Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 18 takich materiałów
    Ford Fiesta ST – Ford Fiesta JTJA 134KW 182KM.
    Ford Fiesta JTJA 134KW 182KM.
    Peel P50 – Ma 134 cm długości, 132 cm wysokości i 99 cm szerokości i ważył tylko 59 kg. Peel P50 posiada trzy koła i jedno przednie światło. Jego mały silnik o pojemności 49 cm³ pozwala osiągnąć mu prędkość 61 km/h. Figuruje w Księdze rekordów Guinnessa jako najmniejszy produkowany komercyjnie samochód.
    Ma 134 cm długości, 132 cm wysokości i 99 cm szerokości i ważył tylko 59 kg. Peel P50 posiada trzy koła i jedno przednie światło. Jego mały silnik o pojemności 49 cm³ pozwala osiągnąć mu prędkość 61 km/h. Figuruje w Księdze rekordów Guinnessa jako najmniejszy produkowany komercyjnie samochód.
    15 stycznia 2015, 12:21 przez Linox (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Moje pierwsze autko – Ford LTD Crown Victoria

1984 rocznik
5,8 L, V8, 182 KM (134 kW) przy 3600 obr/min, Maksymalny moment obrotowy: 386 Nm przy 2400 obr/min.
napęd na tył.
długość:  5359 mm
szerokość: 1968 mm
rozstaw osi: 2903 mm
waga: 1744 kg
prędkość max: 181 km/h 
0- 100 km/h 11.2 s 
średnie spalanie: 21.2 l/100km 

z wyposażenia:
-centralny zamek
-klimatyzacja
-el. 4 szyby
-radio
-automatyczna 4 biegowa skrzynia biehów z wajchą przy kierownicy
-kanapa z przodu el. ustawiana część kierowcy

po 7 latach nadal za nim tęsknie
    Ford LTD Crown Victoria

    1984 rocznik
    5,8 L, V8, 182 KM (134 kW) przy 3600 obr/min, Maksymalny moment obrotowy: 386 Nm przy 2400 obr/min.
    napęd na tył.
    długość: 5359 mm
    szerokość: 1968 mm
    rozstaw osi: 2903 mm
    waga: 1744 kg
    prędkość max: 181 km/h
    0- 100 km/h 11.2 s
    średnie spalanie: 21.2 l/100km

    z wyposażenia:
    -centralny zamek
    -klimatyzacja
    -el. 4 szyby
    -radio
    -automatyczna 4 biegowa skrzynia biehów z wajchą przy kierownicy
    -kanapa z przodu el. ustawiana część kierowcy

    po 7 latach nadal za nim tęsknie
    29 maja 2014, 12:10 przez ~Kalin | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    prywatne zasoby

    Dodge Charger cz 7 generacja 4 – Czwarta generacja Chargera zadebiutowała jako rocznik 1975, jedyny dostępny wariant to Charger SE. Konstrukcja opierała się na Chryslerze Cordoba, rozstaw osi wynosił 2921 mm, długość nadwozia to 5486 mm. Silnik V8 5.9 360 generował 182 KM (134 kW) i 393 Nm, V8 5.2 318 - 152 KM (112 kW) i 346 Nm, V8 6.6 400 zaś 192 KM (142 kW) i 393 Nm. Montaż zakończono w 1978, następcą został podobny model Magnum.


zrobione na prośbę użytkownika danio
    Czwarta generacja Chargera zadebiutowała jako rocznik 1975, jedyny dostępny wariant to Charger SE. Konstrukcja opierała się na Chryslerze Cordoba, rozstaw osi wynosił 2921 mm, długość nadwozia to 5486 mm. Silnik V8 5.9 360 generował 182 KM (134 kW) i 393 Nm, V8 5.2 318 - 152 KM (112 kW) i 346 Nm, V8 6.6 400 zaś 192 KM (142 kW) i 393 Nm. Montaż zakończono w 1978, następcą został podobny model Magnum.


