów, które należało zbudować na specjalne zamówienie po kosztach, którym Lytle nie mógł sprostać. Nieukończony Quad Al został sprzedany w 1965 roku razem z zaprojektowaną dla niego lawetą, z którą ważył ponad cztery tony. Od tego czasu zmieniał właścicieli kilka razy, ale o ukończeniu ze względu na konieczne do tego wydatki nie było już mowy. Po śmierci Lytle'a samochód został rozmontowany.
    Cztery silniki lotnicze z czasów drugiej wojny światowej, osadzone na podwoziu, które kiedyś zaczynało jako skromny Fiat Topolino? Brzmi nierealnie, ale właśnie taki, pasujący dokładnie do opisu potwór przez kilkanaście lat okupował w Księdze Rekordów Guinnessa miejsce dla najmocniejszego samochodu z silnikami tłokowymi.
    Cała akcja zaczęła się gdzieś w Stanach Zjednoczonym w latach sześćdziesiątych od Jima Lytle'a, który pracował przy budowie wszelkiego typu hot rodów i dragsterów. Jeden z jego znajomych naszkicował pewnego razu samochód z ustawionymi obok siebie parami czterema silnikami lotniczymi, a Lytle doszedł do wniosku, że to da się i trzeba zbudować. Zwłaszcza, że takie silniki kosztowały wówczas dosłownie grosze. Machinę nazwano Quad Al.
    Lytle nabył cztery jednostki V12 Allison, których produkcję zakończono w 1947 roku. Każda z nich mierzyła po 28 litrów pojemności i produkowała jakieś trzy tysiące koni mechanicznych w fabrycznej formie. Razem 12000 KM! Silniki osadzono na czymś, co było kiedyś małym Fiatem, a projekt wspomogły zakłady Cal Automotive (kabina kierowcy z włókien szklanych), Moon (specjalne zbiorniki paliwa) oraz Champion (osprzęt silników). Maszyna mogła pochwalić się 96 rurami wydechowymi, ośmioma oponami i planowanym napędem na wszystkie koła. Marzeniem konstruktora było wystawienie pojazdu do wyścigów na krótkim dystansie.
    Problemy pojawiły się przy temacie sprzęgieł i skrzyń biegów, które należało zbudować na specjalne zamówienie po kosztach, którym Lytle nie mógł sprostać. Nieukończony Quad Al został sprzedany w 1965 roku razem z zaprojektowaną dla niego lawetą, z którą ważył ponad cztery tony. Od tego czasu zmieniał właścicieli kilka razy, ale o ukończeniu ze względu na konieczne do tego wydatki nie było już mowy. Po śmierci Lytle'a samochód został rozmontowany.
    11 kwietnia 2014, 2:37 przez nombre87 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    autogen.pl

    Polskie konstrukcje motoryzacyjne 1947-1960 – Autorstwa Mgr. inż. Andrzeja Zielińskiego wyndana przez WKŁ (Wydawnictwa Komunikacji i Łączności) w Warszawie roku 1985. Jedna z moich ulubionych książek ze względu na obrazki
    Autorstwa Mgr. inż. Andrzeja Zielińskiego wyndana przez WKŁ (Wydawnictwa Komunikacji i Łączności) w Warszawie roku 1985. Jedna z moich ulubionych książek ze względu na obrazki
    9 kwietnia 2014, 14:10 przez 15SLE87MR (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne

    Historia Marki Aston Martin – ASTON MARTIN

Początki Astona Martina sięgają 1913 roku, kiedy to Lionel Martin i Robert Bamford założyli firmę Bamford and Martin Limited. W rok później firma działa już pod obecna nazwą. Początkowo sprzedawała samochody Singera. Nie sprawdzały się one jednak w jeździe sportowej, toteż Lionel Martin, który był kierowcą wyścigowym, postanowił uruchomić produkcję własnego modelu. Jego nazwa stanowiła kompilację nazwiska twórcy oraz wzgórza Aston Hill, gdzie Martin uczestniczył w rajdach samochodowych. Plany wdrożenia seryjnej produkcji pierwszego Astona Martina pokrzyżował jednak wybuch pierwszej wojny światowej.

