Reklama
Już widzicie?
Zerknijmy bliżej.
To żelkowe misie. Właściciel auta musiał zjeść ich zdecydowanie za dużo, żeby wpaść na taki pomysł.
Reklama
Już widzicie?
Zerknijmy bliżej.
To żelkowe misie. Właściciel auta musiał zjeść ich zdecydowanie za dużo, żeby wpaść na taki pomysł.
Komentarze