    zrobione na prośbę użytkownika danio
    29 listopada 2013, 13:46 przez mrozu111 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Wykres z  hamowni mojego GSX-R 750 Srad – 134,1 km i 78,8 Nm jest w bardzo dobrej kondycji bo do serii brakuje mu 0,9 km, a ma 14 lat i 42 tys. km      

a Ty zbadałeś swój sprzęt?
    134,1 km i 78,8 Nm jest w bardzo dobrej kondycji bo do serii brakuje mu 0,9 km, a ma 14 lat i 42 tys. km

    a Ty zbadałeś swój sprzęt?
    13 lipca 2013, 1:23 przez Kriss (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    W takim razie moja kolej – Przedstawiam wam moją "Roxi" czyli Yamahe Aeroxa. Pochodzi ona z 98 roku, lecz została wyremontowana w 2011 roku i praktycznie wszystko pochodzi z tego roku. 
Części jakie w nim siedzą to:
Malossi MHR Replica 70cc ( po portingu kanały wydechowe wszystkie 3 - 188* płuki 134*)

- Wydech Polini 4Race 1 w chromie
- Gaźnik 21mm Tec Racing
- Wał RMS Sport ( spokojnie kręci 14000 obr)
- Łożyska wszystkie SKF na wale są c4 w teflonowym koszyku
- Napęd: Malossi OVERRANGE ( wariator, talerze, pasek i przeciwtalerz)
- Przełożenia Polini Evo 
- Do tego odciążony i przestawiony zapłon ;)
Z optyki to zrobiony Custom, Zosatła założona nowa pokrywa przekładni i przemalowany na niebiesko.

Roxi śmiga spokojnie około 120 km/h (vmax nie mierzony) ma około 16km i do setki rozpędza się w 8s. Jak na skuterek to chyba dobrze? 
Z miejsca staje na koło
    Przedstawiam wam moją "Roxi" czyli Yamahe Aeroxa. Pochodzi ona z 98 roku, lecz została wyremontowana w 2011 roku i praktycznie wszystko pochodzi z tego roku.
    Części jakie w nim siedzą to:
    Malossi MHR Replica 70cc ( po portingu kanały wydechowe wszystkie 3 - 188* płuki 134*)

    - Wydech Polini 4Race 1 w chromie
    - Gaźnik 21mm Tec Racing
    - Wał RMS Sport ( spokojnie kręci 14000 obr)
    - Łożyska wszystkie SKF na wale są c4 w teflonowym koszyku
    - Napęd: Malossi OVERRANGE ( wariator, talerze, pasek i przeciwtalerz)
    - Przełożenia Polini Evo
    - Do tego odciążony i przestawiony zapłon ;)
    Z optyki to zrobiony Custom, Zosatła założona nowa pokrywa przekładni i przemalowany na niebiesko.

    Roxi śmiga spokojnie około 120 km/h (vmax nie mierzony) ma około 16km i do setki rozpędza się w 8s. Jak na skuterek to chyba dobrze?
    Z miejsca staje na koło
    22 maja 2012, 18:07 przez Oryginalny (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    Moje własne

    Ford Transit SuperVan I – Ford Transit w zamyśle swoich projektantów nigdy nie był samochodem który nadawałby się do realnego ścigania się. To oczywiście nie przeszkadzało różnym entuzjastom, którzy głównie dla zabawy wyciskali z Transita wszystko co się dało. Od samego momentu wprowadzenia Transita na rynek, powstawały różne wersje "wyczynowe". Szczególnie jedna warta jest uwagi, ponieważ firmowana była przez samego Forda. Ponieważ na początku lat 70-tych w firmie Ford angażowano poważne środki w sport samochodowy, postanowiono zbudować również takiego Transita w celach pokazowych aby budować wizerunek firmy. 
Ford Transit w zamyśle swoich projektantów nigdy nie był samochodem który nadawałby się do realnego ścigania się. To oczywiście nie przeszkadzało różnym entuzjastom, którzy głównie dla zabawy wyciskali z Transita wszystko co się dało. Od samego momentu wprowadzenia Transita na rynek, powstawały różne wersje "wyczynowe". Szczególnie jedna warta jest uwagi, ponieważ firmowana była przez samego Forda. Ponieważ na początku lat 70-tych w firmie Ford angażowano poważne środki w sport samochodowy, postanowiono zbudować również takiego Transita w celach pokazowych aby budować wizerunek firmy. 

Podwozie:
Zamiast standardowego podwozia Transita zmontowana została dedykowana rama z profili rurowych. Właściwa karoseria to zmodyfikowane oryginalne nadwozie Transita 18cwt, które było do ramy przykręcone w 6 punktach. Projekt ramy nigdy nie doczekał się wersji papierowej - zamiast tego wszystkie podstawowe podzespoły zostały ułożone na podłodze, obrysowane kredą i na tym wszystkim dopasowywana była rama metodą cięcia i spawania "na oko". 