Po jej zakończeniu firma popadła w finansowe tarapaty, w związku z czym przez całe dwudziestolecie międzywojenne zmieniała właścicieli. Wraz z nimi pojawiały się też pomysły na nową strategię marki. W 1936 roku światło dzienne ujrzała pierwsza bardziej „cywilna” odmiana Astona – 15/98. Model odniósł rynkowy sukces, jednak jego produkcję przerwała druga wojna światowa, podczas której Aston Martin skupił się na produkcji sprzętu lotniczego dla brytyjskiej armii.

W 1947 roku firmę przejął David Brown, którego inicjałami oznaczono najsłynniejszą serię samochodów tej marki – DB. Największy sukces odniósł model DB5, który zagrał w dwóch pierwszych filmach o Jamesie Bondzie.

Kryzys paliwowy lat 70. sprawił, że firma ponownie doświadczyła problemów finansowych. Kilkukrotnie zmieniali się jej właściciele. W 1986 roku przejął ją Ford, pod którego skrzydłami Aston Martin po pewnej przerwie powrócił do filmów o Jamesie Bondzie. Wystąpił w takich filmach jak: „W obliczu śmierci” (1987), „Śmierć nadejdzie jutro” (2002), „Casino Royale” (2006) i „Quantum of Solace”.

W 2007 roku doszło do kolejnej zmiany właściciela. Akcje Forda nabył katarski fundusz inwestycyjny. Nowy właściciel zdecydował się na rewolucyjną zmianę. W roku 2011 ma ruszyć produkcja samochodu Aston Martin Cygnet, ochrzczonego już przydomkiem Baby-Aston. Będzie to pierwsze małe miejskie auto brytyjskiej marki – jego długość ma nie przekraczać 3 metrów. W rzeczywistości Cygnet nie jest całkiem nową konstrukcją. Technicznie będzie bazować na Toyocie iQ.
    ASTON MARTIN

    Początki Astona Martina sięgają 1913 roku, kiedy to Lionel Martin i Robert Bamford założyli firmę Bamford and Martin Limited. W rok później firma działa już pod obecna nazwą. Początkowo sprzedawała samochody Singera. Nie sprawdzały się one jednak w jeździe sportowej, toteż Lionel Martin, który był kierowcą wyścigowym, postanowił uruchomić produkcję własnego modelu. Jego nazwa stanowiła kompilację nazwiska twórcy oraz wzgórza Aston Hill, gdzie Martin uczestniczył w rajdach samochodowych. Plany wdrożenia seryjnej produkcji pierwszego Astona Martina pokrzyżował jednak wybuch pierwszej wojny światowej.

    Po jej zakończeniu firma popadła w finansowe tarapaty, w związku z czym przez całe dwudziestolecie międzywojenne zmieniała właścicieli. Wraz z nimi pojawiały się też pomysły na nową strategię marki. W 1936 roku światło dzienne ujrzała pierwsza bardziej „cywilna” odmiana Astona – 15/98. Model odniósł rynkowy sukces, jednak jego produkcję przerwała druga wojna światowa, podczas której Aston Martin skupił się na produkcji sprzętu lotniczego dla brytyjskiej armii.

    W 1947 roku firmę przejął David Brown, którego inicjałami oznaczono najsłynniejszą serię samochodów tej marki – DB. Największy sukces odniósł model DB5, który zagrał w dwóch pierwszych filmach o Jamesie Bondzie.

    Kryzys paliwowy lat 70. sprawił, że firma ponownie doświadczyła problemów finansowych. Kilkukrotnie zmieniali się jej właściciele. W 1986 roku przejął ją Ford, pod którego skrzydłami Aston Martin po pewnej przerwie powrócił do filmów o Jamesie Bondzie. Wystąpił w takich filmach jak: „W obliczu śmierci” (1987), „Śmierć nadejdzie jutro” (2002), „Casino Royale” (2006) i „Quantum of Solace”.

