W ciągu ostatniego miesiąca dalej poprawiałem detale te mniej i bardziej widoczne, naprawiłem rezystor dmuchawy i zmieniłem przełożenie w moście na dłuższe, w końcu udało mi się uporać z zapłonem, za przysłowiowe piwo zdobyłem ten pięknopodobny "parapet" oraz utwardziłem i obniżyłem przód o ok. 40mm. Cdn.
Ps. W tym miesiącu odbywa się "X zlot aut wyprodukowanych przez FSO", jeśli ktoś chce zobaczyć Srebrnego i wiele innych ciekawych polskich samochodów na żywo to zapraszam do Karolewa (k. Łodzi) 19-20 lipca.
Komentarze