Zawieszenie:
Zastosowano zupełnie inne niż fabryczne zawieszenie - całkowicie niezależne dla wszystkich 4 kół, z przodu zastosowane zostały podzespoły z Jaguara XJ6, z tyłu podzespoły z Cooper′a F1. Przekładnia kierownicza bez wspomagania pochodziła z Forda GT40. Hamulce to wyścigowe Can-Am, tarczowe na wszystkich czterech kołach. Felgi "Revolution" były specjalnie wykonane do tego zastosowania, miały średnicę obręczy 15 cali, taką samą również szerokość zarówno z przodu jak i z tyłu ! Opony pochodziły od Firestone′a. Aby zmieścić takiej wielkości ogumienie, niezbędne było znaczne przeprofilowanie i poszerzenie 
nadkoli w nadwoziu. Ze względu na ogólną improwizację przy konstruowaniu samochodu, późniejsze prowadzenie było dalekie od dobrego wyważenia. Przyczepność była świetna, ale przy niskich prędkościach samochód był bardzo podsterowny, natomiast przy ostrych zakrętach zwykle unosiło się przednie koło. 

Silnik:
Pod maską nie było nic - pusta przestrzeń, bo też nic co miałoby sens tam nie miało szans się zmieścić. Silnik został zamontowany z tyłu, za kabiną kierowcy, przed tylną osią. Do napędu użyto przygotowany w wersji rajdowej silnik 5.0 V8 z głowicami Gurney-Weslake, do przeniesienia napędu służyła 5-biegowa skrzynia ZF. Układ wydechowy był pozbawiony tłumików. Wszystko powyższe razem z dyferencjałem było wzięte prosto z Forda GT40. Żeby zmieścić silnik, trzeba było wyciąć odpowiedniej wielkości dziurę w podłodze, co trochę utrudniało wykorzystanie przestrzeni ładunkowej, ale to akurat było mało ważne w tym zastosowaniu. Silnik miał moc 435KM, co pozwoliło na uzyskanie następujących osiągów (przy narzuceniu w czasie prób limitu prędkości obrotowej silnika do 7.000 obr/min, osiągalne było 8.000 obr/min):

    0 - 1/4 mili: 14.9 sekundy, 87 mph (~ 140 km/h)
    0 - 60 mph (~ 96 km/h): 7.0 sekundy
    0 - 70 mph (~ 112 km/h): 9.7 sekundy
    0 - 100 mph (~ 160 km/h): 21.6 sekundy
    prędkość maksymalna: testy odbyły się na lotnisku Boreham, ale nie uzyskano ostatecznych wyników, z powodu takiego że przełożenia skrzyni pochodziły prosto z GT40 i nie były zbyt dobrze dostosowane do Supervan′a. W próbach uzyskiwano 68 mph (~109 km/h) na 1 biegu, 102 mph (~ 163 km/h) na 2 biegu, 134 mph (~214 km/h) na 3 biegu, próby zakończono na 150 mph (~ 240 km/h), ale to nie był kraniec możliwości.

Kto jest za ty że to rzeczywiście SuperVan niech da Lubię To! A kto za tym że to było Wy*ebany w kosmos dostawczak, ale kijowo skończył niech da Jest Moc. :D
    Ford Transit w zamyśle swoich projektantów nigdy nie był samochodem który nadawałby się do realnego ścigania się. To oczywiście nie przeszkadzało różnym entuzjastom, którzy głównie dla zabawy wyciskali z Transita wszystko co się dało. Od samego momentu wprowadzenia Transita na rynek, powstawały różne wersje "wyczynowe". Szczególnie jedna warta jest uwagi, ponieważ firmowana była przez samego Forda. Ponieważ na początku lat 70-tych w firmie Ford angażowano poważne środki w sport samochodowy, postanowiono zbudować również takiego Transita w celach pokazowych aby budować wizerunek firmy.
    Ford Transit w zamyśle swoich projektantów nigdy nie był samochodem który nadawałby się do realnego ścigania się. To oczywiście nie przeszkadzało różnym entuzjastom, którzy głównie dla zabawy wyciskali z Transita wszystko co się dało. Od samego momentu wprowadzenia Transita na rynek, powstawały różne wersje "wyczynowe". Szczególnie jedna warta jest uwagi, ponieważ firmowana była przez samego Forda. Ponieważ na początku lat 70-tych w firmie Ford angażowano poważne środki w sport samochodowy, postanowiono zbudować również takiego Transita w celach pokazowych aby budować wizerunek firmy.