    W 2007 roku doszło do kolejnej zmiany właściciela. Akcje Forda nabył katarski fundusz inwestycyjny. Nowy właściciel zdecydował się na rewolucyjną zmianę. W roku 2011 ma ruszyć produkcja samochodu Aston Martin Cygnet, ochrzczonego już przydomkiem Baby-Aston. Będzie to pierwsze małe miejskie auto brytyjskiej marki – jego długość ma nie przekraczać 3 metrów. W rzeczywistości Cygnet nie jest całkiem nową konstrukcją. Technicznie będzie bazować na Toyocie iQ.
    18 stycznia 2014, 13:03 przez AwesomeMuscule (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Pontiac 1947 –
    24 października 2013, 19:18 przez PiereLuigi (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Maserati A6GCS 1947-1956 – Jeśli pod nos projektanta podłożymy czystą kartkę i damy wolną rękę, to więcej aut wyglądałoby w taki sposób.

Klamki, wloty po bokach, ramki szyb. Wszystko jest rzemiosłem magików z Pininfariny.
    Jeśli pod nos projektanta podłożymy czystą kartkę i damy wolną rękę, to więcej aut wyglądałoby w taki sposób.

    Klamki, wloty po bokach, ramki szyb. Wszystko jest rzemiosłem magików z Pininfariny.
    9 września 2013, 1:47 przez szopen (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Może ktoś poznaje – Pierwsza maszyna jaka jeździła po polskich polach 
Ursus C45--->Ursus C-45/C-451 – ciągnik rolniczy produkowany w latach 1947-1959 przez zakłady Ursus w Warszawie, a następnie w latach 1960-1965 przez Zakłady Mechaniczne w Gorzowie Wielkopolskim.
    Pierwsza maszyna jaka jeździła po polskich polach
    Ursus C45--->Ursus C-45/C-451 – ciągnik rolniczy produkowany w latach 1947-1959 przez zakłady Ursus w Warszawie, a następnie w latach 1960-1965 przez Zakłady Mechaniczne w Gorzowie Wielkopolskim.
    4 lipca 2013, 10:16 przez mejtun (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (8)
    Źródło:

    Własne

    Kaiser Truck 1947 –
    23 kwietnia 2013, 15:44 przez PiereLuigi (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    ZIPPO Car 1947 Chrysler Saratoga –
    9 kwietnia 2013, 13:04 przez Alano650 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Rolls-Royce Wraith – Brytyjczycy w mistrzowskim stylu budowali napięcie wokół nowego modelu Wraith. Ujawniali pojedyncze fotografie auta, pozostawiając spore pole do popisu naszej wyobraźni. Dziś 5 marca 2013 na genewskim autosalonie wszelkie wątpliwości i niedopowiedzenia zostały rozmyte: swoją światową premierę miał Rolls-Royce Wraith, luksusowy fastback z najmocniejszym silnikiem w historii marki.Samochód zachował niepowtarzalny charakter i nawet z dalekiej odległości można rozpoznać, że to jeden z modeli ekskluzywnego producenta. Nadwozie jest nadzwyczaj dostojne i nie należy doszukiwać się zaskakujących nowości w designie. Natomiast sama linia fastback z płasko opadającą tylną szybą wygląda okazale i nadaje sportowego sznytu. Samochód liczy 5269 mm długości, 1947 mm szerokości i 1507 mm wysokości.Pod maską nowego Rolls-Royc'a Wraith'a znajduje się potężny silnik V12 o pojemności 6.6 litra z podwójnym turbodoładowaniem. Jednostka rozwijająca 624 KM oraz 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego, została sprzężona z 8-stopniową automatyczną skrzynią biegów, która przenosi moc na koła tylne. Ważące ponad 2300 kg gran tourismo przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4.4 sekundy. Producent nie podaje prędkości maksymalnej.
Wnętrze RR Wraitha prezentuje się luksusowo, choć zostało zaprojektowane w myśl stylu minimalistycznego.Nie znajdziemy tutaj zbędnych dodatków, urozmaiceń, ozdobników. Wszystko jest proste i wykonane z najdroższych materiałów. Niemal każdy element został pokryty skórą, a obicie drzwi wykonano z forniru. Wspaniałym elementem budującym nastrój jest gwieździste oświetlenie w podsufitce, stworzone z 1340 światłowodowych lampek. Wnętrze w całości sprawia ciepłe i zachęcajace do zajęcia pozycji wrażenie. Warto jeszcze wspomnieć o odwrotnie otwieranych drzwiach, podobnie jak w Phantomie.
Rolls-Royce podkreśla, że Wraith nie jest samochodem klasy GT. Pasażerowie mają się w nim czuć nadzwyczaj komfortowo i każdy element auta został zorientowany w tym kierunku. Nawet skrzynię biegów wyposażono w specjalny system satelitarny GPS, który sam dobiera odpowiednie przełożenie względem pokonywanego terenu.
Znamy przybliżoną cenę Rolls-Royce'a Wraitha. Luksusowy fastback w Europie będzie kosztować ok. 250 000 euro. Konkretne kwoty dla danego kraju poznamy nieco później. Zamówienia na samochód można już składać. Pierwsza dostawa planowana jest na ostatni kwartał 2013 roku. 

