Reklama
Wydawać by się mogło, że twórcy Aventadora dołożyli wszelkich starań, aby stworzyć maksymalnie dobre auto. DMC uważa jednak inaczej o czym świadczą przeprowadzone poprawki.
Czarny lakier nadwozia dość skrzętnie kamufluje nowy, delikatny body kit poprawiający aerodynamikę i wygląd nadwozia. Felgi także polakierowano na czarno przez co auto robi bardzo mroczne wrażenie.
Ważniejsze jest jednak to co znajdziemy pod maską. Seryjny, 700-konny silnik został podkręcony do oszałamiającej wartości 900 KM. Taki wynik osiągnięto dzięki zastosowaniu doładowania i nowego wydechu.
Tak zmodyfikowane Lambo bardzo nam się podoba. Mocy nigdy za wiele!
Więcej ciekawostek w linku :)
Reklama
Komentarze