    Podwozie:
    Zamiast standardowego podwozia Transita zmontowana została dedykowana rama z profili rurowych. Właściwa karoseria to zmodyfikowane oryginalne nadwozie Transita 18cwt, które było do ramy przykręcone w 6 punktach. Projekt ramy nigdy nie doczekał się wersji papierowej - zamiast tego wszystkie podstawowe podzespoły zostały ułożone na podłodze, obrysowane kredą i na tym wszystkim dopasowywana była rama metodą cięcia i spawania "na oko".

    Zawieszenie:
    Zastosowano zupełnie inne niż fabryczne zawieszenie - całkowicie niezależne dla wszystkich 4 kół, z przodu zastosowane zostały podzespoły z Jaguara XJ6, z tyłu podzespoły z Cooper′a F1. Przekładnia kierownicza bez wspomagania pochodziła z Forda GT40. Hamulce to wyścigowe Can-Am, tarczowe na wszystkich czterech kołach. Felgi "Revolution" były specjalnie wykonane do tego zastosowania, miały średnicę obręczy 15 cali, taką samą również szerokość zarówno z przodu jak i z tyłu ! Opony pochodziły od Firestone′a. Aby zmieścić takiej wielkości ogumienie, niezbędne było znaczne przeprofilowanie i poszerzenie
    nadkoli w nadwoziu. Ze względu na ogólną improwizację przy konstruowaniu samochodu, późniejsze prowadzenie było dalekie od dobrego wyważenia. Przyczepność była świetna, ale przy niskich prędkościach samochód był bardzo podsterowny, natomiast przy ostrych zakrętach zwykle unosiło się przednie koło.

    Silnik:
    Pod maską nie było nic - pusta przestrzeń, bo też nic co miałoby sens tam nie miało szans się zmieścić. Silnik został zamontowany z tyłu, za kabiną kierowcy, przed tylną osią. Do napędu użyto przygotowany w wersji rajdowej silnik 5.0 V8 z głowicami Gurney-Weslake, do przeniesienia napędu służyła 5-biegowa skrzynia ZF. Układ wydechowy był pozbawiony tłumików. Wszystko powyższe razem z dyferencjałem było wzięte prosto z Forda GT40. Żeby zmieścić silnik, trzeba było wyciąć odpowiedniej wielkości dziurę w podłodze, co trochę utrudniało wykorzystanie przestrzeni ładunkowej, ale to akurat było mało ważne w tym zastosowaniu. Silnik miał moc 435KM, co pozwoliło na uzyskanie następujących osiągów (przy narzuceniu w czasie prób limitu prędkości obrotowej silnika do 7.000 obr/min, osiągalne było 8.000 obr/min):

    0 - 1/4 mili: 14.9 sekundy, 87 mph (~ 140 km/h)
    0 - 60 mph (~ 96 km/h): 7.0 sekundy
    0 - 70 mph (~ 112 km/h): 9.7 sekundy
    0 - 100 mph (~ 160 km/h): 21.6 sekundy
    prędkość maksymalna: testy odbyły się na lotnisku Boreham, ale nie uzyskano ostatecznych wyników, z powodu takiego że przełożenia skrzyni pochodziły prosto z GT40 i nie były zbyt dobrze dostosowane do Supervan′a. W próbach uzyskiwano 68 mph (~109 km/h) na 1 biegu, 102 mph (~ 163 km/h) na 2 biegu, 134 mph (~214 km/h) na 3 biegu, próby zakończono na 150 mph (~ 240 km/h), ale to nie był kraniec możliwości.

    Kto jest za ty że to rzeczywiście SuperVan niech da Lubię To! A kto za tym że to było Wy*ebany w kosmos dostawczak, ale kijowo skończył niech da Jest Moc. :D
    31 marca 2012, 16:03 przez hicube (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Bez niego HILLCLIMB już nie będzie tym samym.
    11 marca 2012, 11:49 przez SzymekPL (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)