- Radosław Turek
    Brytyjczycy w mistrzowskim stylu budowali napięcie wokół nowego modelu Wraith. Ujawniali pojedyncze fotografie auta, pozostawiając spore pole do popisu naszej wyobraźni. Dziś 5 marca 2013 na genewskim autosalonie wszelkie wątpliwości i niedopowiedzenia zostały rozmyte: swoją światową premierę miał Rolls-Royce Wraith, luksusowy fastback z najmocniejszym silnikiem w historii marki.Samochód zachował niepowtarzalny charakter i nawet z dalekiej odległości można rozpoznać, że to jeden z modeli ekskluzywnego producenta. Nadwozie jest nadzwyczaj dostojne i nie należy doszukiwać się zaskakujących nowości w designie. Natomiast sama linia fastback z płasko opadającą tylną szybą wygląda okazale i nadaje sportowego sznytu. Samochód liczy 5269 mm długości, 1947 mm szerokości i 1507 mm wysokości.Pod maską nowego Rolls-Royc'a Wraith'a znajduje się potężny silnik V12 o pojemności 6.6 litra z podwójnym turbodoładowaniem. Jednostka rozwijająca 624 KM oraz 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego, została sprzężona z 8-stopniową automatyczną skrzynią biegów, która przenosi moc na koła tylne. Ważące ponad 2300 kg gran tourismo przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4.4 sekundy. Producent nie podaje prędkości maksymalnej.
    Wnętrze RR Wraitha prezentuje się luksusowo, choć zostało zaprojektowane w myśl stylu minimalistycznego.Nie znajdziemy tutaj zbędnych dodatków, urozmaiceń, ozdobników. Wszystko jest proste i wykonane z najdroższych materiałów. Niemal każdy element został pokryty skórą, a obicie drzwi wykonano z forniru. Wspaniałym elementem budującym nastrój jest gwieździste oświetlenie w podsufitce, stworzone z 1340 światłowodowych lampek. Wnętrze w całości sprawia ciepłe i zachęcajace do zajęcia pozycji wrażenie. Warto jeszcze wspomnieć o odwrotnie otwieranych drzwiach, podobnie jak w Phantomie.
    Rolls-Royce podkreśla, że Wraith nie jest samochodem klasy GT. Pasażerowie mają się w nim czuć nadzwyczaj komfortowo i każdy element auta został zorientowany w tym kierunku. Nawet skrzynię biegów wyposażono w specjalny system satelitarny GPS, który sam dobiera odpowiednie przełożenie względem pokonywanego terenu.
    Znamy przybliżoną cenę Rolls-Royce'a Wraitha. Luksusowy fastback w Europie będzie kosztować ok. 250 000 euro. Konkretne kwoty dla danego kraju poznamy nieco później. Zamówienia na samochód można już składać. Pierwsza dostawa planowana jest na ostatni kwartał 2013 roku.

    - Radosław Turek
    Henry Ford – (ur. 30 lipca 1863 w Dearborn, Michigan, USA, zm. 7 kwietnia 1947 w Detroit)
    (ur. 30 lipca 1863 w Dearborn, Michigan, USA, zm. 7 kwietnia 1947 w Detroit)
    6 września 2012, 21:40 przez ja123xd (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)